fot. Marcin Bielecki

J. Brudziński w Radiu Maryja: D. Tusk po raz kolejny po cichu oddaje naszą suwerenność i niepodległość. Uznał wyższość prawa unijnego nad polską konstytucją i nad polskim prawem

Po cichu, bez odsłoniętej kurtyny, rząd Donalda Tuska, rząd „Koalicji 13 grudnia” uznał wyższość prawa unijnego nad polską konstytucją i nad polskim prawem. To, co zrobił Tusk, jest niczym innym jak „przyklepaniem” podrzędnej roli naszego państwa. Mamy być tanią wygodną kolonią dla przemysłu niemieckiego, a nie suwerennym państwem budującym swoją potęgę gospodarczą – mówił we wtorkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja Joachim Brudziński, poseł Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego.

Tegoroczne wybory do Parlamentu Europejskiego są niezwykle ważne. Od nich zależy, w jaką stronę pójdzie Unia Europejska. Jeśli większość ponownie zdobędzie opcja, która obecnie rządzi w UE, to wówczas oznacza to odebranie suwerenności wszystkim krajom członkowskim poza Niemcami i Francją.

– Dlatego 9 czerwca idźmy na te wybory, głosujmy świadomie, głosujmy na ludzi, którzy dają gwarancję, że będą walczyć o polskie interesy, dają gwarancję, że Polska jest dla nich najważniejsza, a nie tylko mają przyklejone na klapy marynarki papierowe biało-czerwone serduszka – podkreślił Joachim Brudziński.

To, że obecna koalicja rządząca w Polsce jest częścią unijnego establishmentu, uświadamiają nam słowa przewodniczącej Komisji Europejskiej, Ursuli von der Leyen. Zapewniła ona, że wobec Polski zostanie wkrótce zamknięta trwająca od ponad sześciu lat procedura naruszeniowa, rozpoczęta w związku z „łamaniem praworządności”. Donald Tusk wraz ze swoim gabinetem nie przeprowadził jednak żadnych istotnych reform w polskim prawie, co wskazuje, że „praworządność” według definicji eurokratów znaczy tyle, co rządy przychylnej im opcji.

– Po cichu, bez odsłoniętej kurtyny, rząd Donalda Tuska, rząd „Koalicji 13 grudnia” uznał wyższość prawa unijnego nad polską konstytucją i nad polskim prawem. (…) Zameldowanie się Tuska wobec Ursuli von der Leyen w postawie na baczność jest w mojej opinii (i w opinii – podejrzewam – każdego godnego Polaka) niczym innym jak sprzedaniem naszej suwerenności i niepodległości. Tą decyzją Tusk pogrzebał linię orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego (i to jeszcze od czasów Safjana i Rzeplińskiego), które to orzeczenia stanowiły, że Polska konstytucja ma prymat nad prawem unijnym z wyłączeniem obszarów, na które się zgodziliśmy. To, co zrobił Tusk i co robi von der Leyen, jest niczym innym jak „przyklepaniem” podrzędnej roli naszego państwa. (…) Tusk po raz kolejny po cichu oddaje naszą suwerenność i niepodległość – zwracał uwagę eurodeputowany PiS.

Obecny premier wycofuje się też z kluczowych inwestycji strategicznych, takich jak Centralny Port Komunikacyjny czy elektrownie atomowe. Wspomniane przedsięwzięcia nie odpowiadają Niemcom, bowiem stanowiłyby konkurencję dla ich gospodarczego monopolu w naszej części Europy.

– Mamy być tanią wygodną kolonią dla przemysłu niemieckiego, a nie suwerennym państwem budującym swoją potęgę gospodarczą, jak chciały to rządy Prawa i Sprawiedliwości. Wycofanie się Komisji Europejskiej z artykułu siódmego jest niczym innym jak nagradzaniem Tuska za to, że po raz kolejny podporządkowuje interesy Rzeczypospolitej urzędnikom brukselskim – podkreślił gość „Aktualności dnia”.

Podporządkowywanie Polski władzom unijnym to tylko część działań eurokratów mająca przekształcić Unię Europejską w scentralizowane i silnie zideologizowane superpaństwo.

– To nie są żadne „strachy na Lachy”, to nie jest żadne bajanie mające wzbudzić negatywne emocje, tylko to jest rzeczywistość, w którą próbuje nas wciągnąć sitwa lewacka przy współudziale swoich przedstawicieli w Polsce. Dlatego tak ważne jest, żebyśmy nie obudzili się w Europie neomarksistów, tylko żebyśmy pozostali w Europie opartej o prawdziwe wartości, wywiedzione ze Starego i Nowego Testamentu – podkreślił Joachim Brudziński.

Do tego dochodzi skrajnie niebezpieczny pakt migracyjny. Jeśli wejdzie on w życie, to – zdaniem europosła PiS – Niemcy i Francja zostawią sobie jedynie garstkę zdolnych i produktywnych migrantów, a całą resztę (w tym element przestępczy i islamskich fanatyków) rozdystrybuują do innych krajów UE – w tym Polski.

– Jeżeli nie chcemy takich obrazków, jakie widzimy dzisiaj, chociażby na ulicach Sztokholmu, Berlina, Frankfurtu nad Menem i innych dużych miast, jeżeli nie chcemy wzrostu przestępczości i chcemy bezpieczeństwa naszych córek, żon, matek, to musimy robić wszystko, żeby ten trend odwrócić – zaznaczył rozmówca Radia Maryja.

Aby zapewnić sobie większe poparcie w nadchodzących wyborach, przedstawiciele opcji obecnie rządzącej w Polsce stosują narrację „odwracania kota ogonem”. W ich retoryce politycy Prawa i Sprawiedliwości są przedstawiani jako współpracownicy Władimira Putina i tym samym zagrożenie dla Europy. W tym kontekście należy przypomnieć, że to właśnie poprzedni rząd Donalda Tuska stał za resetem z Rosją. Powrotu do „business as usual” z Moskwą chcą też Niemcy.

Całość rozmowy z Joachimem Brudzińskim jest dostępna [tutaj].

 

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl