fot. PAP/Rafał Guz

Z. Kuźmiuk: Nie mamy szans w konkurencji z rolnictwem ukraińskim, dlatego musimy chronić nasz rynek

Rolnictwo ukraińskie tylko z nazwy jest ukraińskie. Dziesięć największych firm to są koncerny z kapitałem zagranicznym. Największe gospodarstwo ma 660 tys. hektarów – to 1/20 gruntów rolnych w Polsce. Nie mamy szans w takiej konkurencji, dlatego musimy chronić nasz rynek – mówił w piątkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja dr Zbigniew Kuźmiuk, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

W czwartek doszło do porozumienia przywódców wszystkich 27 państw członkowskich Unii Europejskiej ws. przekazania Ukrainie pomocy finansowej wynoszącej 50 mld euro. Poza wsparciem dla Ukrainy zatwierdzono także trzy nowe podatki, które stanowić będą dochody budżetu unijnego [czytaj więcej].

– To jest wydarzenie – można powiedzieć – bez precedensu, bo szefowie rządu wyrazili zgodę, żeby Unia Europejska miała własne źródła dochodów, (…). Jeżeli instytucja międzynarodowa ma własne źródła dochodów (…), to coraz bardziej przypomina państwo – zwrócił uwagę dr Zbigniew Kuźmiuk.

Przyjęte podatki unijne to 25-procentowy udział z opłat ETS, podatek od śladu węglowego oraz 15-procentowy podatek od korporacji międzynarodowych.

– Przez wprowadzenie tych podatków powoli będziemy rezygnowali ze składki zależnej od zamożności, składki solidarnościowej, na rzecz dochodów własnych. Jeżeli będą to dochody o charakterze ekologicznym, to kraje mniej zamożne, bardziej zapóźnione, jeśli chodzi o ekologię, będą płaciły więcej – zaznaczył poseł PiS.

Zmiany dotkną zatem Polski.

– Nie dlatego, że jesteśmy jakimiś nieudacznikami, ale dlatego, iż zaczęliśmy ruchy w ekologii znacznie później niż kraje zachodnie. Na to trzeba dużo pieniędzy i dużo czasu – podkreślił rozmówca Radia Maryja.

Wobec „zielonej” polityki Unii Europejskiej, choć w innych obszarach, protestują ostatnio rolnicy z całego Starego Kontynentu (a niedługo – 9 lutego – także z Polski). Demonstracje w Europie Zachodniej przybierają przy tym dość radykalną formę – na ulice i fasady budynków leją się hektolitry gnojówki, nie brakuje też pirotechniki oraz płonących stert siana czy opon.

 

Protest dotyczy również nieograniczonego importu żywności z Ukrainy produkowanej de facto przez zachodnie holdingi rolne posiadające tam wielkoobszarowe gospodarstwa.

– Rolnictwo ukraińskie tylko z nazwy jest ukraińskie. Dziesięć największych firm to są koncerny z kapitałem zagranicznym. Największe gospodarstwo ma 660 tys. hektarów – to 1/20 gruntów rolnych w Polsce. (…) Jak polski rolnik, nawet 50- czy 100-hektarowy, jest w stanie z takim koncernem konkurować? Nie ma szans – mówił dr Zbigniew Kuźmiuk.

Dodatkowo koncerny działające na Ukrainie nie muszą spełniać restrykcyjnych norm produkcji żywności, jakie obowiązują na terenie UE, posiadają bardzo żyzne gleby, a także mają do dyspozycji znacznie tańsze paliwo – nawet mimo trwającej wojny.

– Nie mamy szans w takiej konkurencji, dlatego musimy chronić nasz rynek – stwierdził poseł PiS.

Polityk ocenił, że unijne rolnictwo przegrywa w konkurencji z całym światem przez zbyt wysokie wymagania – głównie ekologiczne – jakie stawia gospodarzom Unia Europejska.

Całość rozmowy z dr. Zbigniewem Kuźmiukiem jest dostępna [tutaj].

 

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl