J. Saryusz-Wolski kandydatem PiS na komisarza europejskiego
Jarosław Kaczyński ogłosił, że Jacek Saryusz-Wolski jest kandydatem Prawa i Sprawiedliwości na unijnego komisarza. Do tej pory takie kandydatury zgłaszał rząd. Po zmianach w prawie ostateczna decyzja będzie jednak zależała od prezydenta Andrzeja Dudy.
Konwencję inaugurującą europejską kampanię PiS niespodziewanie otworzył poseł do PE, Jacek Saryusz-Wolski. Przekonywał on, że planem eurokratów jest koniec suwerenności państw członkowskich.
– Nie ma zatem ważniejszej sprawy niż obrona przed tym diabelskim planem. Musimy powiedzieć „nie”. Musimy odbić Brukselę, odzyskać Europę jako wspólnotę państw i narodów – podkreślał polityk.
W ostatnich dniach pojawiały się informacje, że Jacek Saryusz-Wolski nie wystartuje w wyborach. Tymczasem na koniec konwencji prezes Jarosław Kaczyński ogłosił go kandydatem partii na stanowisko unijnego komisarza.
– Jest superkompetentnym człowiekiem i ma silny – bardzo silny – charakter i mocny temperament. Mówię tu o panu doktorze Saryuszu-Wolskim – podkreślił lider Prawa i Sprawiedliwości.
Jest to o tyle zaskakujące, że kandydata do nowej Komisji Europejskiej zawsze rekomendował rząd. Pod koniec zeszłego roku doszło jednak do zmiany ustawy, która zwiększyła kompetencje prezydenta – przypomniał prezydencki minister Wojciech Kolarski.
– Kandydat na komisarza jest proponowany przez rząd, ale musi uzyskać akceptację prezydenta – wskazał minister w Kancelarii Prezydenta RP.
Głowa państwa będzie miała 21 dni na wyrażenie zgody lub odmowę desygnowania kandydata zaproponowanego przez rząd. To oznacza, że Andrzej Duda może – zgodnie z prawem – zmusić liberalno-lewicową koalicję do poparcia prawicowego kandydata do nowej Komisji Europejskiej. Rządzący nie biorą takiego scenariusza pod uwagę.
– Czy wyobraża sobie pan redaktor, że obecny rząd zgłosi kandydaturę pana Saryusza-Wolskiego? To jest jakaś gra w ciuciubabkę, to jest gra w czarowanie rzeczywistości i okłamywanie Polaków, że Prawo i Sprawiedliwość ma jeszcze jakąś sprawczość – mówił wiceminister sprawiedliwości, Krzysztof Śmiszek, zapytany o taką ewentualność.
– Myślę, że ostatni rok prezydentury pana Dudy i jego ostatnie aktywności pokazują, że pan prezydent Duda też już powolutku powinien kończyć swoją misję – stwierdził poseł Bartosz Arłukowicz z Koalicji Obywatelskiej.
Z kolei politycy PiS wierzą nie tylko w to, że Jacek Saryusz-Wolski będzie unijnym komisarzem, ale także w to, że zostanie przewodniczącym Komisji Europejskiej.
– Z pewnością byłby świetnym szefem Komisji. Arytmetyka w nowym Parlamencie pokaże, kto nim zostanie – powiedział poseł Waldemar Buda z PiS.
Jedynym oficjalnym kandydatem na szefa Komisji jest jej obecna przewodnicząca, Ursula von der Leyen z Europejskiej Partii Ludowej.
TV Trwam News