fot. PAP/EPA

[TYLKO U NAS] O. M. Lukacik CSsR o pielgrzymce Ojca Świętego na Słowacji: Ludzie poczuli się zachęceni do większej wiary

Pielgrzymce papieża Franciszka na Słowację towarzyszyła wielka euforia i ludzie poczuli się zachęceni do większej wiary. Homilie Ojca Świętego bardzo do nas trafiały, a nasi biskupi zachęcają jeszcze, aby do nich powracać i przekuwać je w czyn; żeby zobaczyć owoce tej pielgrzymki w naszym życiu – wskazał o. Metod Lukacik CSsR, przełożony wiceprowincji Michalovce na Słowacji, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Dobiegła końca podróż apostolska papieża Franciszka na Węgry i Słowację. Jak zaznaczył o. Metod Lukacik CSsR, przed wizytą Ojca Świętego rodziło się wiele pytań i oczekiwań.

Niedawno Ojciec Święty w jednym z wywiadów wspomniał, że woli odwiedzić mniejsze państwa w Europie, mniej liczne. Później mieliśmy wrażenie, że rzeczywiście ta sytuacja Franciszkowi się bardzo podobała i wyraził to na wiele sposobów, np. jak opisywał nasz kraj, że Słowacja to jest poezja, że jest bardzo piękną krainą i że słowacki naród jest bardzo gościnny. Zachęcał nas również do tego, żeby wytrwać w tych pozytywnych wartościach. Pielgrzymce towarzyszyła wielka euforia. Ludzie poczuli się zachęceni do większej wiary. Homilie Ojca Świętego bardzo do nas trafiały, a nasi biskupi zachęcają jeszcze, aby do nich powracać i przekuwać je w czyn; żeby zobaczyć owoce tej pielgrzymki w naszym życiu – dodał przełożony wiceprowincji Michalovce na Słowacji.

O. Metod Lukacik CSsR miał okazję uczestniczyć bezpośrednio w spotkaniach z Papieżem.

Byłem na trzech spotkaniach. W pierwszy dzień było spotkanie z biskupami, osobami konsekrowanymi, z księżmi, katechetami w Domu św. Marcina w Bratysławie, gdzie Ojciec Święty zwracał uwagę na nasze powołanie, jak mamy się odnosić do świata, że mamy być ludźmi dialogu. Być ludźmi, którzy mają budować mosty, którzy dają świadectwo i są wierni (…). Drugie spotkanie odbyło się już następnego dnia w Preszowie, gdzie była święta liturgia greko-katolicka obrządku wschodniego. Było to dla nas bardzo ważne. Mogłem uczestniczyć i być blisko ołtarza razem z biskupami. Miałem również okazję być blisko Papieża, który przechodził obok mnie. Wtedy też Franciszek mówił o święcie Podwyższenia Krzyża Świętego, które przypadało we wtorek. Pięknie pokazał tajemnicę Krzyża Świętego i jak trzeba Go rozumieć, jak codziennie z Nim żyć oraz jak być Jego świadkiem. Jednak to trzecie spotkanie z młodzieżą na stadionie w Koszycach i katecheza, którą wygłosił Papież najbardziej mi się podobało. Mówił do młodych bardzo przystępnym językiem. Pojawiło się kilka pytań, świadectwa i on wyjaśniał, dlaczego warto żyć w czystości przedmałżeńskiej, jak się spowiadać, że trzeba często przystępować do tego sakramentu, mieć ufność; jak bardziej skupiać się na Panu Bogu nie na grzechu (…). Pomimo, że był to ostatni punkt pielgrzymki, Ojciec Święty bardzo ożył miedzy młodymi – wspomniał zakonnik.

Przełożony wiceprowincji Michalovce na Słowacji odniósł się również do tego, jak wygląda wiara na Słowacji.

Tak jak w Polsce są regiony z taką  – powiedzmy – mocniejsze wiarą, może bardziej tradycyjną, ale gdzie ludzie uczęszczają na Mszę św. w niedzielę, chętnie przychodzą na katechezy, na różne spotkania religijne, tak na Słowacji są pewne mniejsze regiony, gdzie ta wiara jest tradycyjna, naturalna. W większych miastach trzeba przeżywać bardziej świadomie wiarę. Nikt nikogo nie zmusza do chodzenia do kościoła, środowisko tak nie naciska i trzeba bardziej osobiście decydować. Natomiast są znaki nadziei, że jest wiele młodych grup, które żywo przeżywają swoją wiarę i są aktywne w Kościele, ale też wiele młodych jakby nie rozumie wiary i stoi z boku. Jest też krytyka Kościoła ze strony społeczeństwa – wyjaśnił.

Wizyta Ojca Świętego zbiegła się ze 100-leciem obecności redemptorystów na Słowacji.

Jubileusz przeżywamy już od stycznia w różnych miejscach lub przez interenet, gdzie proponujemy ludziom kilka razy w tygodniu myśli św. Alfonsa, a także udzielamy wywiadów w radiach czy do czasopism, bo jednak te pierwsze kila miesięcy byliśmy zamknięci przez pandemię, nawet do Wielkanocy nie było można odprawiać Mszy św., liturgii oraz były zawieszone misje. Teraz powoli wracamy i zaczynają się misje, rekolekcje i możemy już celebrować Eucharystię z udziałem wiernych, mówić o jubileuszu i dzielić się tą historią. W sumie za kilka dni (w sobotę i niedzielę) przygotowujemy większe uroczystości w Stropkovie, gdzie razem z prowincją Bratysława-Praga i z naszymi biskupami, wierzącymi będziemy obchodzić nasz jubileusz. Przewidujemy również konferencję naukową, ale najbardziej zależy nam na uroczystości liturgicznej. Chcemy podziękować Bogu za tyle łask, za tyle lat, które przeżyliśmy, a były to lata czasami z ogromnym krzyżem (40 lat pod jarzmem komunizmu). Jesteśmy tutaj już od stu lat – zaznaczył zakonnik.

Całą rozmowę z o. Metodym Lukacikiem CSsR można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj