fot. Monika Bilska

[TYLKO U NAS] Prof. G. Kucharczyk: Cel kiedyś i dziś pozostaje ten sam – unieważnić nauczanie Papieża, który wołał, aby otwierać Chrystusowi drzwi ludzkich serc i sumień. Chrystusowi, a nie ideologiom naśladującym swoje totalitarne pierwowzory

Nie jest tak, że dopiero ostatnie bezpardonowe ataki na św. Jana Pawła II zniszczyły ogólnonarodową wspólnotę, która do tej pory miała trwać wokół osoby Papieża. Od kilkudziesięciu lat bowiem byli ci, którzy atakowali w Polsce Papieża, ponieważ uważali, że jego nauczanie jest najpoważniejszą przeszkodą na drodze realizacji ich ideologicznych celów, ujmowanych od początku tzw. transformacji, jak powrót do Europy oraz neutralność światopoglądowa państwa i tzw. prawo kobiet do wyboru życia lub śmierci dla swojego dziecka – mówił prof. Grzegorz Kucharczyk, historyk, podczas felietonu „Spróbuj pomyśleć” na antenie Radia Maryja.

W Niedzielę Palmową, 2 kwietnia, przypada 18. rocznica odejścia do Domu Ojca św. Jana Pawła II. Papież Polak zakończył ziemską wędrówkę o godz. 21.37. Prof. Grzegorz Kucharczyk zwrócił uwagę, że wielu z Polaków dokładnie pamięta miejsce i czas, w których zastała ich ta smutna wiadomość z Watykanu.

– Wielu z nas pamięta modlitewne czuwanie, gdy Ojciec Święty umierał i wspólne modlitwy w pierwszych dniach po jego śmierci. On nas wtedy raz jeszcze gromadził wokół siebie. Tak jak wtedy, gdy przyjeżdżał do Ojczyzny uczyć, że Polski nie można zrozumieć bez Chrystusa. Ale ta wspólnota nie ogarniała wszystkich mieszkańców naszej Ojczyzny. Tak jak w okresie komunizmu byli ci, którzy operacyjnie rozpracowywali każdą papieską pielgrzymkę, albo na wezwanie bezpieki gromadzili się przed gdańskimi krzyżami tylko po to, by demonstracyjnie odwracać się plecami do Jana Pawła II składającego kwiaty pod pomnikiem poległych stoczniowców, tak i krótko po śmierci Ojca Świętego znaleźli się ci, którzy sprzedawali i ci, którzy nosili koszulki z napisem: „Nie płakałem po śmierci papieża”. Jakby było to coś, czym należy się chwalić – powiedział historyk.

Felietonista zwrócił uwagę, że obecne znieważanie Największego z Rodu Słowian nie jest niczym nowym.

– Nie jest tak, że dopiero ostatnie bezpardonowe ataki na św. Jana Pawła II zniszczyły ogólnonarodową wspólnotę, która do tej pory miała trwać wokół osoby Papieża. Od kilkudziesięciu lat bowiem byli ci, którzy atakowali w Polsce Jana Pawła II, ponieważ uważali, że jego nauczanie jest najpoważniejszą przeszkodą na drodze realizacji ich ideologicznych celów, ujmowanych od początku tzw. transformacji, jak powrót do Europy oraz neutralność światopoglądowa państwa i tzw. prawo kobiet do wyboru życia lub śmierci dla swojego dziecka – wskazał.

Pierwsza fala ataków na Ojca Świętego nastąpiła w 1991 roku.

– Już w czasie pielgrzymki Ojca Świętego do Polski, gdy wzywał nas, byśmy budowali trzecią niepodległość na skalę Dekalogu, wtedy ta sama gazeta, która dzisiaj bezpardonowo atakuje św. Jana Pawła II pisała, że Papież nie rozumie polskiej demokracji, że nie cieszy się z naszej wolności, że nakrzyczał na nas i pojechał sobie do Rzymu. Od tego czasu minęło ponad 30 lat. Obecna mądrość etapu każe obozowi „tolerancji i postępu” atakować Papieża innym zestawem argumentów. Do dyspozycji są internetowe środki wzmacniania hejtu, ale cel – wtedy i dziś – pozostaje ten sam: unieważnić nauczanie Papieża, który przez cały pontyfikat wołał, aby otwierać Chrystusowi drzwi ludzkich serc i sumień oraz całych systemów społecznych. Otwierać Chrystusowi, a nie rozmaitym ideologiom naśladującym swoje totalitarne pierwowzory – akcentował historyk.

Cały felieton prof. Grzegorza Kucharczyka dostępny jest [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl