fot. tv trwam

[TYLKO U NAS] J. M. Jackowski: Jestem zwolennikiem, żeby w Polsce były silne, dobre media publiczne, które mają stabilne finansowanie i mogą realizować misję

Jestem zwolennikiem, żeby w Polsce były silne, dobre media publiczne, które mają stabilne finansowanie i są w tym sensie niezależne, że mają swoje środki i mogą realizować misję, m.in. programy społeczne, prorodzinne, religijne, informacyjne, transmisje, tworzenie otwartego forum debaty publicznej – podkreślał senator PiS Jan Maria Jackowski w piątkowym wydaniu „Polskiego punktu widzenia” na antenie Telewizji Trwam.

Prezydent Andrzej Duda poinformował w piątek, że podpisał nowelę ustawy o radiofonii i telewizji i ustawy abonamentowej, zgodnie z którą media publiczne otrzymają w 2020 roku rekompensatę w wysokości 1,95 mld zł w związku z utraconymi wpływami z opłat abonamentowych [czytaj więcej].

– Premier Tusk nawoływał do niepłacenia abonamentu i to spowodowało drastyczny spadek opłat abonamentowych i zachwianie tego systemu abonamentowego. W poprzedniej kadencji były trzy nieudolne próby, a nic nie stało na przeszkodzie, żeby w sposób systemowy i trwały zabezpieczyć finanse na działanie mediów publicznych. Osobiście jestem zwolennikiem, żeby w Polsce były silne, dobre media publiczne, które mają stabilne finansowanie i są w tym sensie niezależne, że mają swoje środki i mogą realizować misję, m.in. programy społeczne, prorodzinne, religijne, informacyjne, transmisje, tworzenie otwartego forum debaty publicznej – podkreślał Jan Maria Jackowski.

Kontrowersje wokół podpisania przez prezydenta ustawy związanej z rekompensatą dla mediów publicznych pojawiły się dlatego, że opozycja zaproponowała, by środki te zostały przeznaczone na leczenie onkologiczne.

– Opozycja stosuje szantaż moralny, że te 2 miliardy – ale to nie są pieniądze z budżetu, tylko obligacje, które w przyszłości Skarb Państwa będzie wykupywał – to są środki, które można byłoby przeznaczyć na onkologię. Mimo że rząd drastycznie zwiększył nakłady na onkologię w stosunku do rządów Platformy Obywatelskiej, ale jest to chwytliwe społecznie – pokazywanie osób, które mogłyby być wyleczone za te pieniądze, oddziałuje na opinię publiczną – zaznaczył senator PiS.

Prezes TVP Jacek Kurski wystosował w piątek list do prezydenta Andrzeja Dudy, w którym napisał, że w imię dobra Telewizji Polskiej oddaje się „do dyspozycji prezydenta”. Podkreślił także, że nie chce, aby jego osoba stała się przeszkodą w zapewnieniu mediom publicznym stabilnych podstaw finansowania [czytaj więcej].

– Daje to pożywkę różnym spekulacjom na temat rozmów, spotkań, które wokół podpisania tej ustawy w ostatnich dniach się odbyły. (…) Procedura jest taka, że prezydent nie ma żadnego wpływu na powołanie bądź odwołanie prezesa Telewizji Publicznej, ponieważ jest ustawa, która to reguluje – tłumaczył gość Telewizji Trwam.

Przewodniczący Rady Mediów Narodowych Krzysztof Czabański w związku z wystąpieniem Jacka Kurskiego wydał rozporządzenie ws. głosowania nad uchwałą o odwołaniu go z funkcji prezesa TVP. Głosowanie jest korespondencyjne i potrwa do poniedziałku.

– Krytyczne nastawienie Krzysztofa Czabańskiego, czyli prezesa Rady Mediów Narodowych, do prezesa Kurskiego w przeszłości było znane, ono ujawniało się nawet publicznie, także nie jest to żadna tajemnica – powiedział senator.

– Telewizja Kurskiego ma swoich zwolenników, bo są ludzie, którym się ona podoba, ale ma też całe grono przeciwników. Wydaje mi się, że to, czego brakuje – a mówię to jako dziennikarz, który 20 lat pracował w telewizji publicznej – większy nacisk można byłoby położyć przede wszystkim na programy o wartościach np. ochrony życia ludzkiego, ważnych debatach dotyczących gender, dotyczących zagrożeń konstytucyjnej definicji rodziny, która jest w polskim systemie prawnym bardzo starannie opisana jako związek mężczyzny i kobiety. Tego typu programów o wartościach było mało i stracono szansę, aby w jakiś sposób kształtować opinię publiczną – zauważył Jan Maria Jackowski.

Środki z rekompensaty mają zostać podzielone między jednostki publicznej radiofonii i telewizji przez KRRiT z przeznaczeniem na realizowanie misji publicznej.

radiomaryja.pl

drukuj