Krytyczna sytuacja w Rafah
Kurczą się zapasy żywności i paliwa w przejętej przez Izrael Strefie Gazy. Sytuacja w Rafah jest krytyczna. Stany Zjednoczone wstrzymały częściowe dostawy broni do Izraela.
W przejętej przez Izrael Strefie Gazy kurczą się zapasy żywności i paliwa.
– Brak paliwa naprawdę zatrzyma całą akcję humanitarną – mówił starszy koordynator UNICEF w Strefie Gazy.
Przejście graniczne w Rafah – jakie było najważniejszym punktem, przez które dostarczano pomoc humanitarną do palestyńskiej enklawy – jest całkowicie zamknięte. System medyczny pogrąża się w kryzysie. W mieście funkcjonuje już tylko jeden szpital. [więcej]
– Nie jesteśmy w stanie poradzić sobie z tak dużą liczbą ofiar i krytycznie chorych pacjentów. Istnieje poważny niedobór personelu medycznego – mówił mężczyzna.
Izraelskie czołgi pojawiły się w pobliżu terenów zabudowanych. Odgłosy wystrzałów słychać właściwie bez przerwy.
– Zrobimy wszystko, co konieczne (…), aby obronić obywateli Izraela, usunąć złe groźby wobec nas i przeciwstawić się tym, którzy próbują nas zniszczyć – podkreślił minister obrony Izraela, Yoav Gallan.
W wyniku nocnego ostrzału w różnych częściach Strefy Gazy zginęło co najmniej dwunastu cywilów, w tym dzieci. Eksperci co do jednego nie mają wątpliwości – mówił politolog dr Jarosław Jarząbek.
– Myślę, że powinniśmy się spodziewać dalszego pogłębiania tego kryzysu – stwierdził.
Izrael straszy wielkim szturmem w Rafah. W praktyce będzie to oznaczało pewną śmierć dla wysiedlonych cywilów. Prezydent USA, Joe Biden, podjął decyzję o wstrzymaniu dostaw bomb do Izraela.
– W Gazie giną cywile w wyniku zrzucania bomb i innych ataków na skupiska ludności. Wyjaśniłem, że jeśli wejdą do Rafah, to nie dostarczę broni – zaznaczył prezydent Joe Biden.
Ten ruch nie zrobił wielkiego wrażenia na Izraelu.
– Siły Obronne Izraela mają amunicję na zaplanowane operacje, a także na operację w Rafah. Mamy to, czego potrzebujemy – wskazał rzecznik armii Izraela, Daniel Hagari.
Premier Beniamin Netanjahu zaznaczył, że decyzja USA nie leży w interesie Amerykanów. Daje jednak do zrozumienia, że bez ich wsparcia Izrael też sobie poradzi.
– Jeśli Izrael będzie musiał zostać sam, pozostaniemy sami – powiedział premier Izraela, Benjamin Netanjahu.
Wstrzymanie transportu amunicji dla Izraela potwierdził szef Pentagonu, Lloyd Austin.
TV Trwam News