Wpisy

[Jestem w Kościele] Gdyby tylko Kościół…

Bardzo często w środowiskach dalekich od Kościoła da się słyszeć głosy w rodzaju „Gdyby tylko Kościół… (tu można wstawić dowolny, zwłaszcza liberalny postulat), to nie miałbym z nim problemu, a nawet sam bym mógłbym być katolikiem”. Ta życzeniowa postawa idzie w parze z popularnym hasłem „Bóg tak, Kościół nie” oraz ze zjawiskiem wierzących, lecz niepraktykujących. Wspólnym mianownikiem tych postaw jest subiektywizm, zaś w praktyce przejawiają się one w postaci tzw. „chrześcijaństwa socjologicznego bez ustalonych dogmatów i bez obiektywnej moralności”, przed którym przestrzegał św. Jan Paweł II na początku lat 80.

[Jestem w Kościele] D. Trump nie taki wspaniały, jak go malują

Po zwycięstwie Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich nasza krajowa prawica wpadła niemal w ekstazę. Skandowanie jego nazwiska przez posłów podczas posiedzenia Sejmu czy peany na cześć prezydenta-elekta nie budują powagi państwa, a raczej świadczą o postkolonialnej mentalności. Problem tkwi jednak w tym, że mimo iż zwycięstwo Trumpa jest rzeczywiście mniejszym złem niż rządy Kamali Harris, to polska prawica (a przynajmniej jej znacząca część) żyje wyobrażeniami i złudzeniami nt. nowego przywódcy USA. Trump bowiem wcale nie jest taki wspaniały, jak go malują jego bezkrytyczni zwolennicy.

[JESTEM W KOŚCIELE] Między synodalnością a czynnym uczestnictwem w liturgii

W dokumencie końcowym synodu znalazły się wezwania, aby liturgia stała się „bardziej synodalna”. W tym celu ma nawet powstać specjalna komisja, która zajmie się szczegółami reformy. Abstrahując od tego, czym w ogóle jest synodalność (nawet sami uczestnicy Synodu mieli problem ze zdefiniowaniem tego terminu), z jednym wypada się zgodzić. Liturgia rzeczywiście potrzebuje reformy (choć może lepiej powiedzieć odnowy), jednak nie w duchu bliżej nieokreślonej synodalności, lecz w duchu prawdziwej wierności Tradycji i postanowieniom soborowej Konstytucji o liturgii, które są dziś masowo ignorowane lub błędnie interpretowane.

[Jestem w Kościele] Kapłaństwo na celowniku

Sakramenty są największym darem Chrystusa dla Kościoła i pewną drogą do zbawienia. Klasyczna definicja mówi, że są to widzialne znaki niewidzialnej łaski. Niektóre z sakramentów są jednak szczególnie narażone na atak i to nie tylko ze strony sił jawnie wrogich Kościołowi, ale również z samego jego wnętrza. Wśród nich z pewnością jest kapłaństwo, które z jednej strony jest podważane za sprawą kryptoprotestanckiej narracji, jakoby było ono obce Ewangelii, a z drugiej strony poprzez usiłowanie dopuszczenia kobiet do święceń. Oba te działa wymierzone w kapłaństwo, mimo powierzchownych różnic, są jednak jak dwie strony tego samego medalu.

[Jestem w Kościele] Prawda o Komunii Świętej na rękę

Największe w historii badanie przeprowadzone wśród amerykańskich katolików pokazało, że miażdząca większość z nich chce powrotu do przyjmowania Komunii Świętej na klęcząco i do ust. Ich zdaniem forma Komunii na rękę jest jedną z głównych przyczyn utraty wiary w rzeczywistą obecność Chrystusa w Eucharystii. A przecież z akceptacją tego dogmatu w USA (i z pewnością nie tylko tam) jest bardzo źle – z innych badań przeprowadzonych kilka lat temu wynika, że 2/3 tamtejszych katolików uznaje chleb i wino za symbole Ciała i Krwi Pańskiej. Mając to na uwadze warto zastanowić się nad kilkoma istotnymi pytaniami: Czy rzeczywiście forma przyjmowania Komunii Świętej jest kwestią drugorzędną lub wręcz nieistotną? Czy oba sposoby są w Kościele równorzędne? Jaka jest prawda o współczesnej praktyce przyjmowania Komunii na rękę?

[JESTEM W KOŚCIELE] Papież na cenzurowanym

Papież Franciszek wywołał skandal podczas swojej pielgrzymki do Belgii. Co takiego zrobił? Popełnił niewybaczalną zbrodnię – obraził „uczucia aborcyjne” tamtejszych polityków do tego stopnia, że premier tego kraju zapowiedział wezwanie nuncjusza apostolskiego w Belgii na dywanik. Żeby tego było mało, Ojciec Święty podpadł władzom „Katolickiego” Uniwersytetu w Lowanium za słowa o roli kobiet, które nie wpisują się w dominujący na tej uczelni feministyczny paradygmat. Krótko mówiąc Papież oberwał za to, że podczas wizyty w Belgii zaprezentował, o zgrozo, katolickie poglądy. Czyż nie oburzające?

[Jestem w Kościele] Jeden, święty, powszechny, apostolski (i synodalny?) Kościół

Wielkimi krokami zbliża się druga, końcowa sesja Synodu o Synodalności, która rozpocznie się w Watykanie w najbliższą środę i potrwa do 27 października. Zgromadzenie to nie bez powodu rozpala gorące dyskusje, gdyż w istocie toczy się tam fundamentalny spór o kształt chrześcijaństwa. Tymczasem widać, że synodalność jest wykorzystywana przez liberalne skrzydło w Kościele jako narzędzie do forsowania swojej agendy. Czy zatem owa synodalność rzeczywiście jest głównym przymiotem Kościoła, co próbuje się nam wtłoczyć przez ostatnie lata?

[Jestem w Kościele] Medziugorie, czyli między duchowymi owocami a prawdą

Watykan stanął przed niewątpliwie niełatwym zadaniem wydania sprawiedliwego i rozważnego osądu ws. Medziugorie. Z jednej strony mamy bowiem do czynienia z rzekomymi objawieniami, które trwają po dziś dzień, a które budzą niemałe wątpliwości m.in. pod kątem teologicznym, z drugiej zaś Medziugorie to jedno z najpopularniejszych miejsc pielgrzymkowych na świecie, gdzie czytelnie widać dobre duchowe owoce. Pozytywna opinia Stolicy Apostolskiej niesie za sobą jednak pewne wątpliwości.

[JESTEM W KOŚCIELE] Chrześcijaństwo wobec innych religii, czyli o dialogu za cenę prawdy

„Wszystkie religie prowadzą do Boga, są jak różne języki, żeby do Niego dotrzeć”. Takie słowa padły z ust Papieża Franciszka podczas spotkania z indonezyjską młodzieżą. Chwaląc zdolność młodych ludzi do dialogu międzyreligijnego Ojciec Święty skrytykował też kłótnie o to, która religia jest prawdziwa. Czy jednak papieską wypowiedź da się je pogodzić z nauczaniem Kościoła?

[Jestem w Kościele] Czy musimy rozumieć wszystko, co dzieje się na Mszy świętej?

O. Wacław Oszajca na łamach „Tygodnika Powszechnego” wykpił Msze Święte pontyfikalne, a więc te pod przewodnictwem biskupa. W tekście pt. „Niechrześcijanin wchodzi na mszę odprawianą przez biskupa i co widzi?” jezuita wyśmiewa gesty, które mają miejsce podczas tego rodzaju liturgii, np. wyrażające szacunek wobec biskupa i jego insygniów. Zdaniem o. Oszajcy obrzędy Mszy pontyfikalnej niewiele mówią i wręcz wprowadzają w błąd także chrześcijan. Abstrahując jednak od niezrozumienia tych konkretnych gestów, największym problemem przemyśleń autora „Tygodnika Powszechnego” jest przebijająca z nich pokusa racjonalizacji liturgii, która prowadzi do banalizacji misterium.

[Jestem w Kościele] Standardy mordowania ludzi

Ministerstwo „Zdrowia” opublikowało dokument, który ma na celu upowszechnienie zabijania dzieci nienarodzonych na niespotykaną dotąd skalę. Nowo przyjęte „standardy mordowania ludzi” (bo inaczej nie da się określić tych wytycznych) łamią nie tylko polskie prawo, ale przede wszystkim są całkowitym podeptaniem godności człowieka.

[Jestem w Kościele] Piątek – weekendu początek czy dzień pokuty?

Od wielu lat obserwujemy rosnącą tendencję do bagatelizowania pokutnego charakteru piątku. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby dotyczyło to ludzi niewierzących, wszakże dla nich dzień ten nie ma szczególnego znaczenia symbolicznego i najczęściej kojarzy się radośnie, bo jest początkiem weekendu. Tymczasem niestety wielu chrześcijan również pozostaje na poziomie „piątek weekendu początek”, ignorując fakt, że tego dnia wspominamy mękę i śmierć Jezusa Chrystusa.