fot. Monika Tomaszek

[Jestem w Kościele] Aborcyjne kłamstwa lewicy obnażone

Papież Franciszek po raz kolejny porównał aborcję do wynajęcia płatnego zabójcy. Mimo to, a także wbrew wszelkim faktom naukowym oraz elementarnej logice, lewica nieustannie próbuje wmówić nam, że możliwość zabicia swojego dziecka to „podstawowe prawo kobiety”, zarazem usiłując być jedynym głosem kobiet w tej sprawie. Tymczasem zgodnie z ostatnimi badaniami nt. stosunku wobec aborcji poparcie dla zabijania dzieci nienarodzonych jest mniejsze właśnie wśród kobiet niż wśród mężczyzn. Zarazem zwolennicy tzw. aborcji na życzenie stanowią tylko ćwierć ogółu.

W badaniu przeprowadzonym dla Dziennika Gazety Prawnej zapytano respondentów, w jakich przypadkach są za możliwością dokonania aborcji. Choć tzw. aborcję na życzenie popiera ok. 25 proc. badanych, to z odpowiedzi wynika, że większość społeczeństwa jest za mniejszą ochroną życia nienarodzonych niż obecnie. Istotne jest jednak to, że wbrew narracji o efekcie wahadła, poparcie dla aborcji generalnie wcale nie wzrosło  w porównaniu do badań przed wyrokiem TK, a w niektórych przypadkach nawet spadło, co potwierdza prawidłowość, że normy prawne mogą kształtować przekonania moralne. Godne uwagi jest również to, że w każdym z 10 pytań zabicie dziecka nienarodzonego popierał większy odsetek mężczyzn niż kobiet – w niektórych przypadkach róznica wynosiła nawet 15 punktów procentowych. Wskazuje to na niedojrzałość i nieodpowiedzialność dużej części mężczyzn, co jest jedną z głównych przyczyn aborcji.

A zatem choć polskie społeczeństwo jest jeszcze w pewnym stopniu odporne na barbarzyńskie poglądy forsowane przez lewicę, jednak już we Francji politycy niemal jednomyślnie przegłosowali wpisanie „prawa do aborcji” do konstytucji. Najstarsza córa Kościoła stała się w ten sposób pierwszym państwem na świecie, w którym zabijanie dzieci nienardzonych zagwarantowano w ustawie zasadniczej. Za tym rozwiązaniem głosowała chociażby hołubiona przez pewne środowiska Marine Le Pen. To podręcznikowy przykład tego, jakie skutki niesie oświeceniowa mentalność, w której miejsce dla Boga i wiary jest co najwyżej w czterech ścianach swojego domu.

Mimo tych kilku pozytywnych wiadomości płynących ze wspomnianego sondażu nie ma jednak powodów do szczególnego optymizmu. Trzeba mieć na uwadze chociażby to, że jednym z przywódców kampanii proaborcyjnej jest Szymon Hołownia – najbardziej znany „katolik, ale” w Polsce, który uważa że w referendum można decydować o życiu i śmierci człowieka (swoją drogą ciekawe, czy Pan Marszałek tak ochoczo promowałby referendum w pokrewnej siłą rzeczy sprawie kary śmierci). Ten fakt w połączeniu z wynikami sondażu (które choć zadają kłam narracji lewicy, to jednak pozostawiają wiele do życzenia w sprawie poparcia Polaków dla ochrony życia) dowodzi tego, że mimo statystycznie przygniatającej większości chrześcijan w naszym kraju, dziś powinniśmy zakładać raczej niewiarę swojego bliźniego, jak pisał już w 1958 r. wówczas szerzej nieznany ks. Joseph Ratzinger w swoim słynnym tekście „Neopoganie i Kościół”.

Niezależnie od aktualnych nastrojów i okoliczności nam pozostaje robić wszystko, aby stanięcie po stronie zabijania dzieci nienarodzonych nie było oklaskiwane, ale stało się poglądem, który będzie skutkował społecznym ostracyzmem. Oby jak najszybciej aborcję spotkał los podobny do rasizmu i segregacji rasowej, która – przypomnijmy – trwała w najlepsze jeszcze nie tak dawno, bo zaledwie kilkadziesiąt lat temu.

Wojciech Grzywacz

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl