M. Przeworska o przywróceniu przez rząd D. Tuska pięcioprocentowej stawki VAT na żywność: Rolnik dostanie w pierwszym etapie po kieszeni, ale całe społeczeństwo bardzo szybko to odczuje

Po raz kolejny jest tak, że to rolnik będzie tą grupą społeczną, która dostanie najbardziej po kieszeni. Jednak jest to bardzo komplementarna sytuacja, bo rolnik dostanie w pierwszym etapie po kieszeni, ale całe społeczeństwo bardzo szybko to odczuje – powiedziała Monika Przeworska, dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Rząd oficjalnie wycofuje się z zerowego VAT na żywność. Obniżona stawka obowiązuje tylko do końca marca 2024 roku. [czytaj więcej]

Zerowy VAT na żywność nie będzie przedłużonyhttps://t.co/ascQkJtkLZ

— Radio Maryja (@RadioMaryja) March 12, 2024

Gość Radia Maryja przypomniała, że od 1 lutego 2022 roku w Polsce obowiązywała zerowa stawka VAT na żywność. Wcześniej było to 5 procent. 

– Od 1 kwietnia wraca stawka pięcioprocentowego VAT na żywność. Dotyczy to produktów spożywczych, takich jak: owoce, warzywa, mięso, nabiał i produkty ze zbóż. Według szacunków ministerstwa w ramach przywrócenia pięcioprocentowej stawki VAT do budżetu państwa ma trafić około 12 mld złotych. Analitycy szacują, że to oznacza mniej więcej ok. tysiąca złotych więcej wydania na żywność przez jednego mieszkańca. Uważam, że to bardzo zła informacja dla wszystkich, dlatego iż żywność ma to do siebie, że sięgamy po nią każdego dnia. W ramach tego, co zostanie wprowadzone, to cena żywności automatycznie wzrośnie – zaznaczyła Monika Przeworska.

Dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej zwróciła uwagę, że obserwujemy „sytuację wojny cenowej pomiędzy kluczowymi sieciami handlowymi”. Jednak warto pamiętać, że niebawem Wielkanoc i ceny zaczną wzrastać.

– W pierwszym okresie wprowadzenia tej stawki koszty zostaną przerzucone znowu na rolnika. By sieć handlowa sprzedała taniej, to musi uzyskać niższą cenę od przetwórcy, a przetwórca nie do końca ma w obecnych czasach na czym oszczędzić. Oczywiste jest, że przetwórca będzie oszczędzał na zakupie surowca od rolnika. Po raz kolejny jest tak, że to rolnik będzie tą grupą społeczną, która dostanie najbardziej po kieszeni. Jednak jest to bardzo komplementarna sytuacja, bo rolnik dostanie w pierwszym etapie po kieszeni, ale całe społeczeństwo bardzo szybko to odczuje – wyjaśniła gość audycji „Aktualności dnia”.

Monika Przeworska dodała, że klasa średnia i zwykli ludzie podwyżkę cen żywności odczują najbardziej.

– To pokazuje problemy, w które zaczynamy wchodzić. Jeżeli szukamy pieniędzy absolutnie wszędzie i szukamy pieniędzy, które mogą trafić do budżetu państwa w tych pięciu procentach VAT na żywność, to tylko pokazuje, że zaplanowany deficyt finansów publicznych przekroczy pięć proc., stąd też próby zasypania powstającej luki. To tylko pokazuje, iż kolejne podwyżki cen żywności przed nami, bo jeżeli już teraz mamy braki, to przedłożenie obniżki podatku będzie ryzykowne. Myślę, że za chwile dotknie nas rezygnacja z osłon, jeżeli chodzi o wzrost energii, gazu, a to także przerzuci się na ostateczne koszty wyprodukowania żywności. To są bardzo złe informacje dla wszystkich konsumentów i rolników – podsumowała dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej. 

Całość audycji „Aktualności dnia” z udziałem Moniki Przeworskiej można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl