[TYLKO U NAS] A. Bujara o podatku od sieci handlowych: Podatek przede wszystkim wzmocni budżet państwa. Będziemy się przyglądać, aby nie został przerzucony na pracowników handlu

TSUE orzekł, że polski podatek od sprzedaży detalicznej nie narusza unijnego prawa. „Ponad cztery lata walki o to, żeby sieci w Polsce płaciły podatek. Udało się. Podatek przede wszystkim wzmocni budżet państwa. Będziemy się przyglądać, aby nie został przerzucony na pracowników handlu” – mówił Alfred Bujara, przewodniczący Sekretariatu Krajowego Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”, we wtorkowym wydaniu „Polskiego punktu widzenia” na antenie TV Trwam.

Polska wygrała z Komisją Europejską sprawę dotyczącą podatku od sieci handlowych. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej orzekł, że podatek od sprzedaży detalicznej nie narusza unijnego prawa w dziedzinie pomocy państwa. Walka z KE trwała cztery lata. [czytaj więcej]

 

– Dla nas, Polaków, i dla budżetu państwa to bardzo dobra wiadomość. Jest to także dobra wiadomość dla obecnego rządu Prawa i Sprawiedliwości. Ponad cztery lata walki o to, żeby sieci w Polsce płaciły podatek. Udało się. (…) Podatek przede wszystkim wzmocni budżet państwa. Pieniądze pójdą na leczenie Polaków, na całą służbę zdrowia, ale ponadto mogą również doprowadzić do sytuacji, że kwota wolna od podatku będzie zawyżona, bo również można przeznaczyć środki na ten cel. Najbiedniejsi mogliby na tym skorzystać – ocenił Alfred Bujara.

Sklepy, których miesięczne obroty nie przekraczają 17 mln złotych, nie będą płacić podatku od sprzedaży detalicznej.

– Zapłacą korporacje, które dzisiaj mają dobre obroty, czerpią zyski ze sprzedaży detalicznej, szczególnie spożywczej i przemysłowej. Mowa o hipermarketach i dyskontach. Mówi się, że to jest od 1 mld 500 mln do 2 mld złotych corocznego zysku dla budżetu państwa. Ponad cztery lata sprawa była cały czas wałkowana. To są dla nas, Polaków, duże straty, bo rzędu około 8 mld złotych. (…) Jest to podatek sprawiedliwy. Daje nie tylko sklepikarzom, ale i mniejszym korporacjom możliwość znalezienia się na rynku. Przyszedł czas pewnej sprawiedliwości w tej branży – zaznaczył gość „Polskiego punktu widzenia”.

Alfred Bujara podkreślił, że na rynku jest duża konkurencja cenowa, więc klienci nie powinni spodziewać się wzrostu cen. Jego zdaniem duże korporacje mogą jednak zacząć oszczędzać na pracownikach.

– Obawiamy się, że podatek zostanie przerzucony na pracownika. (…) Dzisiaj pracownicy w handlu pracują ponad możliwości ludzkie. Pracują na czas, na akord. Brakuje w tej chwili pracowników. Oni są obciążani coraz większą ilością pracy; jest wielozadaniowość. Nie mamy układów zbiorowych pracy, nie mamy odpowiednich porozumień, które by to regulowały. Będziemy się przyglądać, aby podatek nie został przerzucony na pracowników handlu. W Polsce pracownik pracuje dwukrotnie, a nawet trzykrotnie wydajniej niż taki sam pracownik w tej samej sieci w Unii Europejskiej – mam na myśli kraje Europy Zachodniej: Francję czy Niemcy – za czterokrotnie niższe wynagrodzenie – zwracał uwagę przewodniczący Sekretariatu Krajowego Banków, Handlu i Ubezpieczeń NSZZ „Solidarność”.

Gość TV Trwam dodał, że wyrok TSUE w sprawie polskiego podatku od sprzedaży detalicznej uderzy głównie w zagraniczne sieci hipermarketów.

– Sieci będą w tej chwili ubolewały z tego powodu. W większości są to sieci zagraniczne. Polskich jest nie za dużo. Rozpoczynając dyskusję o podatku, mieliśmy około 40 proc. udziału polskiego handlu w rynku. Dzisiaj jest tylko 20. Zauważmy, co się stało – one upadają, jest im trudniej na rynku, bo postępuje globalizacja. Niekoniecznie przekłada się to na ceny. Sklepy, które ogłaszają się, że u nich jest bardzo tanio, niejednokrotnie znajdują się na czwartym, piątym miejscu. To jest socjotechnika, na którą my, klienci, dajemy się nabrać – mówił Alfred Bujara.

radiomaryja.pl