[TYLKO U NAS] Wicemin. dr M. Romanowski: Złamalibyśmy prawo, płacąc bezprawny haracz, ponieważ ostatnie słowo w sprawie polskiego sądownictwa należy do polskiego Trybunału Konstytucyjnego
Jakiś urzędnik instytucji międzynarodowej formułuje oczekiwania względem Polski. Jest to niedorzecznie, ponieważ nie jesteśmy lennem Brukseli lub Berlina. Przewodnicząca Komisji Europejskiej jest strażnikiem traktatów unijnych i powinna działać zgodnie z tymi traktatami. Formułowanie tego typu oczekiwań jest karygodne i taka osoba powinna przestać pełnić swoją funkcję – powiedział dr Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości, w programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam.
27 października 2021 roku Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nałożył na Polskę karę w wysokości 1 mln euro dziennie. Nałożone sankcje są związane z niewykonaniem polecenia TSUE wydanego w lipcu br. w kwestii zamrożenia funkcjonowania Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. [czytaj więcej]
– Złamalibyśmy prawo, płacąc bezprawny haracz, ponieważ ostatnie słowo w sprawie polskiego sądownictwa należy do polskiego Trybunału Konstytucyjnego. Ten z kolei we wrześniu 2021 roku orzekł, że TSUE nie ma kompetencji w tym obszarze – przypomniał wiceminister sprawiedliwości.
(Nie)wyroki TSUE ingerujące w kompetencje polskich władz muszą być ignorowane. Niewybieralne i niedemokratyczne organy UE nie będę stawiać się ponad polskim społeczeństwem, i wbrew jego demokratycznej woli blokować reformy. Może wstrzymanie składek przemówi eurokratom do rozumu?
— Marcin Romanowski (@MarRomanowski) October 27, 2021
Jednak pomimo braku kompetencji unijne instytucje uważają, że Polska powinna płacić karę do momentu zawieszenia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.
– Parlament Europejski jest ciałem wyjątkowo politycznym. [więcej] Komisja Europejska również jest politycznie reprezentowana przez liberałów i socjalistów. Natomiast patrząc na skład TSUE, widzimy, że również jest on złożony z byłych desygnowanych polityków lewicowo-liberalnych. Są to polityczne działania ukierunkowane na to, żeby uderzać w polski konserwatywny rząd – powiedział wicemin. dr Marcin Romanowski.
🎙️ Widać, że TSUE stał się tak naprawdę organem wykonawczym KE i robi to czego oczekuje. Zauważalna jest synchronizacja czasowa, koordynacją działań w stosunku do Polski. Tak się nie zachowują sędziowie. @wPolscepl #PorannaRozmowa #GoracePytania
— Marcin Romanowski (@MarRomanowski) October 29, 2021
Gość programu podkreślił, że żadna instytucja unijna nie ma prawa ingerować w sprawy sądownictwa w jakimkolwiek kraju członkowskim. Dlatego obecny spór, który toczy się między TSUE a Polską, dotyczy tak naprawdę również pozostałych krajów należących do Wspólnoty.
– Funkcjonowanie Sądu Najwyższego, jego ustrój i kształt jest wyłączną kompetencją państw członkowskich. To nie jest tylko kwestia Polski. Z prawnego punktu widzenia sprawa jest jasna – ocenił rozmówca.
Pseudo kary nakładane na Polskę przez TSUE są przykładem próby wymuszenia haraczu za suwerenność. Polska nie jest kolonią, landem czy jakimś lennem @vonderleyen.
— Marcin Romanowski (@MarRomanowski) October 29, 2021
Wiceminister sprawiedliwości odniósł się również do sprawy związanej z funkcjonowaniem Izby Dyscyplinarnej w naszym kraju.
– Trzeba zauważyć, że sędziowie z Izby Dyscyplinarnej od samego początku działali pod ogromną presją ideologiczną i polityczną. Były na nich wywierane polityczne i ideologiczne naciski – ocenił wiceszef resortu sprawiedliwości.
https://twitter.com/MarRomanowski/status/1454001052882247686
Jedną z planowanych reform w polskim sądownictwie ma być redukcja sędziów. [więcej] Ponadto powołane zostaną sądy regionalne, które przejmą rozpatrywanie skarg kasacyjnych. Obecnie zajmuje się tym Sąd Najwyższy.
– Uważam, że jest to dobre rozwiązanie, by chociażby wzmocnić poziom sądownictwa. Sąd Najwyższy powinien bardziej zajmować się kwestiami tj. odpowiedzi na pytania prawne i uchwały w sprawach orzecznictwa sądów powszechnych, gdzie linia orzecznicza budzi wątpliwości. Sąd Najwyższy powinien bardziej skupić się na jednolitości orzecznictwa, z czym rzeczywiście mamy problem. (…) Przede wszystkim potrzebna jest reforma instytucjonalna i racjonalizacja rozłożenia sędziów pod względem terytorialnym – poinformował wicemin. dr Marcin Romanowski.
Ursula von der Leyen, przewodnicząca Komisji Europejskiej, wyraziła oczekiwanie, że polscy sędziowie, którzy zostali zawieszeni przez Izbę Dyscyplinarną, powinni wrócić do orzekania. Z takim pomysłem nie zgodził się wiceszef resortu sprawiedliwości.
– Jakiś urzędnik instytucji międzynarodowej formułuje oczekiwania względem Polski. Jest to niedorzecznie, ponieważ nie jesteśmy lennem Brukseli lub Berlina. Przewodnicząca KE jest strażnikiem traktatów unijnych i powinna działać zgodnie z tymi traktatami. Formułowanie tego typu oczekiwań jest karygodne i taka osoba powinna przestać pełnić swoją funkcję – powiedział gość „Polskiego punktu widzenia”.
radiomaryja.pl