fot. sxc.hu

[NASZ DZIENNIK] Oczekujemy weta prezydenta ws. in vitro

Apelujmy do prezydenta, żeby zawetował ustawę o finansowaniu nieetycznej procedury in vitro z budżetu państwa – podkreśla red. Paulina Gajkowska na łamach „Naszego Dziennika”

Projekt zakładający refundację in vitro z budżetu państwa jest obecnie w Senacie. Biorąc pod uwagę, kto ma w nim większość, nie ulega wątpliwości, że to właśnie od prezydenta Andrzeja Dudy zależy przyszłość ustawy. Jako obywatele mamy prawo oczekiwać, że głowa państwa nie zgodzi się na finansowanie z pieniędzy podatników procedury, która wiąże się z eliminacją, mrożeniem, selekcją istot ludzkich na najwcześniejszym etapie życia. Za odrzuceniem tego projektu przemawiają fakty i nauka.

Piszmy do prezydenta Andrzeja Dudy z apelem, aby wziął w obronę ludzkie życie.

– Patrząc na obecną sytuację polityczną w naszym kraju, prezydent wydaje się jedynym gwarantem poszanowania życia nie tylko dzieci poczętych i urodzonych, ale również dzieci, które nie dostały szans na urodzenie. I być może zamrożone w ciekłym azocie takich szans już nie otrzymają – uważa Magdalena Guziak-Nowak, członek zarządu i dyrektor ds. edukacji w Polskim Stowarzyszeniu Obrońców Życia Człowieka.

Taki apel byłby też świadectwem życia zgodnego z naszym sumieniem.

– Jako katolicy musimy słuchać bardziej Boga niż ludzi. W związku z tym mamy obowiązek oczekiwać od prezydenta, który deklaruje przywiązanie do chrześcijańskich wartości, że stanie w ich obronie i nie zgodzi się na finansowanie z pieniędzy podatników procedury, która godzi w ludzkie życie – stwierdza w rozmowie z „Naszym Dziennikiem” dr Artur Dąbrowski, prezes Akcji Katolickiej Diecezji Częstochowskiej.

Prezydent stoi na straży Konstytucji RP. Procedura in vitro, również w świetle Ustawy Zasadniczej, budzi sprzeciw.

– Moim zdaniem w tej sprawie są wystarczająco mocne zarówno argumenty prawne, dotyczące niekonstytucyjności przynajmniej niektórych aspektów procedury in vitro, jak również wątpliwości etyczne. Te argumenty powodują, że nasze stanowisko powinno być w tej kwestii jasne. Mam nadzieję, że prezydent bardzo poważnie rozważy wszystkie przesłanki prawne i moralne – wskazuje Bartłomiej Wróblewski, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Przeciw ustawie głosowało 102 posłów Prawa i Sprawiedliwości. Co niepokojące, 23 zagłosowało za finansowaniem metody in vitro z budżetu państwa, a wstrzymało się aż 49 posłów.

in vitro lista

Polacy sprzeciwiający się niegodziwej procedurze liczą na to, że prezydent Andrzej Duda stanie po stronie bezbronnych dzieci i nie ulegnie zmanipulowanej narracji lobby in vitro. Eksperci wskazują przede wszystkim na nieetyczność sztucznego zapłodnienia, jak również na jego dalekosiężne konsekwencje: negatywne skutki zdrowotne dla dziecka i matki, stechnicyzowanie i odhumanizowanie medycyny, przedmiotowe traktowanie ludzkiego życia, liczne nadużycia związane z tą procedurą, takie jak surogacja, udostępnienie tej metody parom homoseksualnym itd. Zagrożeń jest cały szereg i mamy prawo oczekiwać, że głowa państwa weźmie je pod uwagę.

– Zróbmy, co możemy, aby zatrzymać szeroką promocję procedury in vitro. Debata w Sejmie była nie merytoryczną rozmową, ale tylko i wyłącznie reklamą sztucznego zapłodnienia. Warto też zauważyć, że PiS praktycznie od razu po objęciu władzy w 2015 roku wycofało program refundacji wprowadzony przez Platformę Obywatelską i wdrożyło ochronną medycynę prokreacyjną. Czas teraz na podobny akt odwagi i wyrażenie sprzeciwu wobec moralnie niedopuszczalnej metody sztucznego zapłodnienia – zauważa Magdalena Guziak-Nowak.

Jak stwierdza, wówczas Prawo i Sprawiedliwość miało odwagę, żeby postawić na życie.

– Wtedy sytuacja była o wiele trudniejsza, ponieważ trudniej jest odebrać finansowanie już funkcjonujące niż zaakceptować nowy projekt. Mamy zatem prawo oczekiwać, że prezydent utrzyma tamten kurs ukierunkowany na obronę najsłabszych – akcentuje.

Bez kompromisów

Również dr Artur Dąbrowski, prezes Akcji Katolickiej Diecezji Częstochowskiej, jest zdania, że apel do głowy państwa jest działaniem, które trzeba podjąć.

– Nie możemy godzić się w tej sprawie na jakiekolwiek kompromisy. Dziwi mnie fakt, że politycy Prawa i Sprawiedliwości tak łatwo weszli w dyskusję o in vitro, a część z nich nawet poparła ten projekt. Muszą oni pamiętać, że jeśli zejdą z kursu wartości, nie wygrają kolejnych wyborów. Jesteśmy obywatelami i mamy prawo głośno prezentować wartości, które wyznajemy. Jako prezes Akcji Katolickiej w Częstochowie mogę zapowiedzieć, że sformułujemy apel do pana prezydenta, aby nie podpisywał tej ustawy – zapowiada rozmówca.

Jak uzasadnia, potrzebny jest nie tylko nasz głos, ale również czyn.

– Nie możemy naszą biernością doprowadzić do sytuacji, w której dobrze sytuowana mniejszość niemająca nic wspólnego z wiarą i wartościami chrześcijańskimi będzie dyktować warunki społeczeństwu, które wyrosło z wiary i na tym fundamencie się ukształtowało. Musimy stawać w obronie dzieci, które lewica określa mianem „materiału genetycznego”. My dostrzegamy ich godność i prawo do życia i ufamy, że prezydent podzieli ten głos. Warto być rzecznikiem najsłabszych i nie wstydzić się tego. Nauka Kościoła jest niezmienna od lat i – co ciekawe – pozostaje w zgodzie z tym, co już wiemy z punktu widzenia biologicznego, mianowicie że życie zaczyna się od poczęcia – podsumowuje dr Artur Dąbrowski.

Konstytucja broni życia

Prezydent stoi na straży Konstytucji RP. Procedura in vitro również w świetle Ustawy Zasadniczej budzi sprzeciw. Jak zauważa Bartłomiej Wróblewski, poseł Prawa i Sprawiedliwości, podczas debaty sejmowej padały po stronie zwolenników projektu argumenty, w których było dużo emocji, jak np. te odwołujące się do trudnej sytuacji rodzin, które nie mają dzieci.

– Nie postawiono jednocześnie trudnych pytań. Dyskusja wyglądałaby inaczej, gdyby zwolennicy in vitro chcieli wsłuchać się w nasze argumenty. W dyskusji na temat procedury in vitro od wielu lat pojawiają się pytania o niszczenie, mrożenie zarodków, o inżynierię genetyczną. Gdyby te najpoważniejsze argumenty dotyczące życia, godności życia człowieka były brane pod uwagę, dyskusja wyglądałaby zupełnie inaczej – podnosi poseł PiS.

Niestety, jak widać, zwolennicy tej metody i jej szerokiego finansowania z pieniędzy podatników nie chcą rozważyć mocnych argumentów prawnych, a dokładnie konstytucyjnych, które są w tej sprawie przedstawiane.

– Ustawa dotycząca finansowania procedury in vitro dotyka tylko pewnego aspektu tej sprawy, natomiast nie możemy abstrahować w tej debacie od całokształtu, czyli od tego, czym jest procedura in vitro i z czym się wiąże. Artykuł 38 Konstytucji RP stanowi o prawnej ochronie życia, art. 30 mówi o godności człowieka. Przepisy, o których mówimy, jak również orzecznictwo Trybunału Konstytucyjnego powinny być rozważane w przypadku każdej kwestii związanej z procedurą in vitro. W projekcie, który przyjął Sejm, wiele spraw nie zostało doprecyzowanych, jednak należy pamiętać, że jest to tylko pewien aspekt. Sama procedura budzi cały szereg wątpliwości etycznych i prawnych, które nie mogą być lekceważone – konstatuje Bartłomiej Wróblewski.

Piszmy do prezydenta

Kancelaria Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej
ul. Wiejska 10
00-902 Warszawa
Telefon: 48 22 695 29 00
Faks: 48 22 695 22 38
Kontakt w godz. 8.15-16.15
E-mail: [email protected]

Paulina Gajkowska/Nasz Dziennik

drukuj
Tagi: , , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl