fot. PAP/Rafał Guz

Europoseł B. Rzońca: Musimy szukać sojuszników, żeby wyeliminować lewicę, liberałów i pseudochadeków z rządzenia UE

Zmiany w traktatach to kierunek, który jeszcze bardziej zdestabilizuje Unię Europejską. Musimy szukać sojuszników, żeby wyeliminować szkodliwą lewicę, szkodliwych liberałów i pseudochadeków z rządzenia Unią Europejską, bo oni co innego mówią, a co innego robią – mówił w środowym „Polskim punkcie widzenia” na antenie TV Trwam Bogdan Rzońca, poseł Prawa i Sprawiedliwości do Parlamentu Europejskiego.

W środę Parlament Europejski zagłosował za zmianą unijnych traktatów. Rezolucję przeforsowano zaledwie 17 głosami. [czytaj więcej]

– Eurokraci (…) są trochę skonfundowani dlatego, że w ostatnich dniach przeprowadziliśmy (mówię tu o eurorealistach) akcję, która miała na celu pobudzić myślenie u wielu polityków, posłów, europosłów w różnych krajach, w różnych środowiskach. Zdaje się, że to przyniosło połowiczny efekt, ale nie zamierzamy zejść z tej drogi i będziemy pilnować suwerenności i niepodległości Polski – mówił Bogdan Rzońca.

Zaznaczył, że politycy i partie przemijają, zaś suwerenność i niepodległość jest tym, co towarzyszyło wielu pokoleniom Polaków.

– Nie możemy tego zmarnować w myśl jakichś niemądrych projektów, propozycji mających umocnić jedne państwa w Unii Europejskiej (takie jak Niemcy czy Francja), a z drugiej strony pogrążyć mniejsze, słabsze państwa, więc będziemy dalej starali się zachęcać Polaków do myślenia i wywierania naporu na polityków – oznajmił europoseł PiS.

Wynik środowego głosowania w PE wskazuje, że w Unii Europejskiej jest wiele krajów, którym nie podobają się rozwiązania wprowadzane przez zmiany traktatowe.

– W szczególności budzą się narody Europy Środkowej, ale nie tylko, bo np. wczoraj w debacie, która poprzedzała dzisiejsze głosowanie, kilku posłów z Hiszpanii (nie tylko z naszej grupy EKR) wypowiadało się bardzo krytycznie o pomyśle, a pewna europoseł ze Szwecji, dokładnie z grupy EPP, powiedziała, że jeśli Unia Europejska będzie dalej tak postępować z państwami, to mogą być następne brexity, następne wyjścia z Unii Europejskiej. To na pewno podziałało jak zimny prysznic na tych wszystkich euroentuzjastów, którzy co innego myślą, a co innego robią – zwrócił uwagę eurodeputowany.

Podkreślił, że propozycje wspomnianych euroentuzjastów mają na celu nie polepszenie funkcjonowania Unii Europejskiej, ale przekształcenie jej w superpaństwo. Jednym z jego fundamentalnych założeń jest wyparcie Stanów Zjednoczonych z Europy.

– A kto wie, czy w następnym kroku to państwo europejskie nie zechce podjąć współpracy z Putinem i czy nie będzie realizowane hasło Lenina „Europa od Władywostoku do Lizbony”. Wobec tego trzeba zwracać uwagę na każdy aspekt wypowiedzi tych polityków, którzy mówią o rewizji traktatów, o zmianach traktatów – powiedział Bogdan Rzońca.

Z polskich europosłów za zmianami traktatów głosowało dziewięcioro: Marek Balt, Marek Belka, Robert Biedroń, Włodzimierz Cimoszewicz, Łukasz Kohut, Bogusław Liberadzki, Leszek Miller, Sylwia Spurek oraz Róża Gräfin von Thun und Hohenstein.

Choć większość polityków Koalicji Obywatelskiej nie poparła zmian w traktatach, to Donald Tusk nie zadeklarował wprost, że jako (najprawdopodobniej) przyszły premier zawetuje te rozwiązania na szczycie Rady Unii Europejskiej. Uważa on, że tak daleko idące zmiany nie są w tej chwili potrzebne Europie. Nie wiadomo, kiedy „ta chwila” minie i lider KO uzna takie rozwiązania za konieczne.

– Donald Tusk jest dłużnikiem Unii Europejskiej dlatego, że w tych wyborach, które były w Polsce 15 października Unia Europejska wspierała właśnie jego. To jego pani von der Leyen zawezwała na urząd polskiego premiera, co było bardzo niesmaczne. To jego europosłowie widzieli na stołku premierowskim, głośno o tym mówili – nawet gdy przyjeżdżali do Polski. Więc Donald Tusk tak czy owak będzie musiał ten dług spłacać i sądzę, że go spłaci – mówił gość „Polskiego punktu widzenia”.

Owo „spłacanie długu” realizować się będzie poprzez wdrażanie w życie koncepcji eurokratów, zakładających likwidację prawa weta i ustalenie wspólnej polityki w wielu kluczowych obszarach.

– To jest bardzo groźne, to jest kierunek, który jeszcze bardziej zdestabilizuje Unię Europejską, bardzo mocno dziś zadłużoną, bardzo mocno jęczącą ze strachu, jeśli chodzi o finanse publiczne – ocenił eurodeputowany.

Zdaniem Bogdana Rzońcy, aby obronić się przed zakusami zwolenników unijnej hegemonii, należy szukać sojuszników wszędzie gdzie się da. Politycy przeciwni zmianom traktatowym znajdują się w wielu krajach unijnych – nawet takich, które w opinii publicznej uchodzą za mocno euroentuzjastyczne lub skrajnie lewicowe.

– Musimy szukać sojuszników, żeby wyeliminować szkodliwą lewicę, szkodliwych liberałów i pseudochadeków z rządzenia Unią Europejską, bo oni co innego mówią, a co innego robią – podkreślił gość „Polskiego punktu widzenia”.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl