fot. facebook.com/PrawicaKawecki/

Dr K. Kawęcki po 20 latach Polski w UE: Dzisiaj przed propolskimi politykami i Polakami stoi pytanie, czy jest możliwe, aby poprowadzić UE w innym kierunku niż federalistycznym?

Dzisiaj, patrząc z perspektywy tych 20 minionych lat, przed propolskimi politykami, przed wszystkimi Polakami, stoi pytanie, czy jest możliwe, aby poprowadzić UE w innym kierunku niż federalistycznym, w kierunku tego, co nazywamy budową suwerennych państw solidarnie współpracujących ze sobą. Czy da się zbudować Europę swobodnego przepływu kapitału, dóbr i usług, oczywiście z zachowaniem krajowych priorytetów, czy da się zrealizować UE wolną od obłąkańczej ideologii, bez wspólnej władzy wykonawczej, bez nadrzędności Parlamentu Europejskiego, bez wspólnej polityki zagranicznej, wspólnej waluty, czy da się tak zreformować UE, aby zawrócić ją z tego scentralizowanego modelu superpaństwa na rzecz wspólnoty wolnych państw i narodów? – pytał dr Krzysztof Kawęcki, politolog, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Polska 20 lata temu przystąpiła do Unii Europejskiej [czytaj więcej]. Prezydent Andrzej Duda podczas głównych rocznicowych uroczystości podkreślił, że to było bardzo ważne i symboliczne wydarzenie.

Zanim Polska przystąpiła do Unii Europejskiej to w dwudniowym referendum (7 i 8 marca 2003 roku) frekwencja wyniosła 58 proc., natomiast 77 proc. Polaków opowiedziało się za wyrażeniem zgody na ratyfikację traktatu dotyczącego przystąpienia Rzeczypospolitej Polskiej do UE. Zwróćmy również uwagę, że przeciwko aneksji było ponad 22 proc. Polaków. Następnie w kwietniu tego roku pod traktatem akcesyjnym podpisali się ówczesny premier – Leszek Miller, minister spraw zagranicznych – Włodzimierz Cimoszewicz i minister ds. europejskich – Danuta Hübner, czyli wszyscy tzw. euroentuzjaści, późniejsi europarlamentarzyści, którzy głosowali na ogół zgodnie we wszystkich kwestiach dotyczących sporu między UE a Polską, oczywiście za linią Brukseli, wbrew polskiemu interesowi narodowemu i polskiej racji stanu – wyjaśnił dr Krzysztof Kawęcki.

Dodał, że wówczas do Leszka Millera i Włodzimierza Cimoszewicza znakomicie odnosił się ówczesny slogan, że „wczoraj Moskowa, dziś Bruksela”.

Można zrozumieć, że część naszych rodaków, którzy głosowali za przystąpieniem Polski do UE chciała przezwyciężenia pojałtańskiego porządku, ale ustanowionego przecież zgodnie przez Waszyngton, Londyn i Moskwę i wyjścia z tzw. żelaznej kurtyny, co jest absolutnie zrozumiałe. Jednak były to marzenia o swobodnym przekraczaniu granic, o lepszym życiu. Trzeba pamiętać, że co piąty Polak, który zagłosował przeciw przystąpieniu do UE również chciał, żeby Polska była częścią wolnej Europy, ale wielu Polaków dostrzegało potencjalne niebezpieczeństwa związane np. z bardzo dużymi już wówczas wpływami europejskiej Lewicy, dlatego dzisiaj wyraźnie widać, że z chwilą przystąpienia do UE weszliśmy na drogę stopniowej utraty niepodległości, której wykonawcami są dzisiaj Koalicja Obywatelska, Lewica, PSL czy Polska 2050, a stałym elementem presji ze strony Brukseli są ideologiczne zalecenia międzynarodówki liberalno-lewicowej, ostatnio m.in. poprzez przyjęcie określonej liczby migrantów – zaznaczył politolog.

Wskazał, że obecnie stoimy przed dużymi wyzwaniami.

Dzisiaj, patrząc z perspektywy tych 20 minionych lat, przed propolskimi politykami, przed wszystkimi Polakami, stoi pytanie, czy jest możliwe, aby poprowadzić UE w innym kierunku niż federalistycznym, w kierunku tego, co nazywamy budową suwerennych państw solidarnie współpracujących ze sobą. Czy da się zbudować Europę swobodnego przepływu kapitału, dóbr i usług, oczywiście z zachowaniem krajowych priorytetów, czy da się zrealizować UE wolną od obłąkańczej ideologii, bez wspólnej władzy wykonawczej, bez nadrzędności Parlamentu Europejskiego, bez wspólnej polityki zagranicznej, wspólnej waluty, czy da się tak zreformować UE, aby zawrócić ją z tego scentralizowanego modelu superpaństwa na rzecz wspólnoty wolnych państw i narodów? – zastanawiał się gość Radia Maryja.

Dr Krzysztof Kawęcki przypomniał, że Polska poniosła również ogromne koszty związane z byciem w Unii.

Narzucana jest narracja, że Polska jest jedynie beneficjentem pomocy. Otóż trzeba też powiedzieć, że Polska poniosła ogromne koszty związane z dostosowaniem prawa krajowego do regulacji wspólnotowych oraz z całkowitym otwarciem naszych rynków. Nie można dziś przeprowadzić rzetelnej analizy kosztów i korzyści i przedstawić ich wyniki, dlatego że jest to naprawdę bardzo wielowymiarowe zjawisko – wyjaśnił.

Zdaniem gościa Radia Maryja nie jest możliwe zreformowanie obecnej Unii Europejskiej.

Tak jak w PRL-u fałszywe było hasło: „Socjalizm tak, wypaczanie nie”, tak nie ma możliwości zmiany obecnego modelu UE. Naprawdę nie łudźmy się, że kolejne wybory do PE przyniosą radykalną zmianę. Owszem może doprowadzą do – zapewne tak będzie – wzrostu znaczenia ugrupowań tożsamościowych, narodowych, konserwatywnych, ale już dzisiaj można powiedzieć – i mówię to na antenie Radia Maryja – że przewodniczącą Komisji Europejskiej – a wybierają ją szefowie państw – będzie Ursula von der Leyen, a przewodniczącym PE będzie człowiek z Europejskiej Partii Ludowej – podkreślił politolog.

Całą rozmowę z dr. Krzysztofem Kawęckim można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl