Wpisy

Red. M. Budzisz o wyborach w Rosji: Nie mamy do czynienia z żadnym wyborem ani z żadną demokracją

To jest taka demokracja plebiscytowa, tzn. władze co jakiś czas organizują głosowanie (bo nie wybory – nie ma realnej konkurencji) i w ten sposób manifestują na użytek wewnętrzny, jak i świata, że rządzący – w tym wypadku Putin – mają poparcie społeczne. Nie mamy do czynienia z żadnym wyborem ani z żadną demokracją – mówił red. Marek Budzisz, ekspert ds. wschodnich, odnosząc się w „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja do wyborów prezydenckich w Rosji.

Red. M. Budzisz w Radiu Maryja: Sojusznicy z Zachodu muszą zmienić swoją politykę w zakresie wspierania Ukrainy

To państwa Europy Zachodniej – również zamożne – powinny więcej pieniędzy przeznaczać na wojnę, bo jeżeli Ukraina umownie rzecz biorąc upadnie i Rosjanie staną na wschodniej flance NATO, to trzeba będzie więcej wydawać na siły zbrojne państw europejskich i to są wielokrotnie większe kwoty – mówił Marek Budzisz, historyk, publicysta, analityk ds. wschodnich, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Red. M. Budzisz o zamieszkach w Dagestanie: Generalnie społeczeństwo rosyjskie jest nastawione antysemicko

Społeczeństwo rosyjskie generalnie jest nastawione antysemicko. Natomiast Putin i najwyższe czynniki państwowe utrzymywały – mam na myśli czas przed wojną – politykę budowania wizerunku Rosji jako państwa tolerancyjnego religijnie, gdzie mogą współsąsiadować ze sobą wszystkie wyznania w sposób pokojowy – mówił red. Marek Budzisz, publicysta, w poniedziałkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

Red. M. Budzisz o orędziu prezydenta USA: Wypowiedź J. Bidena trzeba odczytywać jako ostrzeżenie przed agresywną Rosją, ale również zwrócenie uwagi na fakt, że Niemcy mogą być kuszeni osłabieniem bloku zachodniego

Wydaje mi się, że ta wypowiedź jest niejednoznaczna, tzn. to jest jedna z możliwych linii interpretacyjnych, tym bardziej, że Joe Biden w dalszej części wystąpienia mówił o zagrożeniu agresją wojskową dla państw bałtyckich. Zwrócił uwagę na to, iż Rosja zaczyna podnosić kwestie granic i naszych ziem zachodnich (…). Odczytuję to jako pewien sygnał, iż Rosja może kusić Niemców, a przynajmniej część niemieckiej elity, wizją współpracy z Federacją Rosyjską po to, aby w konsekwencji, osłabiając blok zachodni, po pokonaniu Ukrainy, doprowadzić do rewizji ładu granicznego, który nastąpił po II wojnie światowej. Wypowiedź Joe Bidena trzeba odczytywać jako ostrzeżenie przed agresywną Rosją, ale również w pewnym sensie zwrócenie uwagi na fakt, że Niemcy mogą być kuszeni osłabieniem bloku zachodniego – mówił red. Marek Budzisz, publicysta, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.   

Red. M. Budzisz w Radiu Maryja: W polityce Waszyngtonu i Berlina dominuje przekonanie, że znaczący wzrost wojskowej pomocy dla Ukrainy będzie odebrany w Moskwie jako działanie eskalacyjne, co może spowodować nieobliczalne konsekwencje

W polityce Waszyngtonu i Berlina dominuje przekonanie, że znaczący wzrost wojskowej pomocy dla Ukrainy – z powodu zbudowania jej przewagi na froncie – będzie odebrany w Moskwie jako działanie eskalacyjne, co może spowodować nieobliczalne konsekwencje – nie tylko jeżeli chodzi o arsenał jądrowy, ale np. rozszerzenie wojny, a tego rodzaju scenariusza liderzy tych państw starają się uniknąć. W efekcie mamy do czynienia z tego rodzaju strategiczną kalkulacją na wojennym froncie, że żadna ze stron nie jest w stanie uzyskać na tyle istotnej przewagi, żeby zmienić sytuację, dlatego mamy przewlekłą, bardzo krwawą, ale niewiele zmieniającą wojnę, która najprawdopodobniej będzie trwała dość długo. Ukraińskie władze mówią nawet o końcu 2024 roku – mówił red. Marek Budzisz, ekspert do spraw wschodnich, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Red. M. Budzisz o możliwej przyczynie wysadzenia zapory w Nowej Kachowce: Rosjanie przyczynili się do wybuchu, aby uniemożliwić Ukraińcom atakowanie od zachodu

Rosjanie przyczynili się do wybuchu, aby uniemożliwić stronie ukraińskiej atakowanie od zachodu, bo na tym najbardziej na zachód wysuniętym skrawku lądu na lewym brzegu Dniepru były już aktywne od kilku tygodni ukraińskie siły specjalne. Gdyby one przeprowadziły szybki manewr uderzeniowy, wykorzystując drogę, która tamtędy prowadzi – ona momentami wiedzie niedaleko lewego brzegu Dniepru – to te siły mogłyby w sposób niespodziewany wyjść na tyły pozycji obronnych Rosjan na Zaporożu – mówił w „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja red. Marek Budzisz, publicysta, ekspert ds. wschodnich.

Red. M. Budzisz: Polityka Federacji Rosyjskiej tak ewoluuje wobec państw NATO, że oni mnożą rozmaitego rodzaju bardzo groźne zachowania. W ten sposób manifestują swoją gotowość do eskalacji działania

Wydaje mi się, że jako Polska jesteśmy bezpieczni, tylko musimy zdawać sobie sprawę z faktu, że tego rodzaju incydenty będą się zdarzać coraz częściej. Polityka Federacji Rosyjskiej tak ewoluuje wobec państw NATO, że oni mnożą rozmaitego rodzaju zachowania bardzo groźne, jeśli chodzi o konsekwencje. W ten sposób manifestują swoją gotowość do eskalacji działania. W związku z tym należy liczyć się z tym, że tego rodzaju zdarzenia będą miały miejsce i ich intensywność będzie rosła. Nie ma systemu obrony powietrznej, który byłby absolutnie szczelny, czyli nawet jeśli funkcjonuje on bardzo dobrze, to nigdy nie jest tak, że jest idealnie, bo zawsze można coś poprawić – oznajmił red. Marek Budzisz, ekspert do spraw wschodnich, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

[TYLKO U NAS] Red. M. Budzisz: Nie wszystko, czego oczekuje Ukraina, musi być z entuzjazmem przyjmowane przez Polskę. Natomiast z punktu widzenia bezpieczeństwa im silniejsza będzie Ukraina, tym bezpieczniejsza będzie Polska

Z pewnością interesy polskie nie są tożsame z interesami ukraińskimi. Nie jest tak, że wszystko, czego oczekuje Ukraina, musi być z entuzjazmem, z aplauzem, z gotowością przyjmowane przez Polskę. Tu są pewne obszary, w których nasze interesy są różne. Natomiast jeśli chodzi o kwestie bezpieczeństwa, wydaje się dość oczywistym stwierdzenie, że im Ukraina będzie w przyszłości państwem silniejszym z wojskowego punktu widzenia, tym nasze zagrożenie będzie mniejsze – mówił w środowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja red. Marek Budzisz, publicysta, ekspert ds. wschodnich.

[TYLKO U NAS] Red. M. Budzisz o wojnie ukraińsko-rosyjskiej: Tak długo, jak długo obie strony uważają, że mogą wygrać, perspektywa rozmów się oddala

Obie strony uważają, że są w stanie przełamać linie obrony przeciwnika. Teraz atakują Rosjanie, ale strona ukraińska przygotowuje się do dużej kontrofensywy. Na razie prawdopodobieństwo, że obie strony usiądą do stołu rokowań i będą w stanie wypracować jakiś kompromis, jest bardzo małe. Tak długo, jak długo obie strony uważają, że mogą wygrać wojnę na froncie, tak perspektywa rozmów się oddala – mówił we wtorkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja red. Marek Budzisz, publicysta, ekspert ds. wschodnich.

[TYLKO U NAS] Red. M. Budzisz: Przemówienie Joe Bidena trzeba traktować jako pewien nakreślony plan budowania nowego systemu bezpieczeństwa

Ukraina nigdy nie będzie kontrolowana przez Rosję i nigdy nie będzie łupem Rosji. Utrzyma swoją suwerenność terytorialną. Joe Biden powiedział, że Rosja nie powinna mieć siły wojskowej, która pozwoli w przyszłości zagrozić któremukolwiek z sąsiadów. Zadeklarował, że winni zbrodni na Ukrainie, zarówno ci bezpośredni wykonawcy, jak i politycznie odpowiadający za agresję, będą ukarani –  wskazał red. Marek Budzisz, dziennikarz i analityk, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

[TYLKO U NAS] Red. M. Budzisz o stanowisku O. Scholza w sprawie czołgów Leopard 2: Niemcy prędzej czy później będą musiały ustąpić. Ich linii politycznej nie da się utrzymać

Moim zdaniem Niemcy prędzej czy później będą musiały ustąpić. Ich linii politycznej nie da się utrzymać. Niemcy w sposób przyspieszony tracą swoją reputację w całej Europie, ale na tym będzie tracił także niemiecki przemysł zbrojeniowy, dlatego że każde państwo, które jest klientem niemieckich firm tego sektora, będzie się zastanawiało, czy w czasie wojny państwo posiadające niemieckie systemy będzie otrzymywało jakiekolwiek wsparcie (…). To wpłynie na gigantyczne straty niemieckiego sektora zbrojeniowego, co wywoła – moim zdaniem – wewnętrzną presję na zmianę polityki – powiedział red. Marek Budzisz, publicysta, ekspert do spraw wschodnich, w czwartkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

[TYLKO U NAS] Red. M. Budzisz: Niemcy powinny się zastanowić nad swoim postępowaniem w kontekście tego, co dzieje się na Ukrainie

Polityka rządów w Berlinie wymaga pewnej korekty. Ona nie dotyczy tylko Patriotów, dotyczy również czołgów Leopard 2, których Niemcy też nie chcą przekazać. (…) Niemcy w sposób bardzo opieszały, powolny, niechętny pomagają Ukrainie w wojnie, dlatego że mają inną ocenę sytuacji politycznej i też przyszłej pozycji Rosji w nowym systemie bezpieczeństwa, który będzie musiał być zbudowany po wojnie – powiedział red. Marek Budzisz, publicysta i ekspert ds. wschodnich, w czwartkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.