fot. twitter.com/szczepan_wojcik

Sz. Wójcik o zwiększeniu częstotliwości badań norek na obecność SARS-CoV-2: Mamy nieodparte wrażenie, że skoro za pierwszym razem nie udało się znaleźć koronawirusa, to trzeba zwiększyć częstotliwość, żeby na siłę znaleźć koronawirusa

Ta informacja wywołuje w nas pewne zdumienie i zdziwienie. Mamy nieodparte wrażenie, że skoro za pierwszym razem nie udało się znaleźć koronawirusa wśród kilkudziesięciu zbadanych ferm, to trzeba zwiększyć częstotliwość, żeby na siłę znaleźć koronawirusa – powiedział Szczepan Wójcik, prezes Instytutu Gospodarki Rolnej, w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja.

Ministerstwo Rolnictwa chce zwiększyć częstotliwość badań kontrolnych norek. Wymazy od tych zwierząt mają być pobierane dwa razy w roku. Projekt rozporządzenia w tej sprawie trafił do uzgodnień międzyresortowych [więcej].

Szczepan Wójcik, prezes Instytutu Gospodarki Rolnej, ocenia, że to próba wykrycia na siłę koronawirusa na fermach norek.

– Ta informacja wywołuje w nas pewne zdumienie i zdziwienie. Mamy nieodparte wrażenie, że skoro za pierwszym razem nie udało się znaleźć koronawirusa wśród kilkudziesięciu zbadanych ferm, to trzeba zwiększyć częstotliwość, żeby na siłę znaleźć koronawirusa – wskazał prezes Instytutu Gospodarki Rolnej.

W zeszłym tygodniu rolnicy spotkali się z przedstawicielami resortu rolnictwa, Głównym Lekarzem Weterynarii oraz dyrektorem Państwowego Instytutu Weterynaryjnego.

– Zaproponowałem, żebyśmy stworzyli zespoły robocze, które w merytoryczny i rzeczowy sposób omówiłyby ewentualne kontrole, odszkodowania w wypadku wykrycia i wybicia zwierząt na skutek koronawirusa. Wstępnie była ochota na merytoryczną rozmowę i stworzenie zespołów, ale niestety powtarza się wcześniejsza sytuacja i do dzisiaj nie mamy żadnej informacji zwrotnej ze strony ministerstwa. Znowu mam wrażenie, że jesteśmy traktowani gorzej od innych. W tym samym czasie przyszła do nas informacja, że norki będą badane dwa razy częściej. Jeśli faktycznie chcielibyśmy rozwiązać problem, eliminować potencjalne zagrożenie, to powinny powstać zespoły robocze. Jeśli nie ma tutaj drugiego dna, to nikt nie powinien mieć nic przeciwko – powiedział rozmówca Radia Maryja.

Resort tłumaczył, że w obecnej sytuacji epidemiologicznej należy na każdym możliwym etapie eliminować potencjalne zagrożenia dla zdrowia publicznego, do których zalicza się możliwość transmisji wirusa ze zwierząt na ludzi i odwrotnie.

Szczepan Wójcik dodał, że do tej pory hodowcom nie udało się spotkać z ministrem rolnictwa, by porozmawiać na temat odszkodowań za wybite norki.

– Do dzisiaj nie udało się spotkać z ministrem Grzegorzem Pudą, żebyśmy wypracowali wysokość odszkodowań za wybite zwierzęta. Nie ulega wątpliwości, że skoro dwukrotnie zwiększamy częstotliwość badań, to rozumiem, że resort chce wykryć wirusa, a skoro chce go wykryć, to w ramach rozporządzenia norki będą wybijane, a skoro będą wybijane, to pan minister nie może powiedzieć, że nic o tym nie wiedział i o odszkodowaniach nie może być mowy – stwierdził prezes Instytutu Gospodarki Rolnej.

Od pewnego czasu pojawiają się doniesienia na temat szczepionek przeciwko SARS-CoV-2, które miałyby być stosowane na zwierzętach.

– Nawet szczepionki dla ludzi nie przeszły wszystkich testów, a są stosowane z racji na to, że mamy do czynienia z zagrożeniem. Na podobnej zasadzie ma być stosowana szczepionka dla norek. Ministerstwo żąda pełnych badań, wytycznych, żeby w żadnym wypadku zwierzętom nie stała się krzywda, bardziej dbając o zdrowie zwierząt niż ludzi. Przypomnę, że to jest podobna szczepionka do tej stosowanej na ludziach. Ja nie rozumiem, dlaczego można stosować szczepionkę w stosunku do ludzi, ale nie w stosunku do zwierząt – podsumował rozmówca Radia Maryja.

Według danych Inspekcji Weterynaryjnej w Polsce jest ponad 350 ferm norek amerykańskich, w których utrzymywane jest przeszło 6 mln sztuk tych zwierząt.

radiomaryja.pl/RIRM

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl