fot. PAP/Waldemar Deska

J. K. Ardanowski w TV Trwam: Podstawowa żywność, której potrzebujemy codziennie, żeby przeżyć, powinna pochodzić od polskich rolników

Nikt nie zamknie granicy, bo po pierwsze, nie ma takiej możliwości, a po drugie, ludzie mają prawo wyboru. Jednak podstawowa żywność, której potrzebujemy codziennie, żeby przeżyć (chleb powszedni i wszystko, co on symbolizuje), powinna pochodzić od rolników. To jest korzystne dla konsumentów, bo będą oni mieli gwarancję, że jest to żywność świeża, bezpieczna, smaczna. Ważne jest również to, że żywność importowana musi być chemicznie zabezpieczona, żeby wytrzymała transport, często trwający tygodniami, z Ameryki Południowej czy z innych krańców świata – powiedział Jan Krzysztof Ardanowski, były minister rolnictwa, poseł Prawa i Sprawiedliwości oraz przewodniczący Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy prezydencie RP, w programie „Polski Punkt Widzenia” na antenie TV Trwam.

„Lokalna półka” to kolejny element wyborczego programu Prawa i Sprawiedliwości. Rozwiązanie kierowane jest przede wszystkim do rolników, ale skorzystają na tym wszyscy Polacy. [czytaj więcej]

Gość TV Trwam zwrócił uwagę, że to nie jest nowy pomysł, gdyż wszelkie działania na rzecz polskiej żywności (oznaczanie polskiej żywności czy eliminowanie fałszerstwa) były podejmowane w przeszłości.

– Jako ministrowi udało mi się wprowadzić znakowanie mięsa, znakowanie ziemniaków polskimi flagami, żeby konsumenci mieli możliwość określenia, z jakiego kraju to pochodzi. Została skonsolidowana część agencji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo żywności, żeby wyeliminować również oszustwa (przepakowywania towarów w polskie opakowania). Wydaje się, że to wszystko jest za mało. Trzeba bardziej zdecydowanie zadziałać, żeby sieci handlowe, które dominują w handlu, były zobowiązane do zwiększania robienia zakupów u rolników. Myślę, że nie jest to żadną tajemnicą (wiadomo to od paru tysięcy lat) jak opłacalny jest handel. Ten, który trzyma handel, de facto decyduje o całym łańcuchu żywnościowym. On decyduje o opłacalności pracowników oraz przetwórców rolnych. Dlatego sieci handlowe muszą to zrozumieć. Część z nich to rozumie i próbuje szukać żywności u rolników, ale jest wiele takich, które w dalszym ciągu, kiedy jest pod dostatkiem polskich warzyw, owoców, szantażuje rolników, że sprowadzi towary z Maroka, Hiszpanii, Izraela czy z Chile (Ameryki Południowej) – wskazał Jan Krzysztof Ardanowski.

Przewodniczący Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy prezydencie RP powiedział, że celem jest, by wprowadzić ustawowe zobowiązanie do tego, żeby określona ilość produktów pochodziła od rolników lokalnych. [więcej]

– Oczywiście to jest kwestia umowna. Jeżeli jakiegoś produktu nie ma na danym terenie, w powiecie czy województwie (np. uprawa jagody kamczackiej czy borówki), to trzeba szukać w innych województwach. Niektóre regiony są w takim klimacie, że owoce miękkie nie bardzo tam rosną, więc trzeba szukać w innych regionach Polski. Chodzi o to, żeby żywność podstawowa pochodziła od polskich rolników. Nie zamykamy rynku. Pozostaje prawo wyboru. Konsumenci w ostateczności decydują, co chcą kupić – podkreślił były minister rolnictwa.

https://twitter.com/MRiRW_GOV_PL/status/1699407083571937770

Warto zaznaczyć, że coraz częściej Polacy wybierają polskie produkty. Szukają charakterystycznego kodu 590 i polskiej flagi na sklepowych półkach. [więcej]

– Nikt nie zamknie granicy, bo po pierwsze, nie ma takiej możliwości, a po drugie, ludzie mają prawo wyboru. Jednak podstawowa żywność, której potrzebujemy codziennie, żeby przeżyć (chleb powszedni i wszystko, co on symbolizuje), powinna pochodzić od rolników. To jest korzystne dla konsumentów, bo będą oni mieli gwarancję, że jest to żywność świeża, bezpieczna, smaczna. Ważne jest również to, że żywność importowana musi być chemicznie zabezpieczona, żeby wytrzymała transport, często trwający tygodniami, z Ameryki Południowej czy z innych krańców świata. Ta żywność jest na pewno gorszej jakości niż ta, którą kupujemy u polskich rolników – powiedział gość programu „Polski punkt widzenia”.

Były minister rolnictwa zachęcał na antenie TV Trwam rolników do rolniczego handlu detalicznego i sprzedaży bezpośredniej, gdyż jest to najlepsze dla rolników, bo nie ma pośredników.

– Nie każdy to potrafi, nie każdy ma warunki i nie każdy umie się tym zająć. Dla rolników, którzy chcą rozwijać produkcję przede wszystkim warzyw, owoców, ale również dla przetwórców, muszą być otwarte półki supermarketów, one (mówiąc wprost) łaski nie robią. Mają szukać rolników i mają z rolnikami dojść do porozumienia. Mają podpisać umowy, kontrakty i wysłać sygnał, ile będą potrzebowały żywności w kolejnych okresach roku, by rolnicy mogli swoją produkcję dostosować – powiedział Jan Krzysztof Ardanowski.

Program „Lokalna półka” to gwarancja bezpieczeństwa żywnościowego w Polsce, a interes naszej Ojczyzny jest najważniejszy.

– Rząd musi wykonać pewną pracę. Cieszę się, że działania, które podejmowałem (jako minister rolnictwa), znajdują w tej chwili uznanie, że są kontynuacją tego, co robiłem. Działania, które podejmujemy, będą służyły dobrze konsumentom, środowisku, przyrodzie, rolnikom, polskiej gospodarce, rozwojowi rolnictwa i myślę, że również w ostateczności będą dobrze służyły sieciom, które będą miały zadowolenie konsumentów, zwiększone obroty i ludzie będą chcieli do nich przychodzić, kupować. Wszyscy powinni na tym zyskać. Wydaje mi się, że jest to bardzo dobry kierunek i jest to kontynuacja pewnych działań Prawa i Sprawiedliwości. Błędów PiS narobił sporo, ale wyciąga wnioski i umie je naprawić oraz wystąpić z pewnymi propozycjami, ofertami, które dla rolnictwa są absolutnie korzystne, ale jednocześnie są korzystne dla Polek i Polaków – podsumował przewodniczący Rady ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich przy prezydencie RP.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl