Ekshumacja ofiar z mogił zbiorowych w Woli Ostrowieckiej pow. lubomelski na Wołyniu, 1992 rok,  fot. Archiwum IPN

Dr L. Popek dla Radia Maryja: 95 procent Polaków zamordowanych na Wołyniu czeka na odnalezienie i ekshumację

W dalszym ciągu ponad 95 procent Polaków, którzy zginęli na Wołyniu, czeka na odnalezienie i ekshumację. W województwach tarnopolskim, lwowskim, stanisławowskim i poleskim nie było w ogóle ekshumacji, a zginęło tam około 70 tys. ludzi – mówił w rozmowie z redakcją informacyjną Radia Maryja dr Leon Popek, zastępca dyrektora Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa Instytutu Pamięci Narodowej.

30 sierpnia 1943 r. Ukraińska Armia Powstańcza napadła na wszystkie miejscowości w powiecie lubomelskim, które były zamieszkane przez Polaków. Według badań historyków w wyniku ataków zginęło około 2,5 tys. Polaków.

– Ostrówki to była wieś w całości zamieszkała przez Polaków. Zabito w niej prawie 70 proc. mieszkańców. To 475 osób. W sąsiedniej Woli Ostrowieckiej, która była większą miejscowością, zginęło 570 osób. W większości były to kobiety i dzieci – przypomniał dr Leon Popek.

Część ofiar udało się ekshumować i godnie pochować. Prezes Towarzystwa Przyjaciół Krzemieńca i Ziemi Wołyńsko-Podolskiej w Lublinie poinformował, że potrzebne do tego było wykonanie trzech ekshumacji.

– W sumie z dziewięciu dołów śmierci ekshumowaliśmy prawie 680 osób. Do odnalezienia pozostały 34 miejsca, gdzie spoczywa około 370 ludzi – mówił.

W kontekście ekshumacji ofiar rzezi wołyńskiej na Ukrainie historyk wskazał, że „w sumie na Wołyniu przeprowadzonych zostało pięć ekshumacji – trzy w Ostrówkach i Woli Ostrowieckiej, w Porycku oraz w miejscowości Gaj. (…) W ich wyniku na 60 tys. pomordowanych (w tamtym regionie – red.) udało się odnaleźć i po katolicku pochować niespełna 800 osób”.

– W 1943 r. pochowano 3 tys. ludzi. Do tego dochodzi wspomniane 800 osób. W dalszym ciągu ponad 95 procent Polaków czeka na odnalezienie i ekshumację. W województwach tarnopolskim, lwowskim, stanisławowskim i poleskim – gdzie również zginęli Polacy – nie było w ogóle ekshumacji. Zginęło tam około 70 tys. ludzi – zwrócił uwagę rozmówca Radia Maryja.

Najgorsze jest to, że po 80 latach nie ma już żyjących świadków, którzy pamiętają zbrodnie. Są osoby urodzone na Wołyniu, ale w 1943 r. były to niemowlęta albo małe dzieci. One niewiele mogą pomóc, jeżeli chodzi o odnajdywanie dołów śmierci – kontynuował.

– Jesteśmy bezradni. Nawet jeżeli strona polska otrzyma zgodę na poszukiwania, one będą bardzo utrudnione nie tylko ze względu na świadków, ale i zmianę (ukształtowania – red.) terenu. To olbrzymie połacie pól, na których rosną uprawy. Na terenach wsi rosną lasy, łąki są zmeliorowane. Zupełnie zmienił się wygląd miejscowości. Bardzo często Ukraińcy nie znają historii tych miejsc, które zniknęły z mapy, dlatego że jest to ludność napływowa – wyjaśnił dr Leon Popek.

Strona ukraińska wciąż nie chce współpracować w kwestii ekshumacji ofiar. Brakuje wyrażania zgód na poszukiwanie zabitych Polaków. Zastępca dyrektora Biura Upamiętniania Walk i Męczeństwa IPN powiedział, iż „od strony ukraińskiej oczekiwane są zgody, ale trzeba będzie też uzgodnić, gdzie mamy chować odnalezione szczątki”.

– Obecnie nie ma wyznaczonych takich cmentarzy. Mieliśmy już taki problem. Przez ponad 10 lat szczątki ponad stu żołnierzy z września 1939 roku, którzy zginęli w obronie Lwowa, przeleżały w kryptach kościołów czy w dzwonnicach. Dopiero po wielu latach starań udało się ich pochować na cmentarzu w Mościskach. Ten problem musimy rozwiązać ze stroną ukraińską – wskazał badacz rzezi wołyńskiej.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl