„Z Ojczyzny Jezusa „


Pobierz Pobierz

Pokój i Dobro!
Miniony tydzień był dla nas Polaków czasem łez i smutku, ale równocześnie doświadczeniem ludzkiej wrażliwości i narodowej jedności. 10 kwietnia 2010 r. o godz. 8.56 w pobliżu Katynia została zapisana kolejna tragiczna karta naszej narodowej historii. W bezprecedensowej katastrofie lotniczej pod Smoleńskiem straciliśmy prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego, panią prezydentową Marię Kaczyńską oraz pozostałych członków delegacji i załogi samolotu lecącego na obchody 70 rocznicy zbrodni katyńskiej. Czas żałoby narodowej i celebracja pogrzebów 96 ofiar katastrofy postawiła nas przed dramatem niespodziewanej śmierci. Nagle zostaliśmy wyrwani z zabieganej i niekiedy kłótliwej codzienności, by stanąć w ciszy i zadumie nad tajemnicą przemijalności życia. Nikt już nie zwróci ziemskiego życia tragicznie zmarłym pod Smoleńskiem, ale my wierzymy, że oni żyją w Panu Bogu i nadal chcą nas uczyć jak kochać i wiernie służyć Ojczyźnie.
Mądrość życiowa powiada: gdy dzielisz się radością, to ją pomnażasz; gdy dzielisz się smutkiem, to go pomniejszasz. W tych dniach wszyscy przeżywamy tragizm wydarzeń lotniczej katastrofy pod Smoleńskiem. Myśląc o tych co stracili życie otaczamy wielkim współczuciem rodziny 96 ofiar. Te osierocone dzieci, płaczące wdowy, zrozpaczeni ojcowie i matki oraz pogrążeni w żałobie bracia, siostry, krewni i przyjaciele ofiar katastrofy najbardziej potrzebują bliskości i słów pocieszenia. W różny sposób dzielą ten smutek Polacy w kraju oraz rodacy rozsiani po całym świecie. Jesteśmy również świadkami niespotykanej solidarności całej wspólnoty międzynarodowej z Polakami pogrążonymi w cierpieniu i bólu. Jako chrześcijanie wiemy jednak, że prawdziwe pocieszenie nie przychodzi od ludzi, lecz ma swoje źródło w Bogu. Jeśli chcemy, aby słowa: „gdy dzielisz się smutkiem, to go pomniejszasz” miały swoją pełną realizację musimy nasz smutek podzielić z miłosiernym Ojcem, który w Zmartwychwstałym Synu daje nadzieję nowego życia.
W Polsce i na całym świecie oprócz słów kondolencji, składanych kwiatów czy zapalanych zniczów organizowane są nabożeństwa żałobne w intencji ofiar katastrofy lotniczej. Również w Ziemi Świętej uczciliśmy pamięć tragicznie zmarłego prezydenta Lecha Kaczyńskiego, jego małżonki Marii oraz pozostałych członków delegacji celebracją Mszy św. za zmarłych. Pierwszym aktem duchowej solidarności z Polakami była modlitwa w czasie eucharystii w Niedzielę Bożego Miłosierdzia celebrowanej w kościele patriarchalnym w Jerozolimie. Abp Fouad Twal, który przewodniczył koncelebrowanej eucharystii podkreślił, że tragedia narodu polskiego napawa smutkiem i stawia nas wobec miłosiernego Boga, któremu polecamy tragicznie zmarłych, ich rodziny oraz cały polski naród pogrążony w żałobie. W środę, 14 kwietnia, we franciszkańskim kościele Najświętszego Zbawiciela w Jerozolimie żałobnej Mszy św. przewodniczył o. Kustosz Ziemi Świętej a w koncelebrze było prawie pięćdziesięciu kapłanów. Wziął u niej udział również abp Twal łaciński patriarcha Jerozolimy oraz polskie władze dyplomatyczne w Izraelu i Autonomii Palestyńskiej. Była obecna między innymi pani Agnieszka Magdziak-Miszewska, ambasador RP w Tel Awiwie oraz pan Bogusław Ochodek, przedstawiciel RP w Ramallah.
„Modlitwa międzynarodowej wspólnoty – powiedział na początku o. Kustosz – jest wyrazem jedności w żałobie i cierpieniu z całym narodem polskim, który przeżywa trudne doświadczenie po tragicznej śmierci tylu światłych synów i córek. Jako chrześcijanie – dodał – musimy spojrzeć na tę tragedię w świetle Zmartwychwstania Chrystusa, którego pusty grób czcimy w Jerozolimie”. W kazaniu o. Antoni Szlachta, gwardian głównego klasztoru franciszkańskiej Kustodii porównał łzy Polaków do płaczu ewangelicznej matki-wdowy z Naim, którą pocieszył Jezus wskrzeszając jej jedynego syna. „Gdy Pan ją zobaczył, ulitował się nad nią i powiedział: „Nie płacz”” (Łk 7,13).
„Wstrząśnięci do głębi, tym co dotknęło naszą „Matkę Ojczyznę” a wraz z nią nas jej dzieci, – mówił ze wzruszeniem kaznodzieja – nie sposób zrozumieć to co się stało w sobotę w przeddzień święta Miłosierdzia Bożego. Brak słów. Znów „Matka Ojczyzna” traci najlepszych synów. I to gdzie? W tym samym miejscu, gdzie 70 lat temu straciła swoich najlepszych synów. Wtedy i teraz w sposób niewytłumaczalny, Bóg żąda od naszej „Matki Ojczyzny” ofiary”. O. Antoni podkreślił, że w takich bolesnych momentach przystałoby raczej milczenie i cisza. „Jeżeli jednak ośmielamy się mówić, – kontynuował – to tylko dlatego, że nie głosimy ludzkiego słabego słowa nie potrafiącego naprawdę pocieszyć, ale słowo Pana, który jako „Duch i życie” zwycięża śmierć. Tylko On może powiedzieć: „Matko Ojczyzno” wraz ze swoimi dziećmi: „Nie płacz”. „Matko Ojczyzno”, dzieci moje, mówię wam wstańcie. Tylko On może powiedzieć: „Nie bójcie się”, bo tylko On ma słowa życia wiecznego”. Na zakończenie stwierdził: „Chcemy utożsamić się z Jezusem, wraz z Nim i na Jego sposób przeżyć nasze spotkanie z trumnami synów i córek „Matki Ojczyzny naszej”, z osamotnioną i boleśnie doświadczoną Polską, z osieroconymi dziećmi, owdowiałymi małżonkami, samotnymi matkami, wnukami”.
W niedzielę, w dniu pogrzebu pary prezydenckiej w Krakowie, również w Ziemi Świętej odprawiono żałobne nabożeństwa za ofiary katastrofy smoleńskiej. W Jafie, w kościele św. Piotra koncelebrowanej Mszy św. przewodniczył o. Dobromir Jasztal. Franciszkański kościół wypełniły tłumy rodaków, którzy w ten sposób chcieli oddać hołd zmarłym i wyrazić głębokie współczucie z rodzinami ofiar. Obecni byli polscy dyplomaci oraz pracownicy ambasady i konsulatu RP w Tel Awiwie. O. Narcyz Klimas, przełożony klasztoru i duszpasterz Polaków, podziękował wszystkim za liczne gesty solidarności z naszą Ojczyzną oraz za wspólną modlitwę w intencji zmarłych. O tej samej porze w kościele św. Katarzyny przy bazylice Narodzenia w Betlejem modlili się wspólnie Polacy i Palestyńczycy. Mszę św. za ofiary tragedii zorganizowało zrzeszenie Palestyńczyków, którzy studiowali w Polsce i ożenili się z Polkami. W okolicznościowym przemówieniu pani Kholoud Baibes, minister Turystyki Niezależnego Rządu Autonomii Palestyńskiej przekazała w imieniu prezydenta Mahmouda Abbasa kondolencje całemu narodowi Polskiemu. Również przedstawiciel Palestyńskiego Towarzystwa Chopinowskiego w ciepłych słowach wspominał spotkanie z panią Marią Kaczyńską w siedzibie Towarzystwa, podczas jej wizyty w Betlejem 9 października 2007 r. W homilii mówiłem o związku Polaków z Ziemią Świętą, przypominając moje spotkania z Marią i Lechem Kaczyńskim w Jerozolimie i Betlejem. Tutaj miałem okazję poznać również wielu z tych, które stracili życie w katastrofie pod Smoleńskiem. Przy ołtarzy była ustawiona flaga palestyńska i polska z żałobnym kirem oraz wieniec z biało-czerwonych kwiatów przyniesiony przez Palestyńczyków dla Polaków.
Współczucie i solidarność z Polakami wyrażali zarówno lokalni chrześcijanie, jak i żydzi oraz muzułmanie. Wielu z nich wpisało się do ksiąg kondolencyjnych wystawionych w naszych placówkach dyplomatycznych oraz w kościołach podczas nabożeństw żałobnych. Niech każdy wpis i pamięć stanie się modlitewnym wołaniem: „Miłosierny Ojcze, daj wszystkim ofiarom katastrofy radość życia wiecznego i uczyń ich godnymi mieszkania w Twoim królestwie, gdzie jaśnieje światłość Twego oblicza”.
jk

drukuj