fot. pixabay.com

Ukraińska policja: przestępcy podszywali się pod funkcjonariuszy SBU, by wymuszać łapówki za uniknięcie wcielenia do wojska

Grupa przestępców podszywała się pod funkcjonariuszy Służby Bezpieczeństwa Ukrainy (SBU); członkowie szajki wyłudzali w ten sposób „haracz” od zamieszkałych w Odessie na południu Ukrainy poborowych, w zamian za „odroczenie” wcielenia do armii – poinformowała ukraińska policja na swojej stronie internetowej.

Dwaj mieszkańcy obwodu odeskiego na południu Ukrainy posługiwali się podrobionymi legitymacjami SBU, na ubraniach mieli naszywki tej formacji. Od swoich ofiar (w komunikacie nie poinformowano, ile ich było) pobierali pieniądze w zamian za odroczenie powołania w szeregi armii. W przypadku odmowy grozili użyciem przemocy fizycznej.

Zostali zatrzymani na gorącym uczynku podczas wymuszania 20 tys. USD od jednego z mieszkańców Odessy. Ustalono, że jeden z zatrzymanych był karany za kradzież i bezprawny zabór pojazdu. Podczas przeszukań w mieszkaniach przestępców ujawniono m.in. sfałszowane legitymacje SBU, amunicję z oznaczeniami tej formacji, telefony komórkowe z danymi świadczącymi o dokonywaniu przestępczego procederu i kilka tys. dolarów amerykańskich w gotówce. Operacja została przeprowadzona dzięki współpracy SBU z ukraińską policją.

Przedstawiono im zarzuty dotyczące artykułów Kodeksu Karnego Ukrainy, mówiących o wymuszaniu mienia z użyciem groźby użycia przemocy wobec ofiary popełnionego przez grupę osób w sytuacji stanu wojennego, bezprawnego uwięzienia lub uprowadzenia oraz nieuprawnionego podszywania się pod urzędnika państwowego. Grozi im pozbawienie wolności na okres od siedmiu do dwunastu lat oraz konfiskata mienia. Zastosowano wobec nich areszt tymczasowy. O losach osób uchylających się od służby wojskowej i wręczających w zamian za to korzyści majątkowe ukraińska policja nie informuje.

W ostatnim okresie ukraińskie media niemal codziennie donoszą o ujawnieniu coraz to nowych sposobów, jakich imają się mężczyźni w wieku poborowym, by uniknąć wcielenia do armii. Żerują na tym nie tylko przestępcy, lecz również funkcjonariusze różnych służb, lekarze, czy pracownicy uczelni, wystawiający zaświadczenia o odbywaniu studiów. Wszystkie te grupy pobierają od chcących uniknąć pójścia na front sowite opłaty. Do najbardziej spektakularnych przypadków należało przewożenie „rannych” lub „ciężko chorych” karetką na sygnale do Rumunii – „chorzy” wymagali natychmiastowej operacji za granicą. Wraz z „pacjentem” przewożono jego dobytek. Usługa taka kosztowała od 8 do 10 tys. USD.

PAP

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl