fot. pixabay. com

[TYLKO U NAS] J. K. Ardanowski: Rolnicy z całej Polski sygnalizują, że zboża ukraińskiego są ogromne ilości. Jest to problem, który sami sobie w pewnym sensie stworzyliśmy

Rolnicy z całej Polski sygnalizują, że zboża ukraińskiego są ogromne ilości. Jest to problem, który sami sobie w pewnym sensie stworzyliśmy. Tak naprawdę nie pomogliśmy nawet Ukraińcom. Tam są międzynarodowe koncerny, które na rolnictwie ukraińskim żerują, więc to raczej im daliśmy zarobić, niszcząc przy okazji własny rynek. Zapowiedzi były cały czas takie, że to idzie w świat, że to jest tylko tranzyt. Okazuje się, że nie. (…) Teraz trzeba szukać jakiegoś wyjścia z sytuacji. Rolnicy są zdesperowani. Ceny zbóż spadają. To jest jakiś ewenement niewystępujący wcześniej w historii –  powiedział Jan Krzysztof Ardanowski, były Minister Rolnictwa, doradca prezydenta ds. Rolnictwa i Obszarów Wiejskich, w „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

Przy uprawach jest tak, że najtańsze zboże jest w żniwa, kiedy część ludzi nie ma gdzie przechować zebranych plonów. Natomiast w kolejnych miesiącach ceny rosną, jest to naturalne zjawisko. Obecnie jest odwrotnie.

Minister Henryk Kowalczyk apelował do rolników podczas żniw, aby nie sprzedawali zbóż i trzymali je w miarę możliwości, ponieważ ceny będą rosły. Od żniw minęły cztery miesiące, a ceny istotnie spadają zarówno zbóż kłosowych, jak i kukurydzy czy rzepaku. To jest skutek importu z Ukrainy i rozregulowania rynku – podkreślił Jan Krzysztof Ardanowski.

Ukraińcy mieli swoje miejsca zbytu. Eksportowali zboże przez Morze Czarne na cały świat. Rosjanie zablokowali ten eksport, a niestety Polska nie jest dobrym kanałem tranzytu.

– Nie mamy dobrych układów komunikacyjnych między Ukrainą a polskimi portami, więc niedopilnowanie tego sprawiło, że wiele firm, mówiąc o tym, że będą dalej wysyłały w świat zboże, zakpiło sobie i sprowadziło zboże do Polski. Były to zakłady, które zajmują się produkcją mięsa wieprzowego lub drobiu. Obkupili się i lekceważą rolników. Nie wiadomo czy tego zboża wystarczy im do kolejnych żniw, czy może zapasy ich się skończą i będą musieli odkupować zboże od polskich rolników – poinformował gość Radia Maryja.

Rolnicy są zawiedzeni i zapowiadają protesty. Ludzie, posiadając zapasy,  potrzebują pieniędzy z zasobów na bieżące wydatki, funkcjonowanie, utrzymanie rodziny oraz inne opłaty.

– Musi się w to zaangażować Unia Europejska, bo tak naprawdę to ona jest początkiem tych kłopotów. To ona zniosła cła na import z Ukrainy do UE i odrzuciła kwoty dostępu, czyli określone ilości towaru, które można sprowadzić. Jeśli Unia Europejska do tego doprowadziła, to ma obowiązek (z władzami polskimi) temu przeciwdziałać. Zapowiedziano, że pod koniec stycznia Komisja przeanalizuje, zastanowi się oraz dokona analiz na temat tej sytuacji – oznajmił doradca prezydenta ds. rolnictwa i obszarów wiejskich.

Pojawia się również kwestia ingerencji dzikich zwierząt w miejsca siewne i miejsca agrarne. Niestety coraz większy jest odsetek upraw zniszczonych.

– Zwierzęta w stanie dzikim są własnością państwa. Zwierzęta, na których w określonych warunkach dokonuje się polowań, czyli tzw. zwierzyna łowna, zostały powierzone myśliwym. Koła łowieckie mają zarządzać ilością tej zwierzyny i szacować straty, które zwierzyna spowodowała na polach rolników oraz wypłacać należne odszkodowanie. Jednak koła łowieckie twierdzą, że nie mają pieniędzy i nie są w stanie pokryć strat, które rolnicy zgłaszają. (…) Prawem człowieka jest korzystanie z przyrody, a obowiązkiem jest dbanie o nią, rozumiane również jako utrzymanie odpowiedniej ilości zwierząt w danym gatunku – stwierdził Jan Krzysztof Ardanowski.

To nie są proste sprawy, ale muszą być nagłaśniane i rozwiązane. Nie można mówić o problemach, a ich nie podejmować.

Całą rozmowę z Janem Krzysztofem Ardanowskim można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl