Rząd D. Tuska może zablokować budowę elektrowni atomowej w Polsce

Nowy rząd może zrezygnować nie tylko z budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Administracja powołana przez Donalda Tuska poddaje pod wątpliwość lokalizację pierwszej elektrowni atomowej. Eksperci oraz politycy opozycji alarmują: Polski nie stać na ani jeden dzień zwłoki w przypadku inwestycji gwarantującej bezpieczeństwo energetyczne kraju.

Ponad 85 proc. Polaków popiera budowę elektrowni jądrowej. Inwestycja ma strategiczne znaczenie dla bezpieczeństwa energetycznego Polski. Poprzedni rząd zdecydował, że inwestycja powstanie w pomorskim Lubiatowie. Oprócz lokalizacji wybrana została też technologia i wykonawca. Jednak wątpliwości zgłasza nowa wojewoda pomorska, Beata Rutkiewicz, która zauważyła, że inwestycja może być realizowana jednak w Żarnowcu.

„Decyzja środowiskowa dla lokalizacji w Lubiatowie została wydana, ale cały czas rozważamy, czy słusznie. Są też różne głosy na temat wybranej technologii. Najbliższe miesiące będą decydujące” – powiedziała Beata Rutkiewicz.

Deklaracja wojewody wywołała oburzenie i niepokój. Przeniesienie inwestycji w inne miejsce oznaczałoby opóźnienie projektu atomowego w Polsce o kilka lat. Pomorski Urząd Wojewódzki sprostował komunikat i wskazał, że ostateczna decyzja w sprawie lokalizacji elektrowni należy do rządu.

– Nie ma żadnych przesłanek, żeby wnioskować o zmianę tej lokalizacji. Natomiast – jak przy każdej wielkiej inwestycji – dokonujemy przeglądu stanu tego przedsięwzięcia – oznajmił szef Kancelarii Premiera RP, Jan Grabiec.

W te deklaracje nie wierzy Jarosław Kaczyński. Zdaniem prezesa Prawa i Sprawiedliwości rząd Donalda Tuska realizuje politykę niemiecką, a Berlin sprzeciwia się budowie elektrowni atomowej w Polsce.

– Takie są niewątpliwie oczekiwania niemieckie. Jest niebezpieczeństwo, że będzie tak, iż jedyna czysta energia, która może zapewnić Polsce niezależność energetyczną, nie będzie tworzona – zaznaczył lider PiS.

Tymczasem na zaproszenie marszałek Senatu, Małgorzaty Kidawy-Błońskiej, do Polski miała przyjechać jej niemiecka odpowiednik, Manuela Schwesig. Polityk nazywana jest „Schroederem w spódnicy”. W przeszłości była ona premierem landu Meklemburgii-Pomorza Przedniego i aktywnie wspierała budowę gazociągu Nord Stream 2, omijając amerykańskie sankcje. Ostatecznie jej wizyta została odwołana.

– Mam nadzieję, że pani marszałek Kidawa-Błońska przekona panią przedstawicielkę Republiki Federalnej Niemiec raczej do naszego poglądu, jeżeli chodzi o to, jakie jest znaczenie Nord Stream 2 dla Unii Europejskiej, niż odwrotnie – powiedział prezydent Andrzej Duda.

Uruchomienie pierwszej elektrowni atomowej planowane jest na 2035 rok. Na początku lat 30. Polsce grozi tzw. luka wytwórcza. Będzie zbyt mało elektrowni, żeby zaspokoić nasze zapotrzebowanie na energię eklektyczną – zaalarmował ekspert ds. energetyki, Jakub Wiech.

– To będzie sytuacja katastrofalna dla gospodarki, bo nagle może się okazać, że nikt nie będzie chciał budować fabryk w Polsce, czyli w kraju, który nie jest w stanie doposażyć swojej gospodarki w dostatecznie dużo dostatecznie taniej energii. To mogłoby spowodować nawet ucieczkę przemysłu z naszego kraju – podkreślił ekspert.

Pod znakiem zapytania stoi druga, strategiczna inwestycja rządu Prawa i Sprawiedliwości – Centralny Port Komunikacyjny. Ma to być nie tylko lotnisko, ale równie rozwinięta sieć drogowa i kolejowa. W spółce odpowiedzialnej za projekt trwa audyt – oznajmił nowy pełnomocnik rządu ds. CPK, Maciej Lasek.

Budowa CPK daję Polsce szansę na przejęcie rozwijającego się w Europie transportu lotniczego – nie tylko pasażerskiego, ale również towarowego. Obecnie 62 proc. lotniczego ruchu cargo trafia do Niemiec (do Polski trafia zaledwie jeden procent). Minister Maciej Lasek ma inną wizję.

– Być może lepszym rozwiązaniem jest zakupić samoloty będące typowo frachtowcami, które są zdecydowanie tańsze. Są w stanie przewieźć więcej towarów. Jednocześnie możemy ustanowić więcej terminali cargo na kilku lotniskach regionalnych – uważa nowy pełnomocnik rządu ds. CPK.

Jednak – jak wskazują eksperci – regionalne lotniska nie zagwarantują takiej możliwości, jak CPK, a ich rozwój jest ograniczony. Decyzje ws. strategicznych inwestycji wystawiają obecnemu rządowi jednoznaczną ocenę – wskazał politolog, dr Piotr Gawryszczak.

– Ta władza zapewne w jakiś sposób jest umocowana czy kierowana przez polityków niemieckich, czy szerzej polityków brukselskich – stwierdził ekspert.

Obecnie Polska jest jednym z najszybciej rozwijających się krajów w Unii Europejskiej. Nasza gospodarka plasuje się na piątym miejscu pod względem wielkości na Starym Kontynencie i stanowi realne zagrożenie dla zachodnich sąsiadów.

TV Trwam News