Prąd z pierwszej polskiej elektrowni atomowej ma popłynąć dopiero w 2036 roku. To trzy lata później niż planował rząd Prawa i Sprawiedliwości. Nadal nie ma zapewnionego finansowania inwestycji oraz zgody Komisji Europejskiej.
Wygląda to tak, jakby rząd Donalda Tuska przed podjęciem decyzji o inwestycji – która może popchnąć rozwój naszego kraju nie na lata, ale na dziesiątki lat – najpierw musiał pytać kogoś zagranicą. Jak dostanie zgodę, to może to robić, a jak nie dostanie, to tej zgody nie ma. Ubolewam nad tym, że mamy kolejny przykład zamrożenia strategicznego projektu dla Polski przez obecną koalicję – powiedział Maciej Małecki, poseł PiS, były wiceminister aktywów państwowych, w audycji „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.
Rząd Donalda Tuska opóźnia budowę pierwszej elektrowni atomowej w Polsce. Prawo i Sprawiedliwość ostrzega, że to kolejna strategiczna inwestycja po Centralnym Porcie Komunikacyjnym, z której rząd chce zrezygnować.
Budowę elektrowni jądrowej w gminie Choczewo nadal popiera 67 proc. mieszkańców – poinformowała spółka Polskie Elektrownie Jądrowe. Dodano, że 81 proc. mieszkańców tej gminy uważa, iż rozwój energetyki jądrowej w Polsce zapewni tańszą elektryczność.
Nowy rząd może zrezygnować nie tylko z budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Administracja powołana przez Donalda Tuska poddaje pod wątpliwość lokalizację pierwszej elektrowni atomowej. Eksperci oraz politycy opozycji alarmują: Polski nie stać na ani jeden dzień zwłoki w przypadku inwestycji gwarantującej bezpieczeństwo energetyczne kraju.
Inwestycja w sprawie budowy elektrowni jądrowej w Pątnowie koło Konina, w której uczestniczy partner z Korei Południowej, zabiega o kolejne zgody. Budowa ma ruszyć w ciągu najbliższych pięciu lat.
Budowa wielkoskalowej energetyki jądrowej w Polsce jest racją stanu niezależną od podziałów politycznych, bo tak naprawdę przy obecnej polityce klimatycznej Polska nie ma innego wyboru – mówił dr inż. Jerzy Majcher, ekspert ds. energetyki, w sobotnim „Polskim punkcie widzenia” na antenie TV Trwam.
Polacy chcą kontynuacji strategicznych inwestycji, takich jak CPK czy elektrownie atomowe –wynika z badań opinii publicznej. Pojawia się pytanie, czy aspirujące do przejęcia władzy partie będą gotowe do realizacji woli Polaków w tym zakresie.
Rząd Bułgarii podjął decyzję o budowie dwóch nowych reaktorów o łącznej mocy 2300 megawatów w elektrowni atomowej Kozłoduj, która znajduje się w pobliżu miasta o tej nazwie na północnym zachodzie kraju. Obecnie działają tam dwa reaktory o mocy 2000 megawatów pokrywające ok. 30 proc. zapotrzebowania Bułgarii na energię elektryczną.
Rząd nie podał jeszcze oficjalnie, gdzie zostanie zlokalizowana trzecia elektrownia atomowa w Polsce. Nie porzuca jednak planów jej budowy, a w sprawie miejsca inwestycji trwają rozmowy. O szczegółach w Sejmie mówił wiceminister aktywów państwowych, Karol Rabenda.
W tym tygodniu dołączy kolejny podmiot amerykański w projekcie pierwszej elektrowni atomowej w Polsce. Będzie to wykonawca – poinformowała minister klimatu i środowiska, Anna Moskwa, w Radiu RMF24. Dodała, że w tym roku będzie umowa na usługi inżynieryjne, projektowe.
Minister klimatu, Anna Moskwa, poinformowała, że rząd jest na końcowym etapie rozmów z Amerykanami ws. finansowania pierwszej elektrowni atomowej w Polsce. Nasz kraj jest też w ostatniej fazie konsultacji dotyczących decyzji środowiskowej.