Prezes Fundacji „Spotkajmy się pod Jerycho”: Gdy zgłaszają się do nas kobiety chcące dokonać tzw. aborcji, widać u nich dramatyczny brak mężczyzny, który przyjąłby odpowiedzialność

„Na 300 kobiet, które zadzwoniły przez 2,5 roku na telefon zaufania bądź odezwały się mailowo, 98 proc. zostało samych, kiedy partner dowiedział się o ciąży. (…) Napisaliśmy list do prof. Wandy Półtawskiej z zapytaniem, jak chronić życie we współczesnym świecie? Odpisała: „Kształtować świadomość mężczyzny, od małego chłopca począwszy”. Trzeba budować w nim odpowiedzialność za swoje czyny. We wszystkich sytuacjach, w których zwracają się do nas kobiety, widać dramatyczny brak mężczyzny, który przyjąłby odpowiedzialność za kobietę” – wskazała Izabela Szymańska, prezes Fundacji „Spotkajmy się pod Jerycho”, w „Rozmowach niedokończonych” na antenie TV Trwam.

Dar życia jest wyjątkowy, choć nie przez wszystkich jest on doceniany. Dlatego też na antenie TV Trwam w programie „Rozmowy niedokończone” podjęto temat: „Jak chronić życie we współczesnym świecie?”. W tym kontekście ks. prałat Jacek Nawrot, opiekun Winnicy Racheli Trójmiasto, zwrócił uwagę na kwestię ludzkiej czułości.

– Od świata zwierząt różni nas czułość, która wynika z tego, że jesteśmy osobami. To trzeba chronić. Jeżeli ktoś pozbawi nas czułości i stracimy zdolność do ludzkiego odczuwania, to będziemy gorsi od zwierząt, gdyż będziemy zdolni do największego bestialstwa. (…) Pan Jezus pozostaje z nami na Ziemi, by dźwigać nas w naszej słabości, podnosić naszą czułość i ją przywracać, aby czynić z nas narzędzia Jego chwały – powiedział  ks. prałat Jacek Nawrot, prowadzący warsztaty „12 Kroków ku pełni życia”.

Zabijanie nienarodzonych dzieci często skrywane jest po takimi hasłami, jak tzw. aborcja czy terminacja ciąży. Lena Krynicka, współprowadząca Rekolekcje Winnica Racheli – Trójmiasto, zaznaczyła, że „trzeba nazywać rzeczy po imieniu”.

– Tzw. aborcja to zabicie nienarodzonego dziecka, które jest sprzeczne z wolą Bożą. Mówimy o śmierci dziecka – podkreśliła Lena Krynicka.

Przy temacie zabicia nienarodzonego dziecka często pojawia się hasło stosowane przez działaczy proaborcyjnych: „Moje ciało, mój wybór”.

– Jeżeli osoby, które tak mówią, mają pełną świadomość odpowiedzialności, jaką na siebie biorą, to jestem w stanie się z tym zgodzić. Popełnia się wtedy zabójstwo i podlega pod przepisy Kodeksu karnego – zwróciła z kolei uwagę Izabela Szymańska, prezes Fundacji „Spotkajmy się pod Jerycho” przy Sanktuarium Matki Bożej Brzemiennej w Matemblewie.

– Po ponad dwóch latach działalności „SOS Jestem w Ciąży”  jestem w stanie się zgodzić, że młoda dziewczyna nie chce dokonać tzw. aborcji. W grę wchodzi wstyd, bojaźń przed rodzicami, brak chęci przerywania nauki. Wystarczy małe wsparcie, przygotowanie do rozmowy z rodzicami – dodała.

Zabicie nienarodzonego dziecka wiąże się także z ogromnymi konsekwencjami, m.in. w sferze psychicznej kobiet.

– Dziewczyny czy kobiety po terminacji ciąży doświadczają ogromnej pustki, poczucia strachu i duchowego cierpienia. To jest syndrom poaborcyjny – mówiła Lena Krynicka.

Bardzo często w przypadku zajścia w niechcianą ciążę kobiety zostają same. Nie mają się do kogo zwrócić. Natomiast wielu mężczyzn w takiej sytuacji umywa ręce, dając wolną rękę w wyborze dotyczącym życia dziecka poczętego.

– Na 300 kobiet, które zadzwoniły przez 2,5 roku na telefon zaufania bądź odezwały się mailowo, 98 proc. zostało samych, kiedy partner dowiedział się o ciąży. (…) Napisaliśmy list do prof. Wandy Półtawskiej z zapytaniem, jak chronić życie we współczesnym świecie? Odpisała: „Kształtować świadomość mężczyzny, od małego chłopca począwszy”. Trzeba budować w nim odpowiedzialność za swoje czyny. We wszystkich sytuacjach, w których zwracają się do nas kobiety, widać dramatyczny brak mężczyzny, który przyjąłby odpowiedzialność za kobietę – wskazała Izabela Szymańska.

Ks. Jacek Nawrot dodał, że „słowem, które jest kluczem do zrozumienia mężczyzny, jest ojcostwo. Po to rodzimy się chłopcami i przechodzimy rozwój, ucząc się odpowiedzialności, byśmy w którymś momencie byli zdolni wejść w funkcję ojcowską”.

– Istotnym elementem jest tu odpowiedzialność za życie, zwłaszcza za kobietę i dziecko, a więc za tych, którzy są najsłabsi. Bez wyjątku dotyczy to każdego mężczyzny. (…) Powołaniem mężczyzny jest ojcostwo. To słowo klucz, by nas zrozumieć – podkreślił duchowny.

Ks. Jacek Nawrot poruszył także kwestię spowiedzi, która – jak wskazał kapłan – „człowieka skruszonego uwalnia od winy i wstydu. (…) To sakrament uwolnienia ze zła, jakie ktoś popełnił, przyczyniając się do tzw. aborcji”.

– Natomiast samo uwolnienie nie jest końcem. Od tego się zaczyna. Potem jest droga zdrowienia, uzdrawiania tego, co to zło zdołało zniszczyć w strukturze człowieka; w czułości, która jest obrazem Boga w człowieku. To długi proces odzyskiwania poczucia, że jestem dzieckiem Boga – zwrócił uwagę opiekun Winnicy Racheli Trójmiasto.

radiomaryja.pl