Obraz autorstwa Freepik

[Jestem w Kościele] Najlepszą katechezą o Eucharystii jest sama Eucharystia dobrze celebrowana

W homiliach i dyskusjach na temat liturgii bardzo często padają słowa zaczerpnięte z Konstytucji o Liturgii Świętej Soboru Watykańskiego II Sacrosanctum Concilium, gdzie czytamy, iż jest ona „szczytem, do którego zmierza działalność Kościoła i zarazem jest źródłem, z którego wypływa cała jego moc”. A zatem źródło i szczyt. Kiedy jednak dochodzi do konfrontacji tego doniosłego określenia wypracowanego przez ojców soborowych z codzienną „liturgiczną” rzeczywistością, wówczas nierzadko można doznać rozdwojenia jaźni i zwyczajnego rozczarowania. Skąd taki rozdźwięk między teorią a praktyką?

Bardzo często można spotkać się z podejściem, które zakłada, że liturgia (mam na myśli zwłaszcza Mszę świętą) sprawowana tak, jak mówią dokumenty Kościoła, bez żadnych dodatków, udziwnień i modyfikacji, jest niezrozumiała dla zwykłego człowieka, nieprzystająca do naszych czasów czy wręcz nudna. Skoro tak, to trzeba ją uprościć i uatrakcyjnić. Doświadczenie jednak pokazuje, że takie próby nie przynoszą spodziewanego efektu, a istota liturgii pozostaje niezrozumiana i to jeszcze w większym stopniu. Tymczasem problem tkwi w błędnym założeniu już u początku tego rozumowania, jakoby liturgia musiała być po ludzku atrakcyjna i w pełni zrozumiała. Przecież to nie spektakl, do którego przystają kategorie atrakcyjności, tylko uobecnienie ofiary Chrystusa, która jest wielką tajemnicą wiary, przekraczającą ludzkie poznanie. W opisywanym przypadku receptą jest nie jednak próba jej głębszego zrozumienia, lecz uproszczenie skutkujące banalizacją i uatrakcyjnienie, którego efektem jest forma nieadekwatna do treści.

Rozwiązanie natomiast jest nadzwyczaj proste i zawarte w tytułowym zdaniu autorstwa Benedykta XVI z adhortacji Sacramentum Caritatis: „Najlepszą katechezą o Eucharystii jest sama Eucharystia dobrze celebrowana”. Dlaczego? Jak wyjaśnia Papież, liturgia ma z samej swej istoty pedagogiczną zdolność wprowadzania wiernych w pojmowanie celebrowanej tajemnicy. A co znaczy Msza  święta dobrze celebrowana? To znaczy tak, jak to poleca czynić Kościół. Problem w tym, że tak sprawowana Msza święta to niestety niezwykle rzadki okaz, nie wspominając już o wzorcowo celebrowanej, która (mówiąc pół żartem, pół serio) jest niczym Yeti – wszyscy o nim słyszeli, ale nikt nie widział.

Skoro liturgia ma tak ogromne znaczenie w życiu Kościoła, to nie może dziwić, że przez wieki wypracowano mnóstwo szczegółowych norm określających sposób jej celebracji. Tymczasem nieustannie dają się słyszeć głosy, wedle których liczy się przede wszystkim istota, treść liturgii oraz wewnętrzne usposobienie człowieka, a forma i wszelkie zewnętrzne oznaki czci są drugorzędne. Takie przeciwstawianie sobie treści i formy, a także marginalizowanie tej drugiej, oznacza całkowite niezrozumienie natury zarówno liturgii, jak i człowieka. Właściwa forma kultu podkreśla treść, a także sprawia, że staje się ona w ogóle możliwa do odbioru przez człowieka. Dobrze sprawowana Eucharystia to zatem taka, której treść i forma są ze sobą spójne.

Dlatego bez wątpienia owocem działania Ducha Świętego jest rosnąca świadomość liturgiczna (zwłaszcza wśród świeckich) wyrażająca się m.in. w prężnym rozwoju portali promujących wiedzę z zakresu liturgii, coraz większej popularności rekolekcji liturgicznych, czy choćby zainteresowaniu tzw. Mszą trydencką. Pielęgnujmy te owoce, bo nie będzie odnowy życia chrześcijańskiego bez położenia centralnego akcentu na liturgię.

Wojciech Grzywacz

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl