fot. pixabay.com

[Jestem w Kościele] Nietolerancyjny Kościół

Jednym z najczęściej stawianych Kościołowi zarzutów jest jego nietolerancyjność. W naszych czasach, którym przyświeca hasło „Nie ma tolerancji dla braku tolerancji”, można by rzec, że to przestępstwo z gatunku tych najcięższych, obok faszyzmu, antysemityzmu i tym podobnych „izmów” (inna sprawa, że szafujący tymi oskarżeniami nie za bardzo zdają sobie sprawę, jakie jest prawdziwe znaczenie tych pojęć, tylko używają ich jako pałki na swoich przeciwników). W przypadku tolerancji mają jednak słuszność – tak, Kościół jest nietolerancyjny.

Nietolerancja Kościoła dotyczy prawdy, moralności i zasad. Wszystko dlatego, że pochodzą one od samego Boga. Jaką wartość miałaby wiara Kościoła, gdyby szedł on na kompromisy ws. przykazań czy dogmatów? I choć nawet bardzo wiele osób, nawet w samym Kościele, chciałoby zmienić np. prawo Boże dotyczące nierozerwalności małżeństwa czy świętości życia od poczęcia do naturalnej śmierci, nikt – nawet włącznie z samym Papieżem – nie ma takiej władzy, aby coś takiego zrobić. Kościół jest bowiem jedynie strażnikiem tego, co objawił mu Chrystus. I podobnie, jak nie mamy pretensji do nietolerancji matematyków, którzy nie pozwalają twierdzić, że 2+2=5, tak samo nie miejmy pretensji do Kościoła, że poważnie traktuje dany mu od Boga depozyt.

Zarazem jednak Kościół, pozostając nietolerancyjny w kwestii zasad, jest tolerancyjny wobec człowieka wraz z jego grzesznością i słabością. To jeden z wielu katolickich paradoksów, kiedy na pozór widać sprzeczność, jednak po głębszym zastanowieniu wszystko jest komplementarne. Jak wyjaśniał Czcigodny Sługa Boży, ks. abp Fulton Sheen: „Tolerancja i nietolerancja odnoszą się do dwóch zupełnie różnych spraw. Tolerancja odnosi się wyłącznie do osób, lecz nigdy do zasad. Nietolerancja odnosi się wyłącznie do zasad, lecz nigdy do osób. (…) Musimy być tolerancyjni wobec tych, którzy błądzą, gdyż ich ignorancja mogła sprowadzić ich na manowce, lecz musimy być nietolerancyjni wobec błędu, gdyż to Bóg jest autorem Prawdy, a nie my”. Nieco inaczej tę kwestię wyraził wybitny teolog o. Reginald Garrigou-Lagrange: „Kościół w swoich pryncypiach jest nietolerancyjny, ponieważ wierzy. W praktyce zaś jest tolerancyjny, ponieważ kocha. Wrogowie Kościoła są w pryncypiach tolerancyjni, ponieważ nie wierzą. W praktyce natomiast są nietolerancyjni, ponieważ nie kochają”.

Jednocześnie jednak od kilkudziesięciu lat zaobserwować można, że w Kościele coraz częściej dochodzi do rozchwiania tej harmonii nietolerancji ws. prawdy z tolerancją wobec człowieka. Modernistyczni teolodzy, wsłuchujący się w nawoływania świata do „uwspółcześnienia” Kościoła, dążyli i wciąż dążą do zmiany nauczania Chrystusa w duchu fałszywie rozumianej tolerancji. Stąd się biorą powracające niczym bumerang próby podważenia nierozerwalnego charakteru małżeństwa poprzez dopuszczenie osób rozwiedzionych żyjących w powtórnych związkach do Komunii Świętej czy dążenia do zaakceptowania przez Kościół praktyk homoseksualnych. Prawo Boże zostaje tu podporządkowane rzekomej miłości bliźniego. Tymczasem oferta Kościoła jest niezmiennie taka sama  – tolerancja wobec grzeszności człowieka, która jednak nie zakłada naginania zasad do jego błędnego postępowania, lecz polega na ukazaniu mu, jaka jest Boża wizja rzeczywistości, bo to ona daje prawdziwe szczęście. Tolerancja, którą głosi Kościół przejawia się zwłaszcza w konfesjonale, bo nikt nie jest bardziej tolerancyjny wobec człowieka niż Chrystus, który przez osobę kapłana odpuszcza nawet największe grzechy, nie zawieszając jednak przy tym swoich przykazań.

 

Wojciech Grzywacz

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl