B. Hutek: Węgiel daje nam niezależność – dalej tego nie słyszymy lub nie chcemy usłyszeć

Wszyscy się opierają na węglu, bo to jest tanie źródło energii. Niestety w Europie jest szaleństwo odejścia od paliw kopalnych. Węgiel daje nam niezależność, tylko dalej tego nie słyszymy lub nie chcemy usłyszeć – mówił w poniedziałkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja Bogusław Hutek, przewodniczący Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ „Solidarność”.

W poniedziałek w Kościele obchodzimy liturgiczne wspomnienie św. Barbary, patronki m.in. górników. Dla tej grupy zawodowej Barbórka – jak w tradycji nazywane jest to święto – stanowi wyjątkowy dzień, okazję do podziękowania Bogu za dotychczasowe powodzenie w pracy. Tegoroczna Barbórka odbywa się jednak w cieniu ostatnich tragedii, jakie miały miejsce w kopalniach Staszic-Wujek (gdzie zginął jeden górnik) i Sobieski (gdzie śmierć poniosło czterech pracowników kopalni).

– Te Barbórki są inne, są mniej huczne, bardziej stonowane, aby uczcić pamięć tych górników, którzy odeszli. Natomiast jest za co dziękować. Zawsze mamy za co dziękować – dziękujemy za to, że jesteśmy, za to, że kopalnie funkcjonują, że górnictwo jest, chociaż od 30 lat wszyscy nas restrukturyzują, likwidują, zamykają. My jakoś trwamy i mamy nadzieję, że z pomocą św. Barbary będzie tak dalej ­– zaznaczył Bogusław Hutek.

Stwierdził, że sytuacja polskiego górnictwa jest trudna. Sprowadzony w masowych ilościach węgiel z zagranicy zalega na zwałach w elektrowniach, przez co wśród spółek energetycznych nie ma popytu na rodzimy surowiec.

– Na razie nie słyszałem, żeby którakolwiek kopalnia stanęła, ale są trudności, żeby fedrować i żeby kopalnie się nie zasypały – powiedział szef górniczej „Solidarności”.

Na konferencji COP28, która trwa w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, omawiana jest tematyka paliw kopalnych. Przedstawiciele wielu krajów (głównie spoza Europy) podkreślali, że wcale nie trzeba z nich rezygnować. Co więcej – sam prezydent konwencji COP28 powiedział, że „rezygnacja z paliw kopalnych wcale nie spowalnia globalnego ocieplenia”.

– Świat się tym nie przejmuje. Popatrzmy na Chiny, które już oficjalnie mówią, że nie odejdą od węgla (…). Indie wydobywają już chyba 600 czy 800 mln ton węgla więcej niż poprzedniego roku – tak samo Pakistan, tak samo inni. Wszyscy się opierają na węglu, bo to jest tanie źródło energii. Niestety w Europie jest szaleństwo odejścia od paliw kopalnych. Niemcy próbują nam nawet zabronić budowania atomu, żebyśmy czasami nie byli niezależni od nikogo. Węgiel daje nam niezależność, tylko dalej tego nie słyszymy lub nie chcemy usłyszeć – mówił gość „Aktualności dnia”.

Także w Europie coraz więcej państw wyłamuje się z dotychczasowej radykalnej polityki klimatycznej.

– Mam nadzieję, że za chwilę na jaw wyjdzie prawda, że ludzie nie uniosą kosztów transformacji energetycznej nie tylko w Polsce, ale w całej Europie, bo wszystko będzie drogie. Już teraz oficjalnie się mówi, że SMR-y, małe elektrownie jądrowe, to wcale nie jest taki tani prąd, jaki powinien być, a po drugie pojawia się pytanie, gdzie jest działający SMR z certyfikatem. Nie ma jeszcze na świecie żadnego działającego SMR-a z certyfikatem. (…) To jest wszystko śpiewka przyszłości, a my (…) chcemy likwidować, zamykać kopalnie. Czyli co? Będziemy importować węgiel? Bo pewnie elektrownie węglowe zostaną jeszcze dość długo, ponieważ będą potrzebne – zwracał uwagę Bogusław Hutek.

Całość rozmowy z przewodniczącym Krajowej Sekcji Górnictwa Węgla Kamiennego NSZZ „Solidarność” jest dostępna [tutaj].

radiomaryja.pl