Wpisy

[TYLKO U NAS] Prof. M. Golon o wydarzeniach z grudnia 1970 r.: Władze postanowiły ukarać buntujące się społeczeństwo i zastraszyć je na wielką skalę

Władze postanowiły ukarać buntujące się społeczeństwo i zastraszyć je na wielką skalę, bo do 17 grudnia mamy wielkie ciosy w pozycję władzy komunistycznej. Łączny bilans ofiar dla Gdyni był przerażający: 18 osób zamordowanych, wszystkie od postrzałów, wszystkie – można powiedzieć – w istocie rozstrzelane na ulicy – zaznaczył prof. Mirosław Golon, zastępca dyrektora gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej oraz wykładowca Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, mówiąc w „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja o wydarzeniach grudniowych w 52. rocznicę „czarnego czwartku”.

[TYLKO U NAS] Prof. M. Golon o stanie wojennym: Wielka szkoda, że na czele państwa nie stali wówczas mądrzejsi politycy

Bardzo wielka szkoda, że to się stało i wielka szkoda, że na czele państwa wówczas nie stali politycy mądrzejsi i nie zachowali się mądrze. Systemu komunistycznego nie należało bronić. To, co władza komunistyczna zastosowała, obrona za wszelką cenę, było po prostu ogromnym błędem – mówił we wtorkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja,  prof. Mirosław Golon, historyk z gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.

[TYLKO U NAS] Prof. M. Golon: „Żegota” przez swoją działalność uratowała albo przedłużyła życie dziesiątkom tysięcy Żydów

„Żegota” przez swoją działalność uratowała albo przedłużyła życie dziesiątkom tysięcy chroniących się przed śmiercią z rąk niemieckiego okupanta żydowskich ofiar. Pamiętajmy, że w wielu przypadkach było to podtrzymanie możliwości ukrywania się, ale nie zawsze skuteczne. Skuteczność „Żegoty” na pewno uratowała trwale co najmniej kilka tysięcy, a prawdopodobnie kilkanaście tysięcy osób – mówił we wtorkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja, prof. Mirosław Golon, historyk z gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.

[TYLKO U NAS] Prof. M. Golon w 40. rocznicę Gorzowskiego Sierpnia: Był to wielki protest społeczny w całej Polsce. W przypadku Gorzowa w relacji do liczby mieszkańców i wcześniejszej sytuacji uznano to za wydarzenie niezwykłe

Według szacunków władzy oraz obliczeń milicji miało być ponad 5 tys. uczestników, ale jest zupełnie możliwe, że było jeszcze więcej osób. Pamiętajmy, że to było nie za duże miasto, bo miało ok. 110 tys. mieszkańców. Był udział co najmniej 10 proc. ogółu mieszkańców Gorzowa, jeśli weźmiemy grupę ludzi dorosłych. Był to wielki protest społeczny. Miał on wówczas miejsce w całej Polsce, w kilkudziesięciu miejscowościach (prawie 70 miejsc zostało odnotowanych). W przypadku Gorzowa w relacji do liczby mieszkańców i wcześniejszej sytuacji uznano to za wydarzenie niezwykłe – powiedział prof. Mirosław Golon, zastępca dyrektora oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku oraz profesor Instytutu Historii i Archiwistyki Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, we wtorkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

[TYLKO U NAS] Prof. M. Golon o ofiarach Katynia: Ci ludzie zostali zamordowani za to, że byli dobrymi Polakami

Wszyscy ci ludzie zostali zamordowani za to, że byli dobrymi Polakami. To trzeba bardzo mocno podkreślić. To nie był przypadkowy dobór. Władze sowieckie wystawiły wszystkim zamordowanym w ramach zbrodni katyńskiej niezwykle istotną charakterystykę, bardzo pozytywną z naszej perspektywy – że są to patrioci, ludzie kochający Polskę, kochający wolność, ludzie, którzy nie akceptują zła, nie są w stanie się z nim pogodzić, nie godzą się też na kolaborację – mówił o ofiarach zbrodni katyńskiej prof. Mirosław Golon, historyk, zastępca dyrektora oddziału IPN w Gdańsku, we wtorkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

[TYLKO U NAS] Prof. M. Golon: Polska była tak zrujnowana, że historycy gospodarki oceniają, że dopiero pod koniec lat 30. odzyskaliśmy potencjał gospodarczy, jaki miały ziemie polskie w 1913 roku – ostatnim roku pokoju

Pierwsza wielka wojna (wtedy jeszcze nienumerowana) była to pierwsza wielka wojna XX wieku. Straszna, okrutna, myślano, że druga nie wybuchnie. Wybuchła druga okrutniejsza, dłuższa, większa, jeszcze bardziej krwawa. To wszystko przełożyło się na traumę społeczeństwa, że ono oczekiwało tylko pokoju – powiedział prof. dr hab. Mirosław Golon, dyrektor gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, w programie „Rozmowy niedokończone” na antenie TV Trwam.

[TYLKO U NAS] Prof. M. Golon o Międzynarodowym Dniu Pamięci o Ofiarach Holokaustu: Auschwitz stanowi największy przykład ujawnienia konsekwencji, które niósł ze sobą nazizm, czyli niemiecki totalitaryzm

Auschwitz stanowi największy przykład ujawnienia konsekwencji, które niósł ze sobą nazizm, czyli niemiecki totalitaryzm, którego głównym propagatorem, realizatorem był Adolf Hitler i NSDAP. Owa partia stworzyła państwo z fabrykami śmierci. Auschwitz ma tak wielką rangę, bo w dziejach ludzkości nigdy nie miała miejsca tak wielka zbrodnia, jaka odbyła się właśnie tam. (…) Wspominamy dzisiaj także o Stutthof, Bełżcu, Treblince i obozach oraz obiektach masowej represji, które mieściły się w całej Polsce. Nie było dużej miejscowości, w której nie byłoby fabryki śmierci – przypomniał prof. Mirosław Golon, dyrektor oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

[TYLKO U NAS] Prof. M. Golon: Nadzieja na poprawienie sytuacji w Polsce lat 80. została internowana poprzez wprowadzenie stanu wojennego

Dzięki działaniom „Solidarności” wszystko zmierzało w bardzo dobrym kierunku. Dziesięciomilionowy ruch był nadzieją większości obywateli na to, że będzie lepiej. Po dwóch, trzech latach Polska zaczęłaby budować fundamenty pod sprawiedliwy kraj. Niestety, wszystko zatrzymano poprzez stan wojenny. Nadzieja została internowana – powiedział prof. dr hab. Mirosław Golon, dyrektor gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, w programie „Rozmowy niedokończone” w TV Trwam.

[TYLKO U NAS] Prof. M. Golon: Gdybyśmy nie zbudowali Polskiego Państwa Podziemnego – najprawdopodobniej stalibyśmy się narodem potulnie wykonującym polecenia okupanta

Reakcją na działania okupantów oraz cios militarny zadany bezpośrednio w walce była m.in. próba oporu podjęta przez Polaków w formie budowy Polskiego Państwa Podziemnego (…). Ich wielki wysiłek spełnił bardzo ogromną rolę, bo choć podziemna armia nie była w stanie wygrać wojny, bo do tego były potrzebne regularne siły zbrojne i Niemców ostatecznie pokonano wielkim alianckim wysiłkiem (…), to brali udział w wojnie o to, jak zachowa się cały nasz naród i na ile da się zniewolić okupantom, poddając się procederowi masowego kolaborowania oraz udzielania wsparcia organizacjom państw okupacyjnych (…). W skali całej II wojny światowej możemy powiedzieć, że gdybyśmy nie zbudowali Polskiego Państwa Podziemnego, najprawdopodobniej stalibyśmy się narodem potulnie wykonującym polecenia okupanta – mówił prof. Mirosław Golon, dyrektor oddziału IPN w Gdańsku, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

[TYLKO U NAS] Prof. M. Golon: W 1939 roku Polska została poddana przerażającej operacji unicestwienia znacznej części ludności. Największą ofiarę krwi poniosła nasza ziemia – ziemia Pomorska

Już w pierwszych trzech miesiącach mamy zjawisko przerażającej i masowej, idącej w dziesiątki tysięcy ofiar śmiertelnych, operacji ludobójczej. Pomorze, ze wszystkich województw napadniętego 1 września 1939 roku państwa, ucierpiało najbardziej. W wyniku agresji, 1 września 1939 roku ze strony Niemiec i 17 września 1939 roku ze strony Sowietów, Polska została poddana przerażającej operacji unicestwienia znacznej części ludności. Największą ofiarę krwi poniosła nasza ziemia, na której się w tym momencie znajdujemy – powiedział prof. Mirosław Golon, dyrektor oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku, w programie „Rozmowy niedokończone” w Telewizji Trwam.  

[TYLKO U NAS] Prof. M. Golon: W czasach pokoju musimy pamiętać o ludziach, którzy zbudowali i obronili naszą ojczyznę

Feliks Selmanowicz i Danuta Siedzikówna to postaci, których nie możemy zapomnieć. Żołnierze Wyklęci cały czas powinni być popularyzowani. To dla nas wzór, przykład postawy. Ciąży na nas swego rodzaju zobowiązanie, by w czasach pokoju pamiętać o tych, którzy zbudowali i obronili naszą ojczyznę, zostawiając nam piękny testament – powiedział prof. Mirosław Golon, dyrektor oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

[TYLKO U NAS] Prof. dr hab. M. Golon: Wspominamy straszną ofiarę, którą Polacy złożyli za to, że mówili po polsku, wywodzili się z polskich rodzin, mieli polskie nazwiska, trwali w wierze i nie dawali się zbolszewizować

11 sierpnia 1937 rozpoczęła się dla Polaków II wojna światowa. Józef Stalin wydał wtedy wyrok śmierci na Polaków tylko za to, że są Polakami. Został wydany Rozkaz NKWD Nr 00485. (…) To, co było straszne w tzw. operacji polskiej to to, że mordowano i skazywano na więzienia (młodzież także trafiała do obozów i była dodatkowo torturowana). Torturowano Polaków tylko po to, aby wszystkich zastraszyć i zadać dodatkowy ból uznanej za wroga Polsce – powiedział  prof. dr hab. Mirosław Golon, dyrektor oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.