PAP/Paweł Supernak

Zmiany w tarczy antyinflacyjnej

Rząd wprowadza zmiany w tarczy antyinflacyjnej. Utrzymana będzie zerowa stawka podatku VAT na żywność, ale znikną obniżone stawki tego podatku na energię. Jednocześnie rząd zamrozi w przyszłym rok ceny prądu i gazu.

Pod koniec ubiegłego roku rząd, chcąc łagodzić skutki rosnącej inflacji wywołanej głównie przez szantaż energetyczny Kremla, zmniejszył stawki podatku VAT na wiele produktów. Na żywność obniżono stawkę do zera, a na energie i paliwa z 23 do 8 procent.

– Obniżyliśmy w ten sposób maksymalny szczyt inflacji o trzy do czterech punktów procentowych – wskazał premier Mateusz Morawiecki.

Jednak obniżki stawek podatkowych zostały oprotestowane przez Komisję Europejską. W związku z tym rząd dokonał korekt w tarczy antyinflacyjnej. Według zapewnień premiera zmiany na pewno nie obejmą żywności.

– Kontynuujemy tę tarczą antyinflacyjną w takim kształcie, w jakim była do tej pory przynajmniej przez pierwsze dwa kwartały, przez pierwsze półrocze przyszłego roku – zapewnił szef rządu.

Zamrożenie stawek podatku VAT na żywności będzie kosztować budżet państwa osiem mld złotych. Po Nowym Roku zmiany obejmą natomiast energię i paliwa. Stawka VAT-u na prąd, benzynę i olej napędowy będzie przywrócona do poziomu 23 procent. Rząd chce zrekompensować spodziewany wzrost cen energii, wprowadzając inne rozwiązania.

– Dodatki ciepłownicze, ochrona osób, które ogrzewają swoje mieszkania, ciepło z rekompensatą, limity cen energii, przymrożenia, zamrożenia cen energii, cen gazu – mówiła minister finansów, Magdalena Rzeczkowska.

Od nowego roku dla gospodarstw domowych obowiązywać będzie maksymalna cena za gaz w wysokości ok. 200 zł za megawatogodzinę. Zamrożone będą ceny dystrybucyjne, zaplanowane są dodatki dla osób w trudnej sytuacji finansowej oraz rekompensaty dla firm. Obniżoną stawkę podatku VAT na prąd zastąpią inne konkretne rozwiązania.

– Zamrożenie cen na energię elektryczną dla gospodarstw domowych do dwóch tys. kilowatogodzin rocznego zużycia. W przydatku rodzin z niepełnosprawnymi to jest 2 600 kilowatogodzin rocznego zużycia – zapewniał premier Mateusz Morawiecki.

Zniesiona będzie też opłata za OZE, wliczana do ceny prądu. Koszty powrotu do starych stawek VAT-u na paliwa mają zrekompensować koncerny, obniżając marże. Tarczami objęto także węgiel. Już teraz obowiązuje maksymalna cenę za tonę – dwa tys. złotych. Będzie także dodatek węglowy w wysokości trzech tys. złotych. Do środy przyjmowane są wnioski o jego wypłatę.

Wszystkie programy osłonowe to gigantyczny wydatek dla budżetu państwa. Tylko samo mrożenie cen gazu to 30 mld złotych, mrożenie cen prądu – 23 miliardy. To powiększy nasze zadłużenie. Finanse państwa polskiego na tle Europy nie wyglądają najgorzej – stwierdził ekonomista Mariusz Kękuś.

– Jak popatrzymy na zadłużenie Polski w relacji do tego, co obserwujemy w Europie, to tu zadłużenie jest jedno z najniższych. W relacji do PKB jest ono relatywnie niższe – zaznaczył ekonomista.

Przykładowo dług Grecji wynosi 184 proc. PKB, Portugalii 123 proc., a Francji 113 proc. Zadłużenie naszego kraju wynosi nieco powyżej 51 proc., czyli ponad 1 bln 200 mld złotych.

TV Trwam News

drukuj