Wicemin. M. Gróbarczyk o budowie toru podejściowego portu w Świnoujściu: To są atuty, które przewyższają wszystkie porty w tej części Europy. Mamy niezwykłą szansę, aby stać się liderem przeładunków

Szacujemy, że inwestycja przyniesie dodatkowe 10 mld złotych do budżetu, ale to jest tylko gotówka, która wpływa. Natomiast cały obszar związany przede wszystkim ze zwiększeniem miejsc pracy, osadzaniem się firm, całym procesem przeładunkowym, zwiększoną ilością statków to jest potencjał, który powinien przynieść ogromny wpływ gospodarczy na rozwój przede wszystkim Polski – mówił Marek Gróbarczyk, wiceminister infrastruktury, pełnomocnik rządu ds. gospodarki wodą oraz inwestycji w gospodarce morskiej i wodnej, we wtorkowym programie „Polski punkt widzenia” na antenie TV Trwam.

Polska otrzymała 2,8 mld złotych na budowę nowego toru podejściowego do portu Świnoujście. Jednak jak zaznaczył wiceminister, aby w pełni wykonać projekt, trzeba wykonać tor żeglugowy o głębokości 17 m i szerokości 500 m, obejmującego odcinek o długości ok. 70 km. Budowa – jak zaznaczył gość TV Trwam – będzie trudnym zadaniem ze względu na ciągłe protesty Niemców. Dodał, że obecnie tor doprowadzający statki do Świnoujścia i Szczecina biegnie w części po wodach niemieckich. Trasa nowego toru wodnego będzie w całości przebiegać w polskich obszarach morskich.

– Oczywiste jest, że strona niemiecka będzie nas blokowała i czyni to od dłuższego czasu. Nie chodzi tylko o budowę terminala kontenerowego, ale także o pogłębienie rzeki Odry. Wiemy, że wszelkie próby znalezienia kompromisu spełzną na niczym, więc zdecydowaliśmy się na realizację zupełnie nowego toru, który biegnie tylko po polskich wodach, a więc omijamy wszelkiego rodzaju problemy. Z drugiej strony ta część Europy staje się niezwykle ruchliwa pod względem statków. To są przede wszystkim gazowce, masowce i ruch promowy. Jedno podejście do portu Szczecin-Świnoujście jest niewystarczające – zaznaczył Marek Gróbarczyk.

Dodał, że będzie potrzebny operator, którego zadaniem będzie stworzenie powiązań międzynarodowych, serwisów dalekomorskich, które pozwolą na odbiór i wysyłkę kontenerów.

– Ma to zapewnić konsorcjum belgijsko-katarskie, które również wybuduje nabrzeże pod przeładunki kontenerowców – podkreślił wiceszef resortu infrastruktury.

Wskazał, że niezwykle istotna jest też dokończona droga S3, która łączy południe Europy z portem Szczecin-Świnoujście, a także rzeka Odra, która jest połączona z Berlinem, i zmodernizowana sieć kolejowa.

– To są atuty, które przewyższają wszystkie porty w tej części Europy. Mamy niezwykłą szansę, aby stać się liderem przeładunków. To będzie 2 mln kontenerów dwudziestostopowych, które chcemy przeładowywać. To jest realne i mam nadzieję, że zwiększymy przeładunki, ponieważ jak obserwujemy rok do roku, to przeładunki w polskich portach są coraz większe – zaznaczył wiceminister.

Jak zauważył Marek Gróbarczyk, porty kontenerowe przynoszą co roku około 300 mld złotych i to tylko z tytułu ceł, podatków.

– Szacujemy, że ta inwestycja przyniesie dodatkowe 10 mld złotych do budżetu, ale to jest tylko gotówka, która wpływa. Natomiast cały obszar związany głównie ze zwiększeniem miejsc pracy, osadzaniem się firm, całym procesem przeładunkowym, zwiększoną ilością statków to jest potencjał, który powinien przynieść ogromny wpływ gospodarczy na rozwój przede wszystkim Polski – mówił gość „Polskiego punktu widzenia”.

Budowa głębokowodnego terminala kontenerowego w Świnoujściu ma być zrealizowana – jak podkreślił pełnomocnik rządu ds. gospodarki wodą – do końca 2027 roku, natomiast finalizacja wszystkich prac pogłębieniowych ma nastąpić w 2029 roku.

– Jest to termin, który pozwoli na dobre przygotowanie inwestycji, a przede wszystkim rozłożyć finansowanie, które będzie bardzo duże. Pozwoli także operatorom na przygotowanie się do przeładunków – wskazał wiceminister infrastruktury.

Dodał, że dewizą obecnych rządów jest wiarygodność przede wszystkim w tym, co robimy w gospodarce społecznej, infrastrukturze, w całym procesie ekonomicznym.

– Wszystkie inwestycje, które planowaliśmy i obiecywaliśmy, zostały wykonane. Mamy nadzieję to kontynuować. To był bardzo dobry czas dla Polski – podsumował Marek Gróbarczyk.

radiomaryj.pl