[TYLKO U NAS] Z. Ziobro: Nieodpowiednie działanie prezes Gersdorf uderza w zwykłych Polaków

Nieodpowiedzialne działanie I prezes Sądu Najwyższego obliczone jest na wywołanie paraliżu państwa w obszarze wymiaru sprawiedliwości. Ta obstrukcja czy jakaś złośliwość ze strony I prezes SN Małgorzaty Gersdorf tak naprawdę uderza w zwykłych Polaków – akcentował minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro w rozmowie z red. Szymonem Kozupą z TV Trwam.

Zbigniew Ziobro podkreślił, że sytuacją bez precedensu jest to, iż najstarszy stażem sędzia musi zwoływać nieformalne spotkanie Krajowej Rady Sądownictwa, czyli zastępować powołaną ku temu I prezes Sądu Najwyższego.

– Prezes Sądu Najwyższego, pani Gersdorf, winna już dawno zwołać pierwsze posiedzenie wybranego przez Sejm konstytucyjnego organu, jakim jest KRS. Niestety, obstrukcja i nieodpowiedzialne działanie I prezes SN sprawia, że pan sędzia Wiesław Johann, znajdując się w pewnej desperacji, organizuje takie ważne spotkanie. Mam nadzieję, że da to do myślenia pani prezes i skłoni ją do tego, żeby chciała respektować porządek prawny, jaki w Polsce obowiązuje i wywiązała się ze swojej roli. Jej działanie poprzez niezwoływanie – do czego jest zobowiązana – konstytucyjnego organu, jakim jest KRS szkodzi polskiemu sądownictwu. Uniemożliwiają na przykład powołanie nowych izb Sądu Najwyższego, w tym izby dyscyplinarnej, izby do spraw skargi nadzwyczajnej, które mają służyć polskim obywatelom w dochodzeniu przez nich sprawiedliwości. Ta obstrukcja czy jakaś złośliwość ze strony I prezes SN tak naprawdę uderza w zwykłych Polaków, i nad tym boleję – zaznaczył minister sprawiedliwości.

Szef resortu zwrócił uwagę, że Krajowa Rada Sądownictwa pełni niezwykle ważną funkcję w zakresie powoływania nowych sędziów oraz awansowania sędziów, jak również w realizowaniu procesów dyscyplinarnych w zakresie zachowań i zdarzeń, które naruszają godność zawodu sędziego.

– Niepowoływanie nowej KRS jest paraliżowaniem tych funkcji związanych z wprowadzeniem nowych sędziów do zawodu. Przecież to jest naturalne, że odchodzą niektóre osoby, które przekraczają wiek emerytalny. Na ich miejsce powinny być przyjmowane nowe osoby do zawodu sędziego. Jest wielu chętnych młodych prawników, a jeżeli nie ma KRS, to nie ma możliwości uruchomienia procedury, by to wszystko przeprowadzić. Nie ma możliwości naboru do SN czy nowych bardzo ważnych izb uchwalonych poprzez reformę Sądu Najwyższego. To jest bardzo nieodpowiedzialne zadanie obliczone na wywołanie paraliżu państwa w obszarze wymiaru sprawiedliwości – poinformował Prokurator Generalny.

Rozmówca TV Trwam akcentował, że prezes Małgorzata Gersdorf ma prawo do własnej opinii, natomiast czym innym są jej poglądy jako osoby prywatnej, a jeszcze czy innym obowiązki jako funkcjonariusza państwowego wysokiej rangi.

– Pani prezes nie może mieszać dwóch porządków: swoich prywatnych opinii z obowiązującym w Polsce stanem prawnym. W Polsce konstytucja mówi, że dopóki prawo nie zostało zakwestionowane przez Trybunał Konstytucyjny, to domniemuje się, że jest zgodne z konstytucją. Pani Gersdorf o tym doskonale wie. Ona musi konstytucję przestrzegać. Sama zresztą często nas wzywa, żebyśmy przestrzegali konstytucję, a daje ostentacyjny dowód na to, że podchodzi do tego co najmniej według dość podwójnych standardów. Nie możemy się zgodzić na tego typu postawy, aby wysoki rangą funkcjonariusz państwowy sabotował funkcjonowanie polskiego państwa w tak ważnym obszarze, jakim jest wymiar sprawiedliwości. Mam nadzieję, że działania pana sędziego Johanna skłonią panią Gersdorf do refleksji i odpowiedzialnych zachowań – podkreślił Zbigniew Ziobro.

Polityk przypomniał, że reforma sądownictwa była przedmiotem dyskusji wewnątrz szeroko rozumianego obozu, który dzisiaj ponosi odpowiedzialność za Polskę. Dodał, iż po drodze miało miejsce weto prezydenta Andrzeja Dudy, były różne punkty widzenia, ale ostatecznie zmiany – zwłaszcza jeżeli chodzi o Krajową Radę Sądownictwa – zostały przeforsowane. Minister zaznaczył, że skład KRS został wybrany według wysokich standardów europejskich.

– Wprowadziliśmy rozwiązania, które modelowo obowiązują na przykład w Hiszpanii. Tam KRS wybierana jest także większością 3/5 głosów parlamentu. Tam także sami parlamentarzyści nie mogą wskazywać sędziów, których chcą wybierać do tamtejszej rady sądownictwa, ale muszą opierać się na sędziach, którzy są wskazani przez przynajmniej 25 sędziów, którzy spośród siebie wskazują j godnego kandydata do wybrania przez parlament do rady sądownictwa. My dokładnie to samo zaproponowaliśmy. Ten  model właśnie został w Polsce przyjęty i według niego została wybrana Krajowa Rada Sądownictwa. Mówienie, że ten porządek prawny jest sprzeczny ze standardami europejskimi albo twierdzenie, iż to narusza jakieś zasady niezawisłości sędziowskiej, to są naprawdę do włożenia między bajki takie różne demagogiczne wystąpienia. Gdyby tak było, to wtedy w wielu krajach europejskich należałoby powiedzieć, że nie ma demokracji i nie ma praworządności – wskazał szef resortu sprawiedliwości.

Minister zwrócił uwagę, że do ustawy o KRS zostały wprowadzone zmiany, ale nie zakrywają one istoty reformy wymiaru sprawiedliwości. Dodał, że premier Mateusz Morawiecki uznał, iż potrzebne są ustępstwa, by doprowadzić do konsensusu z Komisją Europejską. Proszę pamiętać, że na tym polega też istota demokratycznych rządów, iż większość wybiera rząd, a na jego czele stoi premier i ma on pewne prawo, aby zakreślać jakieś kierunki działań – mówił rozmówca TV Trwam.

– Te nie wywracają reformy, są one związane z pewnymi korektami, ograniczeniami, ale w mojej ocenie mimo ich przyjęcia – jeśli zostaną oczywiście ostatecznie uchwalone – to nie zakwestionują istoty przeprowadzonej przez nas reformy. Mam też nadzieję i ufam, że pan premier Morawiecki proponując rozwiązania osiągnie sukces. Bardzo zależy mu na wizerunku Polski w Europie i nie tylko, ale także by zakończyć już ten niepotrzebny spór z Komisją Europejską. Spór inicjowany tak naprawdę i wywoływany przez totalną opozycję w Polsce, która nakręca spiralę oczekiwań swoich kolegów w Europie, wykorzystując do tego też takie osoby jak Donald Tusk, który w Unii pełni bardzo prominentną funkcję przewodniczącego Rady Europejskiej – zauważył minister sprawiedliwości.

Zbigniew Ziobro powiedział, że dotychczasowe działania na rzecz reformy wymiaru sprawiedliwości, to jest tylko kawałek odbytej drogi.

– Przed nami jest dyskusja o wprowadzeniu sędziów pokoju. Razem z klubem Kukiz’15 budujemy porozumienie, aby ponadpartyjnie zmienić polską konstytucję, by przekonać też inne formacje polityczne, aby dla dobra polskich obywateli dać te drobne sprawy do rozwiązywanie właśnie sędziom z wyboru. Takim, którzy znają lokalną społeczność, znają problemy i potrafią dobrze rozwiązać takie sprawy, bez tej całej machiny biurokratycznej, bez kosztów, bo to byłoby optymalne i też zwolniłoby sądy z zajmowania się takimi sprawami, niekoniecznie największego ciężaru gatunkowego. Wówczas te sądy profesjonalne miałyby czas szybciej te ważne sprawy załatwiać – zaznaczył polityk.

Są też inne propozycję, które będziemy chcieli przeforsować, na przykład zmiany ustawie o lichwie tak, aby wyeliminować to ogromne zjawisko, które wiąże się z krzywdami bardzo dużej liczby Polaków – powiedział szef resortu sprawiedliwości.

– Chcemy dokonać zasadniczej zmiany, jeżeli chodzi o Kodeks karny, aby jeszcze skuteczniej walczyć, zwłaszcza z groźną przestępczością skierowaną przeciwko życiu, zdrowiu, wolności, wielkim aferom gospodarczym. Mamy również duże sukcesy odniesione na przestrzeni 2,5 roku, choćby w kwestii przestępczości VAT-owskiej, którą bardzo poważnie ograniczyliśmy, odbierając przestępcom, a oddając Polsce miliardy złotych, które były wyprowadzane z polskiego budżetu państwa. Krok po kroku, nie od razu Kraków zbudowano, ale będziemy czynić krok po kroku, że ten wymiar sprawiedliwości będzie sprawniejszy i będzie lepiej służył Polakom – podsumował Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro.

RIRM

drukuj