fot. Tomasz Strąg

[TYLKO U NAS] Prof. M. Ryba: W którym kierunku pójdziemy – będziemy budować niepodległe państwo czy federacyjną Europę pod hegemonią niemiecką?

Jesteśmy w epokowym momencie naszej najnowszej historii. Rozstrzygamy, czy Polska pójdzie nurtem budowania własnej siły, alternatywnej wobec wielkich potęg, które wokół nas urosły, czy wpisze się w politykę Berlina i Brukseli. Nie dziwi mnie wysoka frekwencja, bo to może rozstrzygnąć epokowo o tym, w którym kierunku pójdziemy: będziemy budować niepodległe państwo czy federacyjną Europę pod hegemonią niemiecką – podkreślił prof. Mieczysław Ryba, politolog i historyk, na antenie TV Trwam, oceniając wyniki sondażowe z I tury wyborów prezydenckich.

Popierany przez PiS prezydent Andrzej Duda i kandydat KO Rafał Trzaskowski zmierzą się w II turze wyborów prezydenckich. Duda uzyskał 41,8 proc. głosów, a Trzaskowski – 30,4 proc. – wynika z sondażu Ipsos dla TVP, TVN i Polsat. Druga tura wyborów odbędzie się 12 lipca. Jakim działaniom zawdzięcza sukces Andrzej Duda?

– Urzędujący prezydent wiele, jeśli nie więcej rzeczy, które obiecywał – zrealizował. Począwszy od „500 plus”, zmniejszenia wieku emerytalnego czy na innych kwestiach związanych z upodmiotowieniem polityki polskiej na arenie międzynarodowej kończąc. Gdzie bylibyśmy dzisiaj, gdyby nie Wojska Obrony Terytorialnej w sytuacji pandemii koronawirusa? Za to odpowiada prezydent jako zwierzchnik sił zbrojnych. Takich rzeczy jest mnóstwo. Czy w wypowiedziach Rafała Trzaskowskiego jest coś, co proponuje, oprócz tego, że „nie może być tak jak teraz, dość tego, co jest teraz”? Co proponuje? Nawet program ogłosił tuż przed I turą wyborów. To wirtualna bańka medialna na wzór Donalda Tuska – zaznaczył prof. Mieczysław Ryba.

Politolog ocenił, jaka będzie kampania przed II turą wyborów prezydenckich. Wskazał przy tym, że trzeba pamiętać, o jakie elektoraty toczy się walka.

–  Andrzej Duda będzie chciał pozyskać elektorat Krzysztofa Bosaka, częściowo Kosiniaka-Kamysza i wydaje się, że to jest w zasięgu. Muszą jeszcze raz wybrzmieć kwestie ideologiczne, bo one w zasadniczy sposób pobudzają wyborców. Walka z ideologią LGBT jest kluczowa dla elektoratu Konfederacji, także dla elektoratu wiejskiego Kosiniaka-Kamysza, w związku z czym nie będzie to ani delikatna, ani mało intensywna kampania. Andrzej Duda ma swoją zdolność jeżdżenia po kraju, spotykania się z ludźmi na prowincji, mobilizowania ich i pokazywania swojej prawdziwej twarzy, więc myślę, że jego atuty są ogromne. Natomiast Trzaskowski będzie chciał pozyskać pełnię elektoratu Hołowni i Biedronia, więc musi się lekko przesunąć w przestrzeń nijakości, którą cały czas pokazuje. W jego wystąpieniach nie ma treści, trudno powiedzieć, co Trzaskowski chce z Polską zrobić, oprócz tego, że nie chce Andrzeja Dudy – mówił wykładowca akademicki.

Pandemia koronawirusa znacznie wpłynęła na wynik wyborów prezydenckich, które odbyły się z prawie 1,5 miesięcznym opóźnieniem.

– Zasadniczy wynik I tury: potężna klęska Lewicy i PSL. Oczywiście także sukces nowej grupy wokół Hołowni i starej, ale jednak nowej – Konfederacji – powiedział prof. Mieczysław Ryba.

Frekwencja w niedzielnych wyborach prezydenckich wyniosła 62,9 proc. – wynika z sondażu Ipsos dla TVP, TVN i Polsat. W poprzednich wyborach prezydenckich w 2015 r. frekwencja w pierwszej turze wyniosła 48,96 proc., a w drugiej – 55,34 proc. Skąd tak wysoka frekwencja?

– Jesteśmy w epokowym momencie naszej najnowszej historii. Rozstrzygamy, czy Polska pójdzie nurtem budowania własnej siły, alternatywnej wobec wielkich potęg, które wokół nas urosły, czy Polska wpisze się w politykę Berlina i Brukseli (mówimy o wyborze Trzaskowskiego). Nie dziwne, że to elektryzuje elektorat (…). Nie dziwi mnie ta frekwencja, bo to może rozstrzygnąć epokowo o tym, w którym kierunku pójdziemy: będziemy budować niepodległe państwo czy federacyjną Europę pod hegemonią niemiecką – wskazał historyk.

radiomaryja.pl

drukuj