fot. PAP/Mateusz Marek

[TYLKO U NAS] prof. M. Golon o Żołnierzach Wyklętych: Wychowanie patriotyczne obejmowało poczucie konieczności służenia Ojczyźnie i bronienia jej w zagrożeniu

Wychowanie patriotyczne obejmowało nie tylko poczucie konieczności służenia Ojczyźnie i bronienia jej w zagrożeniu, ale obejmowało też pamięć o tym, jak dużą cenę płaci się za utratę niepodległości. (…) Pamięć  o tym, czym były zabory, czym była okupacja w Żołnierzach Niezłomnych bardzo mocno została ukształtowana powiedział prof. Mirosław Golon, zastępca dyrektora IPN w Gdańsku, w programie „Rozmowy niedokończone” na antenie TV Trwam.

Żołnierze Niezłomni przez władze komunistyczne nazywani byli zdrajcami narodu.

Byli wymazani z kart historii, z jakichkolwiek publikacji. Ich życiorysy zostały schowane, całkowicie ukryte. Dla rodzin to była wielka motywacja, aby tego bliskiego przechować w pamięci rodzinnej. (…) Ktoś z rodziny, kto pamiętał, wiedział, znał, przekazywał to młodszym i ta tradycja przetrwała. (…) Tymczasem wzrastały nowe pokolenia, które nie stykały się z tą wiedzą, bo w rodzinie nie miały takiego bohatera, żołnierza, ofiary represji. Tej wiedzy nie uzyskały także w szkole. To wszystko spowodowało, że w latach 60. i 70. doszło do bardzo dużego zapomnienia o Żołnierzach Niezłomnych  mówił prof. Mirosław Golon.

W latach 50. pamięć o nich została sponiewierana.

Byli prześladowani, mordowani, więzieni. (…) Społeczeństwo wiedziało, że w więzieniach jest masa ludzi oskarżonych przez władzę o to, że są jej przeciwnikami. Władza, aby poprawić swój wizerunek w oczach społeczeństwa, uprawiała czarną propagandę. Każdy, kto siedział w więzieniu, był bandytą, przestępcą, kryminalistą, zdrajcą i wrogiem – zaznaczył historyk.

O prawdę o żołnierzach polskiego powojennego podziemia niepodległościowego i antykomunistycznego zaczęły się upominać „Solidarność” oraz Kościół.

To spowodowało, że w latach 80. wielu żołnierzy wstąpiło do „Solidarności”. Działali w strukturze Związku Solidarności Polskich Kombatantów. Torunianka Elżbieta Zawadzka – będąc na emeryturze – stała się  jedną ze współzałożycielek stowarzyszenia. Grupowano osoby będące  w wieku emerytalnym i zawodowo już niepracujące, ale które wywodziły się z Armii Krajowej i często miały w życiorysach służbę w Delegaturze Sił Zbrojnych już w tym okresie po rozpoczęciu budowy Polski komunistycznej czy służbę w Zrzeszeniu „Wolność i Niezawisłość” – podkreślił gość „Rozmów niedokończonych”.

1 marca 1951 r. zamordowano ostatnich siedmiu dowódców Zrzeszenia „Wolność i Niezawisłość”.

Zrzeszenie „Wolność i Niezawisłość” była zbudowana w kadrowy sposób z polskiego państwa podziemnego i z jego najważniejszej części, jaką była Armia Krajowa. Wyróżniała się jakością postawy obywatelskiej, żołnierskiej, chociaż formalnie miałaby to być struktura cywilna. (…) Tych siedmiu oficerów –  z płk. Łukaszem Cieplińskim na czele – z  ostatniego IV Zarządu „Wolność i Niezawisłość” było żołnierzami, których biografie zostały bardzo dobrze zbadane, których działalność jest bardzo dobrze znana i zasługuje na pełne uznanie. To była konspiracja bez skazy, działalność wojskowa i służba Ojczyźnie tak piękna, że zasługiwali na najwyższe wyróżnienie – akcentował prof. Mirosław Golon.

Wychowanie patriotyczne Żołnierzy Niezłomnych było tak mocne, że Polska niepodległa była ważniejsza niż własne życie.

Wychowanie patriotyczne obejmowało nie tylko poczucie konieczności służenia Ojczyźnie i bronienia jej w zagrożeniu, ale obejmowało też pamięć o tym, jak dużą cenę płaci się za utratę niepodległości. (…) Pamięć  o tym,  czym były zabory, czym była okupacja w Żołnierzach Niezłomnych bardzo mocno została ukształtowana i dlatego m.in. władze państwa polskiego w XX-leciu międzywojennym dobrze wiedziały, że warto przypominać Powstanie Styczniowe, bo będzie ono oddawało honor tym, którzy służyli Ojczyźnie i przygotowywało lepiej na ewentualnie trudne czasy i tak się stało –  powiedział historyk.

Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych obchodzony jest od 2011 roku.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl