prof. dr hab. Mirosław Golon

fot. Katarzyna Cegielska

[TYLKO U NAS] Prof. M. Golon: Kaplica Pamięci i Park Pamięci Narodowej w Toruniu to ogromne sukcesy na polu walki o prawdę historyczną. Miejmy nadzieję, że praca nad budową „polskiego Yad Vashem” będzie trwała i przyniesie efekt – chcemy pojednania

Rola Radia Maryja, TV Trwam, „Naszego Dziennika”, Sanktuarium stworzonych przez oo. redemptorystów jest ogromna na polu walki o prawdę historyczną. Miejmy nadzieję, że praca nad budową „polskiego Yad Vashem” będzie trwała i przyniesie piękny efekt – chcemy pojednania. Jest na czym budować relacje. Fundamentem jest 1230 męczenników upamiętnionych w Kaplicy Pamięci i 18 tys. nazwisk w Parku Pamięci Narodowej wskazał prof. dr hab. Mirosław Golon, zastępca dyrektora oddziału Instytutu Pamięci Narodowej w Bydgoszczy, podczas sympozjum naukowego odbywającego się w Toruniu.

W sobotę 28 lutego br. w Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu odbyło się sympozjum „Oblicze pojednania”. Prof. Mirosław Golon podkreślił podczas swojego wystąpienia, że sytuacja w relacjach polsko-żydowskich jest inna niż w polsko-niemieckich czy polsko-ukraińskich. Nie potrzeba w nich pojednania, jeśli chodzi o okres II wojny światowej. Potrzeba  pojednania – jak kontynuował – pojawiła się z innego względu: dopiero w wyniku działań propagandowych realizowanych od 60. lat do dziś.

– Z Izraela płyną do nas niepokojące sygnały (…). Pojawiły się ataki na obraz Polski w czasie II wojny światowej – próba przeniesienia aktywności świata kryminalnego i upozorowania, że Polska była niemieckim kolaborantem. Ataki nasiliły się szczególnie w XXI wieku. Do Izraela w 80. i 90. latach napłynęła (i napływa) społeczność Żydów rosyjskich czy osób podających się za Żydów. Stworzyła tam potężną, bardzo wpływową ponad dwumilionową społeczność (…), która negatywnie wpływa na relacje polsko-żydowskie, polsko-izraelskie i oddziałuje negatywnie na kreowanie obrazu przeszłości – mówił historyk.

Gość sympozjum „Oblicza pojednania” odniósł się do działalności Yad Vashem w Jerozolimie, który upamiętnia ofiary Holokaustu. Zaznaczył, że korzenie instytucji w ogromnym stopniu tkwią w historii Polski. Spośród tysięcy uhonorowanych medalem „Sprawiedliwy wśród Narodów Świata” za ratowanie Żydów podczas II wojny światowej najwięcej stanowią Polacy. Wyróżniono już 7 232 sprawiedliwych z naszej Ojczyzny.

– W sierpniu 1939 r., w ostatnich dniach pokoju, w Polsce liczącej wówczas 35 mln mieszkańców prawie 10 proc. stanowiła ludność żydowska – 3,5 mln osób. Około 90 proc. z nich poniosło śmierć. Po II wojnie światowej żyło 350 tys. polskich Żydów. Takie konsekwencje wojny dla narodu żydowskiego – najbardziej dotkliwe, jeśli chodzi o straty biologiczne spośród wszystkich innych narodów Europy, Azji i pozostałych obszarów objętych wojną -wymuszały, gdy powstało państwo żydowskie, rozpoczęcie reakcji na to, co stało się w latach 1939-1945. Tą odpowiedzią było Yad Vashem – Instytut Pamięci Męczenników i Bohaterów Holocaustu – powiedział zastępca dyrektora oddziału IPN w Bydgoszczy.

Prof. Mirosław Golon podkreślił, że toruńskie instytucje, a więc Kaplicę Pamięci i Park Pamięci Narodowej z całą pewnością można nazywać „polskim Yad Vashem”. Miejsca te upamiętniają Polaków, którzy ratowali Żydów, często ponosząc za to karę śmierci.

– Wśród wielu pól aktywności Radia Maryja i dzieł przy nim powstałych, którymi zajęli się ojcowie redemptoryści, pojawiła się kwestia relacji polsko-żydowskich. Od 1998 r. pojawiały się apele o zbieranie relacji [o Polakach, którzy pomagali Żydom przetrwać wojnę – red.]. Instytut Pamięć i Tożsamość im. św. Jana Pawła II zebrał ich ponad 40 tys. To niezwykły fundament naukowy, który pozwala opracowywać bardzo ważny fragment historii Polski oraz historii polsko-żydowskiej – zaznaczył. 

Wiodącym elementem w działalności upamiętnieniowej toruńskich instytucji jest próba podkreślenia poświęcenia Polaków ratujących Żydów podczas II wojny światowej.

– Gdy czytamy, że w Holandii mamy prawie 6 tys. wyróżnionych, że we Francji mamy ponad 4 tys., to pamiętajmy, że w tych krajach nie groziła kara śmierci. Tam groziła grzywna albo więzienie. U nas groziło to, co jest najważniejszym elementem Kaplicy Pamięci – na marmurowych tablicach mamy 1230 nazwisk Polaków, których precyzyjnie i naukowo zweryfikowano, a którzy ponieśli śmierć za to, że zaangażowali się w ratowanie Żydów. Mamy tam chociażby czworo członków rodziny Baranków: Wincentego, Łucję, 13-letniego Henryka i 9-letniego Tadka zamordowanych w marcu 1943 r. za to, że pomogli czterem żydowskim uciekinierom. Znajdziemy całą rodzinę Kowalskich, siedem osób z Mazowsza; ośmioro członków rodziny Kosiorów czy sześcioro członków rodziny Obuchiewiczów. Ta ściana pamięci jest najważniejszym, bo jedynym takim miejscem. Dotychczas w historii Polski od 1945 r. – co budzi zdziwienie – nikt nie wpadł ma to, iż to jest potrzebne, że to jest niezbędne – akcentował historyk.

Gość sympozjum ocenił, że Kaplica Pamięci oraz Park Pamięci Narodowej to „ogromne sukcesy na polu walki o prawdę historyczną”.

– Po drugiej stronie mamy przerażającą kampanię zniesławiania, nienawiści wobec Polski. Kampanię, która wyraźnie zmierza do tego, aby skryminalizować całe polskie społeczeństwo i przedstawić mieszkańców naszej Ojczyzny w czasie II wojny światowej jako tych, którzy brali udział w zagładzie (…). Rola Radia Maryja, TV Trwam, „Naszego Dziennika”, Sanktuarium stworzonych przez oo. redemptorystów jest na tym polu ogromna (…). Miejmy nadzieję, że praca nad budową „polskiego Yad Vashem” będzie trwała i przyniesie piękny efekt – chcemy pojednania (…). Jest na czym budować relacje. Fundamentem jest 1230 męczenników upamiętnionych w Kaplicy Pamięci i 18 tys. nazwisk w Parku Pamięci Narodowej – wskazał prof. Mirosław Golon.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl