fot. Tomasz Strąg

[TYLKO U NAS] M. Ryba: Kampania prezydencka w Polsce toczy się na dwóch osiach: gospodarczej i ideowej

Główne tematy kampanii wydają się być zakreślone przez tego głównego kandydata, którego prowadzi w sondażach, czyli Andrzeja Dudę. Mam na myśli te kwestie międzynarodowe i gospodarcze […] A druga kwestia to ta ideowa i zakreślona ona została przez podpisanie przez prezydenta Andrzeja Dudę Karty Rodziny, która jest w opozycji ideowej w odniesieniu do deklaracji Trzaskowskiego na początku kadencji, czyli karty LGBT– podkreślił na antenie TV Trwam w piątkowym programie „Polski punkt widzenia prof. Mieczysław Ryba, politolog i wykładowca akademicki.  

Do końca kampanii prezydenckiej zostały 2 tygodnie. Już teraz bardzo widoczne jest, na jakich tematach będzie skupiało się stanowisko kandydatów na urząd prezydenta RP.

– One wydają się być zakreślone przez tego głównego kandydata, którego prowadzi w sondażach, czyli Andrzeja Dudę. Mam na myśli te kwestie międzynarodowe i gospodarcze. One zostały zakreślone przez Centralny Port Komunikacyjny, który został oprotestowany przez Rafała Trzaskowskiego jako wydatek zbędny, jako wydatek, który można przesunąć na chociażby świetlice, boiska szkolne, wydatki samorządowe i to jest pewna perspektywa naszej relacji do tych wielkich graczy europejskich, szczególnie do Niemiec. A druga kwestia to ta ideowa i zakreślona ona została przez podpisanie przez prezydenta Andrzeja Dudę Karty Rodziny, która jest w opozycji ideowej w odniesieniu do deklaracji Trzaskowskiego na początku kadencji czyli karty LGBT – zaznaczył prof. Mieczysław Ryba.

Te dwie osie jasno pokazują nam, jaką droga podążają główni kandydaci w wyborach prezydenckich – podkreślił gość programu „Polski punkt widzenia”.

Albo jesteśmy w sferze polityki zagranicznej i gospodarczej  przybudówką Berlina, albo próbujemy tworzyć wielką środkowo – europejską wspólnotę i próbujemy tworzyć alternatywną potęgę Polski. Druga rzecz: albo wpisujemy się w kontekst ogólnoeuropejskiej, a zarazem krajowej polityki rewolucji neomarksistowskiej, albo stawiamy na rodzinę, a więc na naród, a więc i na Kościół, a więc na tradycję i na państwo narodowe – wskazał politolog.

Profesor zwrócił również uwagę, że nacisk kandydata Platformy Obywatelskiej na małe inwestycje, a blokada tych rozwijających polską gospodarkę – to próba spłaty zobowiązań wobec państw Zachodu.

Dlaczego Rafał Trzaskowski, lider partii liberalnej, mówi, że nie chce wielkich inwestycji infrastrukturalnych? Bo partia, którą reprezentuje lub której jest kandydatem, nie chce, bądź musi się spłacić Niemcom za to nieustanne wsparcie Brukseli od 5 lat – poprzez różne ataki Timmermansa, czy Junckera, czy kogokolwiek innego na Polskie państwo, na Polski rząd – akcentował prof. Mieczysław Ryba.

Andrzej Duda natomiast stawia na wielkie inwestycje.

– Komunikujemy wszystko to, co jest państwem narodowym, przekopujemy Mierzeję Wiślaną, a więc otwieramy się na morze i łączymy Wolin z centrum państwa. Mamy wszelkie możliwości gry w perspektywie Trójmorza, czyli tych szlaków komunikacyjnych północ – południe wewnątrz UE, a zarazem Międzymorza, czyli Morzem Bałtyckim a Morzem Czarnym. Mówimy tutaj o Ukrainie. Mamy gigantyczne możliwości bycia tym hubem komunikacyjnym i korzystania z tego na ogromną skale w sensie różnorakich zysków, na których państwo i obywatele mogą skorzystać – zaznaczył wykładowca akademicki.

Gość TV Trwam powiedział, że Platforma Obywatelska używa różnych środków, aby zdyskredytować Andrzeja Dudę i dlatego uruchamia negatywny elektorat skupiony wokół Jarosława Kaczyńskiego.

– Słowa Rafała Trzaskowskiego, że on nie głosuje czy nie walczy przeciwko Andrzejowi Dudzie, tylko przeciwko Jarosławowi Kaczyńskiemu mówiąc niejako, że Duda po prostu jest przedłużeniem woli Kaczyńskiego. Ja odpowiadałem wobec tego, że Andrzej Duda nie walczy z Trzaskowskim, ale z Angelą Merkel, bo Rafał Trzaskowski w wielu kwestiach jest przedłużeniem polityki niemieckiej w Polsce – podsumował prof. Mieczysław politolog.

radiomaryja.pl

drukuj