fot. PAP/Mateusz Marek

Kampania wyborcza PiS. M. Morawiecki i J. Kaczyński ruszyli w trasę

Prezes Prawa i Sprawiedliwości Jarosław Kaczyński wrócił do spotkań z wyborcami. W objazd po Polsce ruszył też premier Mateusz Morawiecki. Rządzący chcą przekonać Polaków, że to ich polityka jest skuteczna w obliczu obecnych kryzysów.

W poniedziałek, tuż przed godz. 7.00, premier wyruszył z Warszawy w trasę.

– To nie pierwsza trasa, po to, żeby pokazać, co się do tej pory udało zrobić, jak jesteśmy wiarygodni – podkreślił Mateusz Morawiecki.

Szef rządu przez cały dzień konfrontował spełnione przez PiS obietnice z latami rządów PO-PSL W Wołominie odwiedził szpital, który jest w rozbudowie.

– Jakieś 100 km stąd jest miasto Ryki, w tym mieście szpital został skomercjalizowany za czasów PO-PSL, a następnie praktycznie został zlikwidowany – zaznaczył szef rządu.

Z kolei w Łochowie premier odwiedził nowy wiadukt, który zlikwidował kolizyjność dróg z torami kolejowymi. W całej Polsce zrealizowano 600 podobnych inwestycji.

– To, co obiecaliśmy, to zrealizowaliśmy – stwierdził Mateusz Morawiecki.

Po spotkaniu z wielopokoleniową rodziną w miejscowości Bujały-Gniewosze premier zadeklarował utrzymanie wszystkich programów społecznych.

– A tymczasem nasi poprzednicy? Co mówią działacze, (…) członkowie Platformy Obywatelskiej – zlikwidować 13 i 14 emeryturę – powiedział Prezes Rady Ministrów.

W Siedlcach premier spotkał się z żołnierzami 18. Dywizji Zmechanizowanej, która powstała cztery lata temu. Jej celem jest ochrona wschodniej granicy kraju. Mateusz Morawiecki przypominał, że rząd PiS podwoił nakłady na armię.

– Bezpieczna polska, bezpieczni Polacy – taki jest cel naszej polityki – wskazał.

Takie jest główne hasło podróży premiera po Polsce. Do spotkań z wyborcami w weekend wrócił prezes PiS. Jarosław Kaczyński zapewnił, że celem jego formacji jest poprawa sytuacji Polaków.

– Jesteśmy w stanie przekształcić Polskę tak, że ona szybko dorówna naszym sąsiadom, jeśli chodzi o poziom życia – oznajmił.

W Stalowej Woli prezes PiS zapowiedział niskooprocentowane kredyty mieszkaniowe dla młodych rodzin.

– Jest rozważana propozycja, żeby młode rodziny mogły dostawać kredyt na mieszkanie na dwa proc., czyli bardzo niskie oprocentowanie – zaznaczył Jarosław Kaczyński.

Ewentualne zmiany oprocentowania brałby na siebie Bank Gospodarstwa Krajowego. Taki kredyt będzie bezpieczny dla rodzin – zapewnił wiceminister rozwoju, Piotr Uściński.

– Po prostu będziemy podpisywali umowy z odpowiednimi warunkami i dla klienta będzie to niezauważalne, klient po prostu będzie płacił ustalone oprocentowanie – wskazał.

Flagowy program PiS – „Mieszkanie Plus” – okazał się porażką, a problemy mieszkaniowe się pogłębiły. Tanie kredyty mają ułatwić zakup mieszkań.

– Państwo musi prowadzić tego typu programy i musi inwestować tutaj środki. To jest inwestycja w kapitał ludzki. Inwestycja w nowe mieszkania to jest inwestycja w rodzinę – zaznaczył ekonomista Mariusz Kękuś.

Lider Prawa i Sprawiedliwości musi się mierzyć z trudnymi pytaniami dotyczącymi cen energii i problemów z dostępnością węgla. Jarosław Kaczyński zapewniał, że węgla nie zabraknie.

Jeżeli w gospodarstwie, które potrzebuje trzech ton węgla dla ogrzania się, jest jedna tona, czyli wystarczy to na mniej więcej jedną trzecią sezonu grzewczego, to nie denerwować się, bo przyjdzie ten węgiel – uspokajał prezes PiS.

Jednak dzień wcześniej w Nowym Targu sugerował, że węgla może być za mało.

– Trzeba w tej chwili palić wszystkim, oczywiście poza oponami, bo takie rzeczy też się u nas zdarzają. Po prostu Polska musi być ogrzana – podkreślił.

Węgla na pewno nie zabraknie dla elektrowni. Nie ma pewności czy wystarczy go dla gospodarstw domowych – mówił prof. Władysław Mielczarski, ekspert ds. energetyki.

– Jeżeli zima będzie zimna to mogą być problemy, szczególnie u odbiorców indywidualnych – zwrócił uwagę.

To, jak rząd poradzi sobie z tymi problemami może okazać się decydujące w kwestii tego, kogo Polacy poprą w kolejnych wyborach parlamentarnych.

TV Trwam News

drukuj