[TYLKO U NAS] Dr R. Derewenda: Jeśli młodzież pozna historię, to wychowa kolejne pokolenia Polaków w doświadczeniu historycznym, w naszej kulturze, naszej tradycji

Trzeba wzmożyć prace, trzeba te prace podwoić, a może nawet jeszcze bardziej zwielokrotnić, żeby do współczesnej młodzieży dotrzeć, bo w niej jest nadzieja. To, że ludzie starsi wiedzą, to bardzo dobrze, ale cały problem polega na tym, żebyśmy jako dorośli nie bali się rozmawiać z młodzieżą, żebyśmy o to zadbali, żebyśmy znaleźli czas, ale też formy dotarcia do młodzieży z tymi treściami, bo przecież w naszej młodzieży jest przyszłość. Jeśli młodzież tę historię pozna, to wychowa kolejne pokolenia Polaków w tym doświadczeniu historycznym, w naszej kulturze, naszej tradycji – mówił w poniedziałkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja dr Robert Derewenda, historyk, dyrektor lubelskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej, odnosząc się do kolejnej rocznicy zbrodni katyńskiej.

Choć obecnie, w wolnej Polsce, w szkołach uczy się już prawdy dot. zbrodni katyńskiej, to – jak wskazał gość „Aktualności dnia” – sama edukacja w tej kwestii nie wystarczy, by budować odpowiednią świadomość historyczną.

– O ile szkoła może wesprzeć, o tyle podstawowym środowiskiem, w którym człowiek dorasta, jest rodzina. Pytanie, na ile nadal rozmawiamy w rodzinach, na ile w rodzinach wybieramy się na różnego rodzaju uroczystości związane z tymi rocznicami. Sam wczoraj uczestniczyłem na uroczystościach katyńskich w Lublinie. Nieco młodzieży było, ale nie można powiedzieć, by młodzież czy rodziny zasadniczo się interesowały tą historią – zwrócił uwagę dr Robert Derewenda.

Instytucje publiczne takie jak szkoły, Ministerstwo Edukacji i Nauki czy IPN starają się zainteresować młode pokolenie poznawaniem prawdy historycznej.

– Trzeba wzmożyć prace, trzeba te prace podwoić, a może nawet jeszcze bardziej zwielokrotnić, żeby do współczesnej młodzieży dotrzeć, bo w niej jest nadzieja. To, że ludzie starsi wiedzą, to bardzo dobrze, ale cały problem polega na tym, żebyśmy jako dorośli nie bali się rozmawiać z młodzieżą, żebyśmy o to zadbali, żebyśmy znaleźli czas, ale też formy dotarcia do młodzieży z tymi treściami, bo przecież w naszej młodzieży jest przyszłość. Jeśli młodzież tę historię pozna, to wychowa kolejne pokolenia Polaków w tym doświadczeniu historycznym, w naszej kulturze, naszej tradycji – podkreślał dyrektor lubelskiego oddziału IPN.

Świadomość historyczna pozwala bowiem dostrzegać pewne ciągłości i analogie, choćby pomiędzy współczesną Federacją Rosyjską a Związkiem Sowieckim.

– Dziś bardzo często Władimir Putin porównywany jest do Adolfa Hitlera, a wcale nie do Józefa Stalina, na którym się wzoruje. Bardzo często porównywana jest litera „Z”, która towarzyszyła wojskom rosyjskim w czasie wojny na Ukrainie, do swastyki, a nie do sierpa i młota, a przecież to właśnie pod tym sztandarem, pod znakiem sierpa i młota, robotniczo-chłopska Armia Czerwona niosła „wyzwolenie” Białorusinom i Ukraińcom mieszkającym na terenie wschodniej Polski w roku 1939, kiedy Związek Sowiecki rozpoczął wojnę 17 września. Ta retoryka była dość podobna do tej, z jaką występuje dziś współczesna Rosja – mówił historyk.

Rozmówca Radia Maryja zwrócił uwagę, że podczas tzw. odwilży w Rosji, mówiąc o zbrodniach stalinowskich, przemilczano kwestię Katynia. Kłamstwo katyńskie utrzymywane było przez pół wieku, aż do 1990 roku.

– Zdawano sobie sprawę, że nie chodzi tylko o ten mord, o zbrodnię katyńską z roku 1940, ale że hasło „Katyń” to hasło, które wywołuje wiele więcej – wywołuje pierwszą okupację sowiecką z lat 1939-1941, kiedy Sowieci zajęli wschodnie tereny Polski, wreszcie wywołuje temat sowietyzacji Polski i mordów na Polakach po II wojnie światowej – zaznaczył dr Robert Derewenda.

Gość „Aktualności dnia” podkreślił, że informacje dotyczące zbrodni katyńskiej znajdowały się wśród najtajniejszych akt i przekazywano je razem z dostępem do broni jądrowej I Sekretarzowi Komunistycznej Partii Związku Sowieckiego po objęciu przez niego urzędu. Historyk wskazał, że podobnie może wyglądać sytuacja z informacjami na temat rosyjskich zbrodni na ludności cywilnej w Buczy i innych miejscowościach na Ukrainie.

Zbrodnia katyńska nigdy nie została rozliczona. Władimir Putin zamknął rosyjskie śledztwo w tej sprawie bez wskazania winnych.

– Ochrona dla zbrodniarzy Związku Sowieckiego polega na tym, że ona ma wskazywać przykład dla kolejnych, że nie mają się czegokolwiek obawiać. Jeśli mają się czegoś obawiać, to chyba tylko Władimira Putina – podkreślił dyrektor lubelskiego oddziału IPN.

Całość rozmowy jest dostępna [tutaj].

Na temat zbrodni katyńskiej i podobieństw do niej współczesnych zbrodni rosyjskich wypowiadali się także [prof. Mirosław Golon] oraz [szef UdSKiOR Jan Józef Kasprzyk].

 

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl