[TYLKO U NAS] Dr J. Wiśniewski: Polska jest państwem, które bardzo wspiera Ukrainę w konflikcie z Rosją i traktuje Rosję jako agresora. Przywódcy z Niemiec i Francji lawirują, jeśli chodzi o konflikt rosyjsko-ukraiński
Pojawienie się z przywódcami Francji i Niemiec w dużej mierze nie byłoby właściwe dla Polski. Polska jest państwem, które bardzo wspiera Ukrainę w konflikcie z Rosją i jednoznacznie traktuje Rosję jako agresora. Z Polski płynie bardzo duża pomoc dla uchodźców z Ukrainy. Przywódcy z Niemiec i Francji lawirują, jeśli chodzi o konflikt rosyjsko-ukraiński – mówił dr Jan Wiśniewski z Regionalnego Ośrodka Debaty Międzynarodowej w Toruniu, wykładowca Akademii Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu, w piątkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Nie milkną echa po wizycie europejskich przywódców w stolicy Ukrainy. Po wizycie, która określana jest mianem przełomowej i historycznej, prezydent Francji, kanclerz Niemiec, premier Włoch i prezydent Rumunii poparli nadanie Ukrainie statusu kraju kandydującego do Unii Europejskiej. [czytaj więcej]
Wizyta przywódców Francji, Włoch i Niemiec na Ukrainie https://t.co/oH110WljyJ
— Radio Maryja (@RadioMaryja) June 16, 2022
Zdaniem gościa Radia Maryja miniona wizyta kończy pewien etap w kontaktach, szczególnie między Niemcami a Ukrainą.
– W dużej mierze przywódcy państw, którzy odwiedzili Kijów, wyrazili swoje poparcie dla Ukrainy, ale to było bardzo ostrożne, bez zrywania kontaktów z Rosją. Można powiedzieć, że wizyta miała wymiar raczej wewnętrzny, bo prezydent Emmanuel Macron już teraz w niedzielę ma wybory parlamentarne i chce zbyć kapitał polityczny (tak mu zarzuca opozycja polityczna) na pozowaniu do zdjęć wspólnie z prezydentem Ukrainy, Wołodymyrem Załenskim, oraz z kanclerzem Niemiec, Olafem Scholzem. Myślę, że w dużej mierze jest to właściwe. Co prawda przywódcy czterech państw europejskich (Francji, Niemiec, Włoch i Rumunii – red.) zadeklarowali, że są za jak najszybszym przyjęciem Ukrainy do etapu przejściowego kandydowania do Unii Europejskiej, natomiast nie padły żadne deklaracje, które wykraczałyby poza tę formułę – powiedział dr Jan Wiśniewski z Regionalnego Ośrodka Debaty Międzynarodowej w Toruniu.
Warto zaznaczyć, że podczas wizyty polityków europejskich na Ukrainie padła deklaracja wsparcia militarnego w postaci uzbrojenia dla państwa ukraińskiego. Prezydent Francji zapowiedział, że Republika Francuska przekaże sześć zestawów artyleryjskich, czyli armaty 155 milimetrów.
– Przypomnę, że Polska ostatnio przekazała 18 najnowszych KRAB-ów tego samego kalibru. Można porównać Francję i Polskę, jakie jest wsparcie. Myślę, że polityczny efekt może wypłynąć dopiero za kilka dni. Zobaczymy, jak po wyborach we Francji będzie zachowywał się przywódca francuski. Przypominam, że on prowadzi w dalszym ciągu dialog z prezydentem Rosji, Władimirem Putinem. W przypadku kanclerza Niemiec i premiera Włoch w dużej mierze jest to poprawa swojego zszarganego wizerunku pewnego rodzaju brakiem działań, brakiem jednoznacznego wsparcia Ukrainy w początkowym okresie wojny rosyjsko-ukraińskiej – podkreślił wykładowca akademicki.
.@PiotrMuller o wizycie europejskich przywódców w Kijowie: Szkoda, że nie pojechali z nami 15 marca https://t.co/uARXi1gUyO
— Radio Maryja (@RadioMaryja) June 16, 2022
Ukrainę odwiedził również prezydent Rumunii, który zdaniem dr. Jana Wiśniewskiego szukał wsparcia i miało to bardziej kontekst polityki europejskiej, a nie ukraińskiej.
– Prezydent Rumunii chciał się pojawić z trzema przywódcami europejskimi. Jednak trzeba pamiętać, że ze strony Rumunii bardzo ważne jest wsparcie humanitarne, eksport ukraińskiego zboża oraz kwestia uzbrojenia. Warto pamiętać, że przez Polskę i Rumunię przebiegają dwie główne trasy tranzytowe do Ukrainy – zaznaczył gość audycji „Aktualności dnia”.
Zaproszenie do wyjazdu na Ukrainę od przywódców Niemiec, Francji i Włoch przyjął prezydent Rumunii, jednak wspólnej wizyty odmówili premier Mateusz Morawiecki oraz prezydent Andrzej Duda. [więcej]
Premier @MorawieckiM: Gdy 3 miesiące po naszej wizycie w Kijowie pojechali tam inni, pytają dlaczego nas tam nie ma https://t.co/aKWHhrAKj3
— Radio Maryja (@RadioMaryja) June 16, 2022
– Dlaczego? Pojawienie się z pewnymi osobami (szczególnie chodzi o przywódców Francji i Niemiec) w dużej mierze nie byłoby właściwe dla Polski. Polska jest państwem, które bardzo wspiera Ukrainę w konflikcie z Rosją i jednoznacznie traktuje Rosję jako agresora. Z Polski płynie bardzo duża pomoc dla uchodźców z Ukrainy. Przywódcy z Niemiec i Francji lawirują, jeśli chodzi o konflikt rosyjsko-ukraiński, dlatego przyjazd polskich przywódców wspólnie z przywódcami szczególnie dwóch państw miałby negatywny wymiar wizerunkowy – podsumował gość Radia Maryja.
Wyłącznie Ukrainie należy zostawić decyzję, kiedy i na jakich warunkach ma rozpocząć rozmowy z Rosją – powiedział w czwartek Zbigniew Rau, szef Ministerstwa Spraw Zagranicznych, komentując słowa Emmanuela Macrona, prezydenta Francji, nawołującego do rozmów ukraińsko-rosyjskich. [czytaj więcej]
.@RauZbigniew: Ukraina sama powinna decydować, kiedy rozpocząć rozmowy z Rosją https://t.co/66yuYmKmaz
— Radio Maryja (@RadioMaryja) June 16, 2022
Całą rozmowę z dr. Janem Wiśniewskim w audycji „Aktualności dnia” można odsłuchać [tutaj].
radiomaryja.pl