[TYLKO U NAS] Dr J. Hajdasz: „Nasz Dziennik” w mocno naznaczonych sekularyzacją czasach jednoznacznie opowiedział się po stronie Kościoła katolickiego i Ojczyzny
„Nasz Dziennik” w tak mocno naznaczonych sekularyzacją czasach jednoznacznie opowiedział się po stronie Kościoła katolickiego i Ojczyzny. W podtytule gazeta ma słowa: „Veritatis splendor”, które w dosłownym tłumaczeniu brzmią: „Blask prawdy”. To nawiązanie do encykliki św. Jana Pawła II „Veritatis splendor” i wielkie zobowiązanie, wysoko postawiona poprzeczka, by te słowa nie stały się pustym sloganem, by wpisując sobie służbę Panu Bogu i Kościołowi na sztandarze, nie zrobić z tego tylko trampoliny do katolickiego medialnego biznesu, manipulując odbiorcami i instrumentalnie traktując prawdy wiary i ludzi Kościoła – wskazała dr Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, w felietonie „Myśląc Ojczyzna” na antenie Radia Maryja.
Felietonistka Radia Maryja przypomniała, że w niedzielę, 29 stycznia 2023 r., wyjątkowy jubileusz 25-lecia istnienia obchodził „Nasz Dziennik”, czyli gazeta codzienna tak bardzo znana setkom tysięcy słuchaczy Radia Maryja. [czytaj więcej]
[TYLKO U NAS] E. Nowina Konopka: Szukamy prawdy i staramy się z całych sił, żeby informacje były prawdziwe, a w dzisiejszym świecie i od początku „Naszego Dziennika” nie było to proste https://t.co/QvEuf9xses
— Radio Maryja (@RadioMaryja) January 31, 2023
– Nie był to specjalnie huczny jubileusz ani tak lubiane przez komercyjne media „urodziny gazety”, w czasie których dziesiątki imprez promocyjnych wbijają do umysłów odbiorców nazwę ich rzekomo ulubionego medium. W mojej ocenie „Nasz Dziennik” jest ważnym podmiotem na polskim rynku medialnym. (…) O wyjątkowości świadczą przede wszystkim treść gazety, wyjątkowi dziennikarze, którzy piszą artykuły w tej gazecie i ogromna, niespotykana w dzisiejszym świecie konsekwencja działania. Obserwuję świat mediów od lat, oczywiście jestem także czytelniczką „Naszego Dziennika”, więc mówię to z pełnym przekonaniem – podkreśliła dr Jolanta Hajdasz.
Dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich zwróciła uwagę, że wszystkie media selekcjonują informacje i mają własny punkt widzenia, ale nie wszystkie media chcą się publicznie do tego przyznać.
– „Nasz Dziennik” w naszych, tak mocno naznaczonych sekularyzacją czasach jednoznacznie opowiedział się po stronie Kościoła katolickiego i Ojczyzny. W podtytule gazeta ma słowa: „Veritatis splendor”, które w dosłownym tłumaczeniu brzmią: „Blask prawdy”. To nawiązanie do encykliki św. Jana Pawła II „Veritatis splendor” i wielkie zobowiązanie, wysoko postawiona poprzeczka, by te słowa nie stały się pustym sloganem, by wpisując sobie służbę Panu Bogu i Kościołowi na sztandarze, nie zrobić z tego tylko trampoliny do katolickiego medialnego biznesu, manipulując odbiorcami i instrumentalnie traktując prawdy wiary i ludzi Kościoła. „Nasz Dziennik” przez lata swojego istnienia setki razy udowodnił, jak poważnie traktuje „blask prawdy” ze swojej winiety. Odwaga w przedstawianiu najbardziej trudnych współczesnych problemów to jedna z największych zalet tej gazety. Pismo nie boi się narażać wielkim i możnym tego świata, jeśli tylko wymaga tego prawda. Tematyka jest przeróżna: obrona życia od poczęcia, sprzeciw wobec aborcji, obrona ludzi Kościoła (przede wszystkim tych na pierwszej linii frontu walki ze złem, których ostro i bezpardonowo atakuje medialny mainstream, a także lewicowi i liberalni politycy), obrona polskiej racji stanu i najbardziej żywotnych interesów polskiej gospodarki, naszego rolnictwa i naszego przemysłu, lasów, górników i medycyny opartej na służbie choremu człowiekowi, sprzeciwianie się szkodliwym dla człowieka ideologiom i w ostatnich latach utopijnym wizjom Unii Europejskiej. To wszystko znajdziemy na łamach tej skromnej i prostej gazety – wskazała.
Warto podkreślić, że jednym z osiągnięć „Naszego Dziennika” jest to, że gazeta nadal ukazuje się na papierze.
– Musimy sobie zdawać sprawę z tego, że wydawanie prasy drukowanej jest dziś obecnie ogromnym wyzwaniem i osiągnięciem. Postępująca cyfryzacja wszystkiego, z czym stykamy się w przestrzeni publicznej, sprawia, że większość mediów, chcąc utrzymać dochody, przenosi swoje główne aktywa do internetu. W ostatnim roku ceny papieru wzrosły przy tym tak znacząco, że wydawanie gazet na papierze przypomina bardziej luksusowe hobby, niż oparte na bilansie zysków i strat przedsięwzięcie gospodarcze. Druk na papierze ma jedną unikatową w relacji do mediów cyfrowych cechę – nie można go zmienić. Słowo wydrukowane pozostaje na zawsze w naszych bibliotekach i jest prawdziwym świadectwem tego, co dzieje się obok nas tu i teraz – stwierdziła felietonistka Radia Maryja.
Dr Jolanta Hajdasz przypomniała, że w sieci każdy plik może być zmieniony przez administratora.
– Można zmienić zdjęcie czy podpis nazwiska w sposób nie do zauważenia dla odbiorcy. Dlatego taki podmiot jak „Nasz Dziennik” na ogromnym rynku medialnych gigantów (rywalizujących ze sobą wszelkimi sposobami), jest oazą prawdy i zdrowego życiowego rozsądku, z którego jestem pewna, że będą mogli czerpać wiedzę o naszym kraju rzetelni i uczciwi historycy. Odrzucą gazety, które oszukują swoich odbiorców, tak jak dziś nikt nie szuka prawdy o latach PRL-u w tomach „Trybuny Ludu” i „Żołnierza Wolności” – zauważyła Dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich.
Podkreśliła również, że „z biegiem lat wartość papierowych roczników >>Naszego Dziennika>> będzie coraz większa i coraz większa grupa osób dostrzeże wartość i wagę ukazujących się na jej łamach publikacji”.
– Życzę, by Redakcja wychodziła na papierze, by nie dała się zwieść tańszym i pozornie lepszym cyfrowym rozwiązaniom i by obok tych nowoczesnych narzędzi zachowała ten naprawdę ważny w świecie mediów sposób przekazu treści – wydrukowany papier, który trafi do bibliotek. Z okazji jubileuszu pragnę złożyć całej Redakcji i jej Kierownictwu życzenia stale rosnącej liczby czytelników, którzy potrafią docenić Państwa pracę i jej wartość. A nas wszystkich zachęcam do stałego kupowania tej gazety i jej prenumeraty. Większość tekstów ukazujących się na łamach „Naszego Dziennika” ma charakter ponadczasowy i można je czytać nawet po latach, i zawsze dowiedzieć się czegoś mądrego i wartościowego o otaczającym nas świecie. Dbajmy o takie media i troszczmy się o nie, by w naszej medialnej przestrzeni miały zawsze stałe i nieusuwalne miejsce – podsumowała dr Jolanta Hajdasz.
radiomaryja.pl