Prezydent Białorusi szykuje szturm na polską granicę?

Służby specjalne reżimu Aleksandra Łukaszenki przygotowują masowy szturm migrantów na granicy polsko-białoruskiej. Opozycyjna białoruska inicjatywa BYPOL przekazała, że do forsowania granicy z udziałem nawet 800 migrantów dojdzie w najbliższych dniach.

Migranci są transportowani z Mińska potajemnie, w nocy. Są przewożeni autami osobowymi kierowanymi przez pracowników OMON-u, oddziałów prewencyjnych milicji.

Według doniesień funkcjonariusze formują z nich grupy liczące od 25 do 30 osób i rozmieszczają na terenie baz ochrony pogranicza. Przedstawiciel każdej grupy jest podporządkowany oficerowi białoruskiemu.

Doradca prezydenta i b. zastępca ministra koordynatora służb specjalnych,  Stanisław Żaryn, uważa jednak, że nie należy obawiać się spektakularnej akcji przeciwko Polsce.

– Nie grozi nam w tej chwili powtórzenie aż tak dużej operacji jak w 2021 r., kiedy szturm punktowy był bardzo poważny i duży. W tej chwili rzeczywiście na Białorusi są liczne grupy cudzoziemców, żeby prowadzić operację destabilizowania naszej granicy, natomiast patrzyłbym na to spokojnie. Musimy analizować i monitorować sytuację, ale też nie nakręcajmy emocji, bo to, co się dzieje, nie jest w mojej ocenie przygotowaniem jakiejś spektakularnej akcji przeciwko Polsce – mówi Stanisław Żaryn.

Straż Graniczna oświadczyła, że wie o możliwości forsowania granicy, monitoruje sytuację i będzie podejmować adekwatne działania.

Próby nielegalnego przekraczania granicy polsko-białoruskiej odnotowywane są od ponad dwóch lat.

8-9.05 na granicy z 🇧🇾odnotowano 6⃣5⃣1⃣ prób nielegalnego przedostania się do 🇵🇱. Funkcjonariusze udzielili pomocy 9⃣ cudzoziemcom. W kierunku 🇵🇱 patroli rzucano konarami i kamieniami. pic.twitter.com/hVskHnUf9J

— Straż Graniczna (@Straz_Graniczna) May 10, 2024

RIRM