Autorstwa AlexanderVovck - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=81900590

[TYLKO U NAS] Dr D. Kucharski w 85. rocznicę tzw. operacji polskiej: Była to akcja likwidacyjna narodu polskiego. Nie wolno o tym zapominać

11 sierpnia 1937 roku komisarz spraw wewnętrznych Związku Sowieckiego, Nikołaj Jeżow, podpisał dokument o numerze 485. Był to dokument, w którym mówiono w sposób jednoznaczny, że naród polski, polska ludność ma podlegać bezwzględnej kontroli, nadzorowi. Było to bezpośrednio związane z tym, że będzie podlegała pod eksterminacje fizyczne, czyli bardzo duże prześladowania połączone z najściami na całe miejscowości i wsie, wywózkami, rozstrzeliwaniami, przesłuchiwaniamiprzypomniał dr Dariusz Kucharski, historyk, w „Aktualnościach dnia na antenie Radia Maryja. Dodał, że była to akcja likwidacyjna narodu polskiego.

11. sierpnia obchodzimy 85. rocznicę rozpoczęcia tzw. operacji polskiej.

Bardzo ważna data w polskich dziejach. Przez dziesiątki lat zapomniana, celowo pomijana, ale od paru lat w  środowiskach społecznościowych, naukowych, historycznych zaczęto tę datę przypominać. 11 sierpnia 1937 roku komisarz spraw wewnętrznych Związku Sowieckiego Nikołaj Jeżow podpisał dokument o numerze 485. Był to dokument, w którym mówiono w sposób jednoznaczny, że naród polski, polska ludność ma podlegać bezwzględnej kontroli, nadzorowi. Było to bezpośrednio związane z tym, że będzie podlegała pod eksterminacje fizyczne, czyli bardzo duże prześladowania połączone z najściami na całe miejscowości i wsie, wywózkami, rozstrzeliwaniami, przesłuchiwaniami – wyjaśnił.

Przypomniał, dlaczego tak się stało.

Należałoby cofnąć się kilkadziesiąt lat wstecz. Już w carskiej Rosji stosunek do Polaków władz rosyjskich był bardzo negatywny. Wojna polsko-bolszewicka, odzyskanie przez Polskę upragnionej niepodległości w ramach II Rzeczpospolitej i jednocześnie zatrzymanie bolszewików na tym obszarze, na jakim zostali zatrzymani, czyli uzyskanie niepodległości przez państwa Europy Środkowej (…) – tego Polakom nie zapomniano, dlatego później ten zmasowany atak na państwo polskie – zaznaczył.

Historyk przypomniał, jak te wydarzenie odbijały się na ludności polskiej.

Polaków w okresie międzywojennym w Związku Sowieckim zostało bardzo dużo.  Oni mieszkali na dawnych Kresach I Rzeczpospolitej (…), jak również byli rozproszeni po różnych miastach (…) i na tę ludność spada bardzo silne sowieckie uderzenie. Generalnie Sowieci chcieli przebudować wszystkie narody, społeczności w swoim państwie na modłę sowiecką, czyli zbudowanie tzw. komunistycznego człowieka. Z narodem polskim – jak się okazało w ciągu kilkudziesięciu lat – nie wyszło. Próbowano bardzo często nas przebudować, zrobić z Polaków sowieckich ludzi, ale się nie udawało – wskazał.

Dr Dariusz Kucharski mówił na antenie Radia Maryja, że w okresie międzywojennym od 1921 do 1939 roku w Związku Sowieckim żyło, urodziło się w tym czasie od 2 do 2,5 mln ludności, którą możemy określać ludnością polską. Wyjaśnił, że straszne odium spada na tych Polaków w momencie, kiedy wprowadza się „pięciolatkę”, potężną kolektywizację, gdzie Polacy kompletnie się nie sprawdzają.

Polacy nie chcą przechodzić do kolektywów i następują nawet udawane tworzenia sowchozów, czyli PGR-ów (nazywanych w Związku Sowieckim), gdzie dochodziło do takich paranoi, że Polacy tak umiejętnie manipulowali, (udawało się to nawet na parę miesięcy, na rok, półtora), że wybierali spośród siebie przewodniczącego, składali się i przekazywali swoje zbiory na sowchoz, a jednocześnie – jak władza sowiecka wychodziła z tej wsi – każdy gospodarował na swoje konto. Niestety przy tak potężnej inwigilacji było to niemożliwe do utrzymania na dłuższą metę, dlatego czasami wpadały całe  wsie i to też spowodowało, że na Polaków patrzono jeszcze gorzej – zauważył.

Dla Rosjan Polacy stali się celem, „punktem uwagi wszelkich myśli i działań władz świeckich”. I – jak zaznaczył gość Radia Maryja – efektem tego był 11 sierpnia 1939 roku  oraz wydanie rozkazu o likwidacji narodu polskiego.

Każdy, kto miał w dokumentach wpisane, że był narodowości polskiej, podlegał prześladowaniu i specjalnej kontroli. Wystarczyło nawet, że sąsiad określił, że „ten i ten” w danej miejscowości jest Polakiem, mimo że w dokumentach miał wpisane, że jest Rosjaninem, był traktowany jako Polak i podlegał pod te rozkazy – akcentował.

Spośród ponad 142 tys. aresztowanych osób ponad 111 tys. zostało zgładzonych w wyniku dekretów podjętych przez tzw. sądy sowieckie.

To pokazuje jak potężna to była akcja likwidacyjna narodu polskiego. Jeszcze przed 1937 rokiem, przed 11 sierpnia były podejmowane masowe akcje przez władze sowieckie mające na celu wywożenie, likwidowanie społeczności polskiej w poszczególnych okręgach zamieszkiwanych przez Polaków – wyjaśnił.

Operacja antypolska NKWD z historycznej ciągłości jest wymierzona przeciwko narodowi polskiemu. Nie wolno o tym zapominać, ponieważ przez cały okres międzywojenny tak duża społeczność polska przeżyła wielkie katusze – zaznaczył historyk.

Całą rozmowę z dr. Dariuszem Kucharskim można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl