fot. pixabay.com

[TYLKO U NAS] A. Szcześniak o ugodach w sprawach frankowych: Jeżeli wystąpimy o historię kredytu, złożymy pozew, wtedy nasza pozycja negocjacyjna jest lepsza

W sądach jest 110 tys. spraw. Część jest zakończona, ugód jest około 40 tysięcy. Najczęściej i na lepszych warunkach ugody są proponowane osobom, które wystąpiły na drogę sądową. (…) Jeżeli wystąpimy o historię kredytu, złożymy pozew, wtedy nasza pozycja negocjacyjna jest lepsza powiedział Arkadiusz Szcześniak, prezes Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu, w audycji „Aktualności dnia” w Radio Maryja.

Polska ma jedne z najdroższych kredytów w Europie.

Kredyty są czterokrotnie droższe niż w Niemczech. Tylko u nas mamy taką dziwną sytuację, że 90 proc. kredytów jest opartych o zmienną stopę procentową. W przypadku pozostałych krajów to jest odwrotnie. Jeżeli ktoś bierze kredyt hipoteczny, to 90 proc. kredytów jest opartych o stałą stopę, czyli klient wie, ile go będzie wynosiła pierwsza rata i kolejna – mówił Arkadiusz Szcześniak.

W sytuacji kiedy bank oferował kredyt – wydawało się, że tańszy – wielu klientów wprowadzano w błąd co do kosztów obsługi kredytów.

Wiele informacji nie było zawartych w umowie. W dniu, w którym dana osoba uzyskała kredyt, musiała go tego samego dnia spłacić. Od razu miała koszt około 10-20 proc. kwoty kredytu. Wiązało się to z przeliczeniami, które nie były zapisane w umowie – zauważył prezes Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu.

W tego typu sytuacjach ważną rolę odgrywa nadzór finansowy, jednak niestety nie kontroluje on banków.

Niestety nadzór finansowy nie kontroluje banków. Mając świadomość, że produkty mogą być niebezpieczne dla banków i dla klientów, one są nadal sprzedawane. To po wielu latach również uderza w sektor bankowy, bo oni muszą te pieniądze – które pobrali w zawyżonej kwocie – oddawać – podkreślił gość „Aktualności dnia”.

W 2016 r. Stowarzyszenie Stop Bankowemu Bezprawiu prosiło o ustawę, która zrównywałaby kredyty z kredytami złotowymi.

 – Te kredyty były dużo droższe, niż jeżeli chcielibyśmy przejść na zwykłe kredyty oparte o WIBOR. Wtedy mocno protestował nadzór finansowy, jak i banki. Po tym, jak w sądach pojawiło się ponad sto spraw i część z nich jest już zakończona – ponad 95 proc. z sukcesem dla konsumentów – banki zmieniły zdanie i uważają, że forma ugody jest lepsza niż ta w formie ustawy – zaznaczył prezes Stowarzyszenia Stop Bankowemu Bezprawiu.

Podczas audycji Arkadiusz Szcześniak odniósł się do sytuacji na linii frankowicze-banki. Jak zaznaczył, banki coraz chętniej podpisują ugodę z frankowiczami.

W sądach jest 110 tys. spraw. Część jest zakończona, ugód jest około 40 tysięcy. Najczęściej i na lepszych warunkach ugody są proponowane osobom, które wystąpiły na drogę sądową. (…) Jeżeli wystąpimy o historię kredytu, złożymy pozew, wtedy nasza pozycja negocjacyjna jest lepsza – zauważył.

30 tysięcy rodzin zostało zlicytowanych.

Ich majątki zostały przejęte po wyroku sądu przez komornika i sprzedane. Część tych osób pozostała z zadłużeniem wyższym niż udało się ze sprzedaży uzyskać kwotę – mówił gość Radia Maryja.

Do 2015 r. bardzo trudno było się bronić przed bankiem.

Funkcjonował wtedy tzw. bankowy tytuł egzekucyjny. Bank szedł do sądu,  a sąd nie weryfikował, czy umowa jest zgodna z prawem, tylko sprawdzał, czy kwota jest zgodna z tym tytułem. To się okazało niezgodne z konstytucją. Od tego momentu w polskich sądach zmieniło się bardzo dużo. W 2016 r. zmieniono koszty sądowe, które pozwoliły iść przeciwko bankowi do sądu. Wcześniej opłata wynosiła 5 proc. kwoty roszczenia. Jeżeli ktoś miał roszczenie na 200 tys. zł, to jeszcze musiał 5 proc. takiej opłaty wnieść do sądu. W tej chwili to jest 1000 złotych – podsumował Arkadiusz Szcześniak.

Cała rozmowa z Arkadiuszem Szcześniakiem dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl