Stanowcze „Nie” dla rezolucji PE
Polska Federacji Ruchów Obrony Życia wyraziła stanowcze nie dla Rezolucji PE ws. tzw. zdrowia reprodukcyjnego i seksualnego. Dziś eurodeputowani zagłosują nad dokumentem, który uznaje tzw. aborcję czyli zabijanie dzieci nienarodzonych za prawo podstawowe.
Federacja ostrzega, że rezolucja wzywa kraje UE do rygorystycznego przestrzegania całego pakietu postulatów ideologii gender. Chodzi o zapewnienie młodzieży usług w zakresie zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego, dostępnych bez zgody i wiedzy rodziców lub opiekunów. Edukacja seksualna nastolatków ma również przekazywać pozytywny obraz homoseksualizmu i transseksualizmu.
Rezolucja jest reakcją na masowe poparcie obywateli UE dla inicjatywy “Jeden z Nas”, którą podpisało już prawie 1,5 miliona obywateli UE – zauważa Paweł Wosicki, prezes Federacji Ruchów Obrony Życia.
– Ta inicjatywa ma za zadanie zablokowanie finansowania tzw. aborcji z funduszy Unii Europejskiej. Natomiast rezolucja, nad którą Parlament ma głosować, zakłada wręcz obligatoryjne sfinansowanie tych organizacji z funduszy UE i też postulaty finansowania m.in. z krajowych funduszy. Ta rezolucja idzie dużo dalej, zaleca wprowadzenie szeregu działań zgodnych z ideologią gender, w tym: demoralizujące wychowanie seksualne od wczesnych lat dziecka, oczywiście analizowanie tzw. mowy nienawiści, czyli innymi słowy zabronienie krytyki, czy wyrażania odmiennego zdania nt. małżeństw homoseksualnych – zaznacza Paweł Wosicki.Prezes Federacji Ruchów Obrony Życia podkreśla, że dokument nie jest wiążący, ponieważ nie wchodzi wprost do prawodawstwa poszczególnych krajów, jednak propagandowo jest bardzo szkodliwy i niebezpieczny.
– W tym apelu i takim alercie, który wysłaliśmy – apelujemy do parlamentarzystów europejskich, żeby odrzucili tę rezolucję. Zwracamy w nim uwagę, że głosowanie nad takimi rezolucjami, osłabia wiarygodność i zaufanie do takich organów jak PE. Parlament nie ma prawa, naciskać i decydować ws. rodzinnych, moralności i tego typu spraw. Co więcej Polska – podkreślamy to i wspominamy naszym parlamentarzystom – w takich dokumentach zjednoczeniowych, zapisała dodatkowo to prawo do samostanowienia ws. związanych z moralnością, polityką rodzinną – akcentował Paweł Wosicki.RIRM