fot. PAP/Szymon Łaszewski

S. Horbaczewski: Różnicowanie koszyka różnego rodzaju środków posiadanych przez NBP służy uniezależnianiu się i możliwości lepszego przyszłego konstruowania tego koszyka

Historycznie przez ostatnie parę lat NBP bardzo konsekwentnie i w bardzo rozsądny sposób ustawicznie zwiększa zasoby złota w swoich zasobach. Dzisiaj mamy także do czynienia z sytuacją, że te ceny złota są historycznie na bardzo wysokich poziomach (…). Mając złoto jako środek rezerwowy, NBP nie jest tak bardzo uzależniony chociażby od emitentów walut w innych krajach, jak gdyby miał mniejszy udział złota, a większy udział walut. Także różnicowanie koszyka różnego rodzaju środków, które posiada NBP, służy uniezależnianiu się i możliwości lepszego przyszłego konstruowania tego koszyka. Oczywiście rynek złota jest na całym świecie bardzo płynny. W zależności od sytuacji i należytych proporcjach można dokonywać dodatkowych zakupów. Dziś mamy do czynienia z taką sytuacją, że rzeczywiście banki centralne są bardzo mocno zainteresowane tym, aby zwiększać udział złota w swoich rezerwach – mówił Sławomir Horbaczewski, ekonomista, w „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.

Złoto bije obecnie historyczne rekordy pod względem wartości. Tymczasem polskie rezerwy tego surowca rosną. Narodowy Bank Polski posiada 360 ton złota, co stanowi 13 proc. jego wszystkich rezerw.

W ogóle znaczenie rezerw przez NBP jest bardzo duże, bo ono odzwierciedla znaczenie gospodarki w ogóle na arenie międzynarodowej. Dziś mamy bardzo mocno powiązane między sobą poszczególne gospodarki i im silniejsze jest gospodarka danego kraju, tym łatwiej jej funkcjonować w naturalnym międzynarodowym podziale pracy i też wykorzystywać to dla swoich korzyści, czyli dla lepszych efektów gospodarowania, a przez to dla lepszych efektów dla przedsiębiorców, dla pracowników tych przedsiębiorców i dla w ogóle przyszłej sytuacji. Dzisiaj wszyscy patrzą w dłuższej perspektywie, co jest możliwe poprzez różnego rodzaju możliwości technologiczne i komunikacyjne – wyjaśnił Sławomir Horbaczewski.

Zaznaczył jednocześnie, że złoto umożliwia również całkowitą niezależność.

Historycznie przez ostatnie parę lat NBP bardzo konsekwentnie i w bardzo rozsądny sposób ustawicznie zwiększa zasoby złota w swoich zasobach. Dzisiaj mamy także do czynienia z sytuacją, że te ceny złota są historycznie na bardzo wysokich poziomach (…). Mając złoto jako środek rezerwowy, NBP nie jest tak bardzo uzależniony chociażby od emitentów walut w innych krajach, jak gdyby miał mniejszy udział złota, a większy udział walut. Także różnicowanie koszyka różnego rodzaju środków, które posiada NBP, służy uniezależnianiu się i możliwości lepszego przyszłego konstruowania tego koszyka. Oczywiście rynek złota jest na całym świecie bardzo płynny. W zależności od sytuacji i należytych proporcjach można dokonywać dodatkowych zakupów. Dziś mamy do czynienia z taką sytuacją, że rzeczywiście banki centralne są bardzo mocno zainteresowane tym, aby zwiększać udział złota w swoich rezerwach – dodał.

Gość Radia Maryja zwrócił również uwagę, że polska gospodarka ma silną pozycję na arenie międzynarodowej.

Świadczy o tym chociażby udział w wymianie towarowej, czyli handel zagraniczny, który jest bardzo mocną stroną polskiej gospodarki. Spójrzmy też na inflację (…). W piątek został opublikowany wskaźnik, który plasuje się na poziomie 1,9 procent i on wbrew temu, co wiele osób mówi, wcale nie był zaskoczeniem, bo konsekwentna polityka doprowadziła do tego, że inflacja jest w „karbach” – zaznaczył Sławomir Horbaczewski.

Wszyscy z niepokojem czekają na decyzję rządu w sprawie bonu energetycznego i wsparciu obywateli w związku z wysokimi cenami za energię. Z doniesień medialnych wynika, że nowa koalicja rządząca wycofa się z tego rozwiązania [czytaj więcej]. Gość Radia Maryja został zapytany, jaki to będzie miało wpływ na inflację i sytuację gospodarcza kraju.

Najprawdopodobniej od połowy roku przestanie obowiązywać tzw. zamrożenie cen energii, co jest kluczowe, jeżeli chodzi o przeciętny poziom cen. Oczywiście ceny energii mają bardzo istotne wagę i udział w koszyku dóbr czy usług nabywanych przez każdego z nas, czyli przez każde z gospodarstw domowych, które wchodzą w grę. Moim zdaniem częściowym zrównoważeniem tego odmrożenia cen energii mogłoby być potencjalnie taki bon energetyczny. Natomiast pytanie jest takie czy my rzeczywiście będziemy mieli do czynienia z istotnym wpływem poszczególnych czynników na poziom inflacji? (…) bon energetyczny to już jest program pomocowy wynikający z konkretnego działania i on będzie bardziej odczuwalny przez wszystkich. Byłby jednak ostrożny co do bonu jako bonu. Pytanie czy nie lepszym rozwiązaniem jest zamrożenie jako takich cen energii, bo dyskutowanie czy dane gospodarstwo domowe jest w takiej, czy innej sytuacji wymaga przede wszystkim udokumentowania tego, czyli stworzenia pewnej procedury i dopiero wówczas według tej procedury ocenić, jaki to ma wpływ – podkreślił ekonomista.

Całą rozmowę ze Sławomirem Horbaczewskim można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl