Prof. M. Szewczak: Celem oskarżeń względem prezesa NBP była próba przerzucenia odpowiedzialności na niego za inflację w Polsce

Prawnik prof. Marcin Szewczak powiedział, że celem oskarżeń względem prezesa Narodowego Banku Polskiego była próba przerzucenia na niego odpowiedzialności za inflację w Polsce. W ten sposób jeszcze przed wyborami przygotowywano Polaków na to, że nowy liberalno-lewicowy rząd nie będzie w stanie zmienić wysokich cen – zauważył ekspert. Politycy PO i sam Donald Tusk zapowiadali postawienie przed Trybunałem Stanu szefa banku centralnego, prof. Adama Glapińskiego.

Donald Tusk i Szymon Hołownia obiecywali, że kilka dni po wyborach sprawią, że ceny będą spadały, co oczywiście było kłamstwem wyborczym – zaznaczył prof. Marcin Szewczak.

– Kłamstwem obliczonym tylko i wyłącznie na to, żeby oszukać jakąś część wyborców, co na pewno się udało, a teraz trzeba z tego wybrnąć. Wymyślono, że tym kozłem ofiarny będzie Narodowy Bank Polski i próba postawienia go przed Trybunałem Stanu, co byłoby na pewno dużą sensacją, ponieważ w tej naszej trzydziestoletniej historii po 1989 roku żaden polityk nie stanął przed Trybunałem Stanu, więc pewnie byłyby to kolejne igrzyska. Jednak działania ze strony NBP, który wsparł się interpretacją ze strony przedstawicieli Europejskich Banków Centralnych, raczej spowodowały, że ten temat nie będzie kontynuowany – wskazał ekspert.  

Profesor w tym kontekście podkreślił, że NBP w walce z inflacją nie działał inaczej niż pozostałe Banki Centralne w Europie. Co więcej, banki podejmowały wspólne działania, by minimalizować to zjawisko – dodał prawnik. Dlatego nie dziwi stanowisko Prezes Europejskiego Banku Centralnego. Christine Lagarde w liście napisała, że gdyby Sejm podjął uchwałę o postawieniu prezesa NBP w stan oskarżenia, mógłby zwrócić się do TSUE z prośbą o ocenę zgodności uchwały z prawem.

RIRM