Rolnicy zapowiedzieli kolejne protesty po spotkaniu z premierem D. Tuskiem
Po spotkaniu z premierem rolnicy nie zdecydowali się na zawieszenie protestów. Będą kontynuowali swoje akcje. 20 marca odbędzie się ogólnopolski strajk. Rząd przygotowuje interwencyjny skup zboża, ale szczegóły poda w przyszłym tygodniu.
Jeszcze przed spotkaniem z rolnikami premier Donald Tusk przyznał, że nie będzie ono przełomowe.
– Nie umówiłem się z reprezentantami rolników na negocjacje. Obiecałem im, że poinformuję ich o działaniach, jakie podjęliśmy i o szansach na rezultaty tych działań – zapowiedział premier Donald Tusk.
Wychodzimy ze spotkania z niczym – mówił po ponad dwóch godzinach rozmów szef rolniczej „Solidarności”, Tomasz Obszański.
– Nic nie zostało ustalone, premier właściwie nie wyszedł z niczym – zaznaczył Tomasz Obszański.
T. #Obszański po spotkaniu z premierem: Nie wierzymy w to, że @donaldtusk nic nie może zrobić w sprawie rolnictwa https://t.co/4gt59opbzp
— Radio Maryja (@RadioMaryja) March 9, 2024
Premier przekazał rolnikom, że do środy rząd przygotuje propozycję interwencyjnego skupu nadwyżek około 5 milionów ton polskiego zboża. Konsultacje z rolnikami w tej sprawie będzie prowadził wiceminister rolnictwa, Michał Kołodziejczak.
– W poniedziałek wspólnie ze stroną rolniczą będziemy ustalać, jak mają wyglądać dopłaty, jak mają trafiać i w jakiej ilości – wyjaśnił wiceminister Michał Kołodziejczak.
Premier przekazał również, że więcej szczegółów na temat Zielonego Ładu przedstawi w najbliższą środę. Tego dnia propozycję zmian zaprezentuje Komisja Europejska. Nieoficjalnie mówi się o złagodzeniu przepisów dotyczących ugorowania, a także rezygnacji z kontroli warunkowości gospodarstw do 10 hektarów.
– Będziemy konsultować to, co otrzymaliśmy, ale uważamy, że nie otrzymaliśmy żadnych konkretów – podkreślił Damian Morawiec, rolnik.
– Premier powiedział, że na 90 proc. odejście od trudnych zapisów Zielonego Ładu, które wywołują najwięcej emocji, będzie mógł potwierdzić 15 marca. Czy to nie jest konkret? To jest konkret – odpowiedział wiceminister Michał Kołodziejczak.
Reprezentanci hodowców zwracali uwagę, że sytuację producentów zbóż może pogorszyć likwidacja hodowli zwierząt.
– Ponad 70 proc. zbóż w Polsce to są zboża paszowe, które są konsumowane przez zwierzęta. Rozwój hodowli w Polsce musi być utrzymany, zachowany i rozwijany. Taki postulat złożyliśmy – poinformował Szczepan Wójcik, prezes Instytutu Gospodarki Rolnej.
Rolnicy oczekiwali od premiera także wyjaśnień w sprawie brutalności policji w trakcie protestu w Warszawie.
– Poprosiłem, żeby premier przeprosił rolników, których nazwał chuliganami. Powiedział, że nic takiego nie miało miejsca – relacjonował Tomasz Obszański.
— Katarzyna Sójka (@aK_Sojka) March 6, 2024
Zachowanie policji chwalił minister Kołodziejczak, który sam w przeszłości narzekał na brutalność funkcjonariuszy.
– To jest niepojęte. Policjant psiknął gaz prosto w oczy – mówił w materiale opublikowanym na facebookowym profilu Agrounii Michał Kołodziejczak.
– Minister Kierwiński jest bardzo dobrym, a być może najlepszym ministrem spraw wewnętrznych i administracji – przekonywał Michał Kołodziejczak.
https://twitter.com/PiotrKrupa1/status/1766488614056181887
Rolnicy nie schodzą z lokalnych barykad i przygotowują się do dużych protestów 20 marca. Głównym celem gospodarzy będzie blokada miast wojewódzkich – zapowiedział Stanisław Barna reprezentujący rolników z woj. zachodnio-pomorskiego.
– Od godziny 7.00 do 19.00 Polska stanie – dzieci nie dojadą do szkół, ludzie nie dojadą do pracy – powiedział Stanisław Barna.
Gospodarze oświadczyli, że będą protestowali do skutku.
TV Trwam News