Parlament Europejski: głosowanie w sprawie Puszczy Białowieskiej

Komisja Petycji Parlamentu Europejskiego przegłosowała projekt sprawozdania po wizycie informacyjnej w Polsce, która odbyła się 19-21 września 2022 roku, w celu podjęcia działań następczych w związku z petycjami w sprawie sytuacji w Puszczy Białowieskiej.

Dokument z misji po wizycie rozpoznawczej w Polsce poddano pod głosowanie w Brukseli na tzw. komisji PETI. Głosowało 27 posłów do Parlamentu Europejskiego – 21 poparło projekt, trzech zagłosowało przeciwko i również trzech polityków wstrzymało się od głosu.

Pomimo tego, że w głosowaniu odrzucono poprawkę, w której zapisano, iż cała Puszcza Białowieska powinna być chroniona jako park narodowy, to przyjęto zapis mówiący o tym, że należy wstrzymać wszelką działalność w zakresie pozyskiwania drewna do czasu zagwarantowania ścisłego poziomu ochrony na obszarze Natura 2000 Puszcza Białowieska, aby zapobiec przyszłej nielegalnej działalności związanej z pozyskiwaniem drewna w Puszczy Białowieskiej, zgodnie z orzeczeniem TSUE.

Wiceprzewodniczący w komisji PETI, europoseł Ryszard Czarnecki, poinformował o zapisach, które przyjęto w raporcie.

– Przeszło kilka bardzo ważnych poprawek moich i posła Złotowskiego. Chodzi o polskie lasy. Europosłowie zgodzili się z naszą propozycją, że „w Puszczy Białowieskiej istnieją różne formy ochrony przyrody – park narodowy, rezerwaty przyrody, strefy ochrony, obiekt światowego dziedzictwa UNESCO, NATURA 2000 – a działania podejmowane w tym lesie muszą odpowiadać różnym systemom prawnym i ochronnym, również w przyszłości.” Unia nie może tak bezceremonialnie narzucać pewnych rzeczy, jak robiła to w przeszłości, inaczej zresztą niż np. wobec Belgii czy Niemiec, gdzie drzewa były ważniejsze niż kornik drukarz. Niestety u nas kornik drukarz był ważniejszy niż drzewa – mówi europoseł Ryszard Czarnecki.

Przegłosowany dokument nie ma mocy prawnej, ale jego zapisy mogą służyć dla niektórych organizacji jako forma nacisku, np. na unijne instytucje, w jaki sposób należy prowadzić tzw. leśną politykę z polskim rządem.

 Dawid Nahajowski/RIRM