fot. PAP/Albert Zawada

Opozycja chce pilnować wyborów

Koalicja Obywatelska rusza z akcją „Przypilnuj Wyborów”. Politycy opozycji tworzą ruch obywatelski, ponieważ obawiają się, że może dojść do sfałszowania wyborów. Politycy Prawa i Sprawiedliwości podkreśla, że im także zależy na tym, aby wybory zostały przeprowadzone w uczciwy sposób.

Koalicja Obywatelska rusza z akcją „Przypilnuj Wyborów”.

– Chcemy pilnować tych wyborów, żeby tutaj nikt nie myślał, że tutaj można nawet jedną kartę do głosowania w jakiś sposób przekręcić – wyjaśnił Dariusz Joński, poseł Platformy Obywatelskiej.

W specjalnym spocie przewodniczący PO, Donald Tusk, zachęcał swoich zwolenników do wspólnego działania.

„Dołącz do nas, przypilnuj wyborów w całej Polsce” – nawoływał szef PO.

Do inicjatywy KO zapisało się już ponad 14 tys. osób. Sporą część stanowią członkowie kontrowersyjnego ruchu Komitet Obrony Demokracji. Również pozostałe partie opozycyjne nie ufają partii rządzącej i także oddelegują swoich działaczy do lokali wyborczych.

– Lewica wystawi swoich kandydatów do komisji obwodowych, bo to najlepszy sposób, aby demokracja nie została okradziona z wyborów – powiedział Krzysztof Gawkowski, poseł Lewicy.

– Możliwość obsadzenia komisji wyborczych, jak i tzw. mężów zaufania, których zawsze można wystawić, jest od lat praktykowana i tym razem też z tego prawa jako PSL skorzystamy – zapewnił Stefan Krajewski, poseł PSL.

Istnieją obawy, że nadmierna liczba obserwatorów w komisjach wyborczych może skutkować paraliżem ich prac – analizował filozof polityki, prof. Zbigniew Orbik.

– To może z kolei uniemożliwić działanie czy utrudnić działanie komisji wyborczych i paradoksalnie może wpłynąć na potencjalne próby skarżenia tych wyborów – wskazał.

Również Prawo i Sprawiedliwość obawia się ingerencji ze strony opozycji w liczenie głosów i także tworzy Korpus Ochrony Wyborów. Aby zwiększyć legitymację władzy, Sejm przyjął także ustawę profrekwencyjną.

– Im nas więcej, tym lepiej. Chcielibyśmy, żeby jak największa liczba osób mogła przede wszystkim dojechać do wyborów – zaznaczył Piotr Kaleta, poseł PiS.

Na mocy ustawy powstaną nowe komisje obwodowe, głównie na wsiach. Stworzony zostanie także obligatoryjny system dowozu głosujących z odległych od punktu głosowania miejscowości. To wszystko będzie kosztować, ale dzięki temu zwiększy się liczba głosujących– wyjaśnił poseł Piotr Kaleta.

– To jest oferta dla wszystkich. Słyszymy, że inne komitety się też do tego szykują i dobrze. Chcemy pokazać, że PiS zawsze uczciwie przeprowadzało wybory. Tak było do tej pory i będzie również teraz – dodał.  

Narracja o tym, jakoby partia rządząca miała fałszować wybory, jest czysto polityczna i nie poparta żadnymi faktami – zauważył politolog Bartosz Brzyski.

– Jeżeli w Polsce zdarzają się jakieś fałszerstwa wyborcze, to są one na mikroskali (…). Ten strach jest absolutnie przesadny i wynika z opozycyjnej narracji, że PiS może nie uznać wyników wyborów – wyjaśnił.  

Wybory parlamentarne najprawdopodobniej odbędą się 15 października.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl