A. Macierewicz o planach opozycji: Wątpliwe jest, żeby Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica zawarły trwały sojusz i były jedną strukturą partyjną

Wątpliwe jest, żeby Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica zawarły trwały sojusz i były jedną strukturą partyjną. Myślę, że w najbliższym czasie dojdzie do odwrotnego procesu. Trzecia Droga podzieli się na dwie dodatkowe drogi. Także Lewica może nie przetrwać w całości. Żadna z tych formacji nie daje gwarancji stabilności rządu – powiedział Antoni Macierewicz, wiceprezes PiS, były szef MON, w audycji „Aktualności dnia”, na antenie Radia Maryja.

Prawo i Sprawiedliwość wygrało wybory parlamentarne, ale to partie opozycyjne będą miały większość.

– Jeśli chodzi o okręg nr 10, na który składa się m.in. Piotrków Trybunalski, to wygraliśmy w pełni. Tam mamy większość. Chcę podziękować wszystkim Polakom, którzy mają świadomość, że wsparcie Prawa i Sprawiedliwości to jest kwestia niepodległości, ale także odbudowa społeczności lokalnej. Natomiast jeżeli chodzi o uformowanie rządu, to bardzo wiele zależy od pana prezydenta Andrzeja Dudy, który będzie podejmował decyzję przekazania tytułu i urzędu premiera tej formacji, która wygrała wybory, czyli Prawu i Sprawiedliwości. W poniedziałek premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że będzie rozmawiał z tymi, którzy aprobują patriotyczny punkt widzenia, nasz program. Bardzo duże znaczenie mają wyniki referendum. To referendum pokazało, że 95 proc. Polaków nie akceptuje programu Donalda Tuska – wskazał Antoni Macierewicz.

Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica deklarują chęć współpracy. Wywierają naciski na prezydenta Andrzeja Dudę, że powinien zrezygnować ze starego zwyczaju i nie przekazywać zwycięzcy wyborów parlamentarnych roli powołania rządu.

– Wątpliwe jest, żeby Koalicja Obywatelska, Trzecia Droga i Lewica zawarły trwały sojusz i były jedną strukturą partyjną. Myślę, że w najbliższym czasie dojdzie do odwrotnego procesu. Trzecia Droga podzieli się na dwie dodatkowe drogi. Także Lewica może nie przetrwać w całości. Żadna z tych formacji nie daje gwarancji stabilności rządu. (…) Presja opozycji to nielegalna próba zmuszenia pana prezydenta, żeby zrezygnował z zasad, które były realizowane w ciągu ostatnich trzydziestu lat. Nie sądzę, żeby pan prezydent się temu podporządkował  – mówił wiceprezes PiS.

Prawo i Sprawiedliwość rozważa koalicję z PSL-em.

– Jeżeli PSL zadeklaruje, że jest gotowe wesprzeć program, który został zawarty w tych czterech punktach referendalnych, to można to rozważyć. To są dwie podstawowe kwestie: program gospodarczo-społeczny i jednoznaczne utrzymanie niepodległości państwa polskiego – zaznaczył gość TV Trwam.

Jesteśmy pierwszą formacją w historii Polski, która po raz trzeci wygrała wybory – powiedział były szef MON.

– Jesteśmy formacją, której ufa naród polski. Głosy pozwalają nam nadal dążyć do uksztaltowania rządu broniącego niepodległości Polski i broniącego odbudowy siły społeczeństwa – podkreślił polityk PiS.

Antoni Macierewicz ma nadzieję, że nowym premierem nie będzie Donald Tusk.

– Premierostwo Donalda Tuska będzie realizacją niemieckiego kierunku i będzie miało swoje konsekwencje. Gdyby doszło do tego, że takie nieszczęście dotknęłoby Polskę, to trzeba będzie podejmować kroki, które ograniczą działania na rzecz zniszczenia Polski. Premierostwo pana Donalda Tuska  będzie premierostwem niszczącym polską niepodległość. (…) Nie łudźmy się. W żaden sposób Donald Tusk nie załatwi nam ani problemów gospodarczych, ani politycznych. Będzie dążył do włączenia Polski do federalnego państwa niemieckiego – akcentował wiceprezes PiS.

radiomaryja.pl